Programowanie rozwija, zatem mądrze uczmy programować

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Żyjemy w coraz bardziej złożonym świecie, w którym ważną i coraz ważniejszą rolę w służbie człowieka pełnią nowoczesne technologie. Będzie ich coraz więcej w życiu osobistym i zawodowym, a coraz więcej zawodów wymagać będzie mniej lub bardziej zaawansowanych umiejętności komputerowych. Część tych technologii będziemy musieli odpowiednio przygotować do współpracy z ludźmi, czyli zaprogramować. Niektóre z nich będą na tyle zaawansowane, że potrzebne będą wyższe umiejętności programistyczne.

Ktoś powie, że to odległa przyszłość, że jeszcze długo nasza cywilizacja nie przejdzie do tak zaawansowanego stadium rozwoju technologicznego, w którym umiejętności komputerowe i programistyczne będą niezbędnym elementem kompetencji osoby, która uczy się lub pracuje zawodowo. Nie jestem pewien. Zapewne nie stanie się to z dnia na dzień. Jednak coraz więcej raportów wspomina o rosnącej tzw. luce cyfrowej, która przyczynia się do wykluczenia społecznego coraz większych grup społecznych[1]. Za mało edukacji? A może zbyt lekceważąco podchodzimy do dynamicznie rozwijającego się świata technologii?

Po coś się uczymy – jedni mówią, że dla siebie i własnego rozwoju, inni, że po to, aby znaleźć pracę i usamodzielnić się życiowo. I w jednym i w drugim przypadku umiejętności komputerowe i programistyczne pomogą nam rozwijać się. W tym pierwszym zdolność programowania może sprawić, że będziemy bardziej kreatywnymi osobami, tworzącymi cyfrowe dzieła dla siebie i innych, lepiej korzystającymi z talentów i zasobów dostępnych w sieci (na przykład z aplikacji dostępnych w telefonach). W tym drugim – może zwiększyć naszą efektywność i produktywność, co przekłada się na większą wartość dla zespołu i pracodawcy. Zapotrzebowanie na informatyków i programistów na pewno będzie – według szacunków Komisji Europejskiej w ciągu dekady powstanie dla nich około 1,4 miliona miejsc pracy w Unii Europejskiej. Według szacunków agencji Sedlak&Sedlak już w tej chwili w 2017 r. w Polsce potrzeba ok. 50 tys. informatyków. Pewnie nie każdy dzisiejszy uczeń będzie pracował w tym zawodzie, ale jest to jedna z tych profesji, dla których najwyraźniej nie zabraknie w przyszłości pracy. Warto przemyśleć.

Od pewnego czasu obserwujemy w szkołach fascynację uczniów programowaniem (podobnie robotyką). Ma to niewątpliwie związek z dużymi programami edukacyjnymi, które w naszym kraju szczególnie rozkwitły, żeby tylko wymienić Mistrzów Kodowania czy #SuperKoderów i które pokazały nowy wspaniały świat edukacji. Ale entuzjazm uczniów wynika nie tylko z tego, że programowanie w szkołach (szczególnie podstawowych) jest czymś stosunkowo nowym. Bardziej istotne jest to, że zajęcia z programowania mocno angażują uczniów w naukę i dają im moc tworzenia i wyrażania siebie poprzez narzędzia cyfrowe. Przynosi to radość z nauki i satysfakcję, coś czego nie zawsze uczniowie potrafią doświadczyć na innych przedmiotach szkolnych. Dobrze, że w wielu szkołach tak się dzieje. Szkoła powinna mieć spójne podejście do technologii informacyjno-komunikacyjnych – uczyć posługiwania się nimi w różnych sytuacjach i świadomego używania do celów edukacyjnych, rozwojowych.

Czy warto uczyć się programowania? Tak, nawet jeśli w przyszłości młody człowiek ma inne plany zawodowe. Programowanie jako element edukacji informatycznej (ale wychodzący poza informatykę), uczy logicznego myślenia, wspiera kreatywność, uczy rozwiązywania problemów, ale także oswaja świat nowoczesnych technologii i uczy bardziej świadomego ich wykorzystania. Korzyści dostrzegają nauczyciele nawet najmłodszych uczniów w przedszkolu i szkole podstawowej.

Już przedszkolak może odnieść korzyści z nauki programowania. Jakie? Moje dzieci nauczyły się myśleć logicznie i zadaniowo, szukają rozwiązań napotykanych problemów, dostrzegają różne możliwości, bawią się nauką. – mówi Anna Świć z Przedszkola nr 83 w Lublinie. Od początku też pracowaliśmy w zespołach, czego efekty są bardzo widoczne. Dzieci starają się dojść do porozumienia, ustalić wspólny sposób działania, rozmawiają ze sobą, widzą nie tylko siebie, ale i innych. Pozytywne efekty można zauważyć również w zakresie umiejętności matematycznych u dzieci. I to co dla mnie najistotniejsze: mały człowiek staje się osobą myślącą, poszukującą i twórczą.” – dodaje Świć, która przygodę z programowaniem z najmłodszymi rozpoczęła z Mistrzami Kodowania Junior.

Na drugim końcu Polski, w Koninie Żagańskim, również kodują. Programowanie daje moim dzieciom przede wszystkim poczucie sprawstwa. Świadomość, że mogą sobie zrobić grę, sprawić aby robot wykonał takie zadanie, jakie chcą, daje wielką satysfakcję i tym samym buduje poczucie własnej wartości. – zauważa Joanna Apanasewicz, nauczycielka wczesnoszkolna w niepublicznej, bezpłatnej „Małej Szkole”, trenerka Mistrzów Kodowania. Dzieciaki otwierają się, zaczynają generować własne pomysły co z kolei rozwija kreatywność. Równie ważną umiejętnością którą daje programowanie jest myślenie. Brak gotowych rozwiązań a także ich mnogość pozwala na uruchamianie szarych komórek i dochodzenie do rozwiązań w toku rozmów, burz myślowych, a nawet sprzeczek - a to nic innego jak kształtowanie umiejętności konstruktywnej rozmowy i współpracy. – opowiada Apanasewicz.

Korzyści zaczynają dostrzegać także rodzice. Zajęcia z robotyki i programowania w szkołach nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Gdy pojawia się pomysł włączenia do jednego z programów edukacyjnych, odzew jest duży – w rekrutacji do II edycji programu #SuperKoderzy Fundacji Orange w maju zgłosiło się blisko 300 szkół z całej Polski, a 135 zostało zaproszonych do współpracy. Także gdy w szkołach pojawiają się zajęcia pozalekcyjne, nawet w formule odpłatnej, dość szybko zbiera się grupa chętnych.

Mając dwóch synów, mogłam obserwować jakie korzyści z programowania czerpał każdy z nich. Mam wrażenie, że dla starszego nauka programowania to przede wszystkim ćwiczenie cierpliwości. Dla młodszego rozwinięcie działań impulsywnych, intuicyjnych w kierunku działań zaplanowanych, celowych. – mówi Karolina Żelazowska, trenerka Mistrzów Kodowania i #SuperKoderów. Obaj zyskali kolejną przestrzeń do współpracy z różnymi osobami. Tworzenie wspólnych projektów było również doskonałą okazją aby ćwiczyć sztukę argumentacji, kulturę dyskusji, elastyczność, a także umiejętności radzenia sobie w sytuacji trudnej, wówczas gdy np.: pojawiają się błędy. – zauważa Karolina Żelazowska.

Oczywiście, programowanie nie może być traktowane jako antidotum na „nudną” edukację szkolną. Kolejne zajęcia formalne niczego nie zmienią, chyba, że szkoła na poważnie będzie włączać nowoczesne technologie i programowanie w edukację przedmiotową. Najgorsze, co można w szkole zrobić, to zamknąć kodujących na zajęciach informatyki, uznając, że nauczyciele informatyki są dostatecznie już przygotowani do nauki programowania. To nie może przynieść dobrych efektów. Próbujmy szerzej podchodzić do programowania – można je z powodzeniem i korzyścią dla uczniów stosować na dowolnym przedmiocie w szkole. Zacznijmy jednak od tego, aby lepiej przygotować nauczycieli różnych przedmiotów do wykorzystania elementów programowania w ich dziedzinie. Takie szkolenia są potrzebne (także nauczycielom informatyki), gdyż jest ryzyko, że podobnie jak w przypadku TIK (ICT) programowanie będzie wykorzystywane tylko w najbardziej podstawowym, żeby nie rzec prymitywnym, zakresie.

I jeszcze jedno. Aby edukacja z elementami programowania przyniosła pożądany skutek, powinniśmy uczyć dzieci i młodzież bardziej krytycznego podejścia do technologii, rozumienia po co one istnieją, jak są (lub jak powinny być) wykorzystywane w społeczeństwie, polityce, kulturze, edukacji. Bez tego, nawet jeśli lekcje programowania będą obowiązkowe w każdej szkole, staną się tylko kolejnym sposobem dyscyplinowania dzieci lub będą marnotrawstwem ich cennego czasu – uważa profesor David Buckingham, jeden z uznanych na świecie ekspertów od edukacji medialnej dzieci i młodzieży[2].

 

Literatura:

[1] Zob. lista raportów i opracowań zebranych w portalu Edutopia, Fundacji Edukacyjnej George Lucasa, https://www.edutopia.org/digital-divide-technology-access-resources. Dostęp 7.06.2017.
[2] Zob. Dlaczego dzieci nie powinny być uczone kodowania (na siłę), https://davidbuckingham.net/2015/07/13/why-children-should-not-be-taught-to-code/. Dostęp 8.06.2017.

 

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).

 

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie