W mojej pracy nauczycielskiej istotne jest wdrażanie i weryfikowanie postulatów nauk społecznych, spośród których wyróżnić chciałbym psychologię, pedagogikę, socjologię oraz kulturoznawstwo we wszystkich ich odmianach dawnych i nam współczesnych. Dyscypliny te obecnie akcentują wagę uczenia się także poza ścianami klasy i murami szkoły. Podkreślają prymat uczenia się nad nauczaniem, ważność wielorakości bodźców oddziałujących na uczniów i uczennice, dobór treści w procesie edukacyjnym, urozmaicanie procesu uczenia się oraz konieczność refleksji po fazie akcji.© Edunews.pl

Finał polskiej edycji konkursu Sanoma Learning Lab wygrały projekty „Team!Up” i „Mobility Champ”, które powalczą o nagrodę główną podczas międzynarodowego finału w Amsterdamie. Pierwszy z nich może pomóc nauczycielom wczesnoszkolnym w prowadzeniu ciekawych zajęć, drugi – pomoże studentom wyjeżdżającym na stypendia zagraniczne w treningu umiejętności miękkich i międzykulturowych. Jeśli uda im się pokonać konkurencyjne projekty, innowacyjny produkt z Polski może znaleźć się na szkolnych ławkach na całym świecie.fot. Sanoma Learning Lab

Temat, wchodzącej do naszych szkół i świadomości nauczycieli, neurodydaktyki zaczyna rozgrzewać serca i umysły. To dobrze, bo w szkole nic nie robi więcej szkód niż stagnacja i przekonanie, że istnieje jeden sposób widzenia jej problemów. Źle, ponieważ sama neurodydaktyka zaczyna być postrzegana jako rozwiązanie. Zmian, jeśli oparte są na racjonalnych podstawach, trzeba zawsze bronić a ludzi mających odwagę je proponować, wspierać. Trzeba jedynie uważać, żeby samo dążenie do zmiany nie zdominowało tego, co chcieliśmy osiągnąć przez ich wprowadzenie.fot. Fotolia.com

Koalicja „Dziecko bez stopni” informuje, że znana jest już propozycja rządowa dotycząca oceniania, która trafi wkrótce do Sejmu. Aktualna wersja projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty odchodzi od pierwotnego planu MEN, by na poziomie edukacji wczesnoszkolnej oceniać uczniów wyłącznie poprzez oceny opisowe.fot. Fotolia.com

"Dzieci przychodzą do szkoły wcale nie dlatego, żeby nauczyć się czytać, tylko po to, żeby znaleźć odpowiedzi na pytania, które je nurtują." Powiedziała to nauczycielka z wieloletnim stażem i dużymi sukcesami wychowawczymi. Więc wie co mówi. I moim zdaniem ma rację.fot. istockphoto.com

Czy ignorancja w zawodzie nauczyciela może być cnotą? Czy naprawdę powinniśmy oczekiwać, że współczesny nauczyciel musi być istotą wszystkowiedzącą i potrafiącą wyjaśnić każdy temat, rozwiązać każdy problem? A może lepiej byłoby (dla naszych dzieci) przyjąć, żeby wszystkiego nie wiedział, ale wówczas pokazywał jak można uczyć się tego, czego jeszcze nie wiemy? I żeby uczył się razem z dziećmi, pokazując jeszcze, jak trzeba się uczyć?fot. Fotolia.com

W 2007 ukazała się w Polsce książka prof. Manfreda Spitzera pod tytułem „Jak uczy się mózg”, która szybko zaczęła zdobywać popularność. Wielu uwierzyło, że wszystko dzieje się w mózgu i przez niewłaściwe lub nieumiejętne jego wykorzystywanie można tłumaczyć oświatowe porażki nauczycieli i rodziców. A to winny hipokamp, a to ciało migdałowate, albo nadoczodołowa kora mózgowa, a może neurony lustrzane i pamięć operacyjna itp. Mózg – Mister Brain rulez.fot. Fotolia.com

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie