Przestrzeń jako narzędzie wspierające naukę

fot. Edunews.pl

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Czy potrafimy wykorzystać przestrzeń, w której uczymy jako jedno z narzędzi edukacyjnych? Czy jesteśmy świadomi tego, że przestrzeń, jak to ujął Loris Malaguzzi, włoski pedagog i współtwórca metody Reggio Emilia, jest "trzecim nauczycielem"? Czy próbowaliśmy modelować lub zmieniać przestrzeń edukacyjną podczas zajęć? Raz, dwa razy, dwadzieścia, sto? Myślę, że wciąż mamy w szkołach i na uczelniach dość niską świadomość tego, jak wykorzystać przestrzeń edukacyjną, w której jesteśmy i uczymy (się), aby wzmocnić skuteczność nauki. I że jest to proces, w którym tkwimy, choć musimy nieco poćwiczyć, aby ruszyć z miejsca.

Z wielką przyjemnością, jako zespół projektu NOVIGADO, którego liderem przez 30 miesięcy była warszawska Fundacja Think!, przyjęliśmy zaproszenie prof. Romana Lepperta do rozmowy w Akademickim Zaciszu na temat przestrzeni edukacyjnych. Zachęcam do obejrzenia transmisji spotkania, w czasie którego nie sposób było omówić oczywiście wszystkie wątki niezwykle bogatego tematu relacji przestrzeni i pedagogiki:

Tematyka przestrzeni jest niezwykle bogata pedagogicznie i - choćby czytając komentarze do wczorajszej rozmowy - trzeba się cieszyć, że nauczyciele eksperymentują często z różnymi typami tej przestrzeni. Poniżej zamieszczę kilka linków, pod którymi można znaleźć wartościowe opracowania dotyczące przestrzeni edukacyjnych. Dzięki kilku projektom realizowanym przez polskie organizacje pozarządowe i podmioty publiczne (żeby wymienić tylko: Eduspaces 21, Novigado, Szkoła dla Innowatora, Najlepsze szkolne i przedszkolne przestrzenie uczenia się w Warszawie) powstały już setki stron praktycznych opracowań dotyczących modelowania środowiska edukacyjnego w polskich szkołach i uczelniach.

Jedno jest bardzo istotne - to jest proces. Nie wystarczy raz zmienić ustawienie ławek w klasie, wyjść z klasy na lekcję na korytarzu albo w parku - korzystania z przestrzeni też się musimy nauczyć. I jest to przede wszystkim nauka na błędach i sukcesach - eksperymentujemy, modyfikujemy, aplikujemy ponownie, wyciągamy wnioski, itp. Pamiętam, że zapytałem kiedyś szwedzkiego nauczyciela w nowatorskiej szkole podstawowej Vittra w Sztokholmie, ile czasu zajęło mu przestawienie się z pracy w tradycyjnym układzie ławek i trybie wykładowym na pracę w dynamicznych, elastycznych (i otwartych) przestrzeniach szkoły. Odpowiedział, że cały rok szkolny. I nadal się uczył. Dajmy sobie czas, ale nie poddawajmy się, bo warto. Pisaliśmy o tym m.in. razem z Marcinem Zaródem i Barbarą Ostrowską w opracowaniach projektu Novigado (Erasmus Plus) - jeśli chcemy stosować w większej skali praktyki nauczania promujące aktywną naukę uczniów, musimy lepiej wykorzystać możliwości przestrzeni edukacyjnej klasy i szkoły oraz wspierające uczenie się technologie informacyjno-komunikacyjne. Za Lorisem Malaguzzim, włoskim pedagogiem i współtwórcą podejścia Reggio Emilia uważamy, że fizyczne środowisko szkolne to "trzeci nauczyciel", który wnosi istotną wartość dodaną do procesu uczenia się/nauczania.

I druga ważna rzecz. Ta zmiana przestrzeni musi mieć cel i musi mieć lidera. Liderem tym powinien być nauczyciel/ka, ponieważ stawia swoim uczniom cele i wybiera sposoby ich osiągania. Nie zawsze trzeba zmieniać przestrzeń – ważne jednak, aby była ona na tyle elastyczna, aby można było ją zmienić zawsze, gdy okaże się to potrzebne do realizacji założonego celu.

Zatem – zorganizuj (razem z uczniami?) przestrzeń, aby aktywnie uczyć (się). A to kilka zasobów ku inspiracji:

 

Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym portalu o nowoczesnej edukacji Edunews.pl (2008-) i organizatorem cyklu konferencji dla nauczycieli INSPIR@CJE (2013-). Zajmuje się zawodowo edukacją od 2002, angażując się w debatę na temat modernizacji i reformy szkolnictwa (zob. np. Dobre zmiany w edukacjiJak będzie zmieniać się edukacja?). Należy do społeczności Superbelfrzy RP.