Balony

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

To jest tekst, który drzemał we mnie przez lata. Zajmując się edukacją, często spotykam pojęcia, pod które każdy z nas, nauczycieli, podkłada znaczenia, które istotnie się od siebie różnią. Używamy pojęć obrosłych mitami, nie definiujemy ich i uznajemy, że z góry wiadomo, co znaczą. To są właśnie takie „balony”.

Będę co tydzień publikować definicję jednego balona na swoim blogu Osi Świata, na Facebooku na fanpejdżu Szkoły Uczącej Się oraz w Edunews.pl. Zaczniemy jeszcze w "starym" roku.

Nie jestem za tym, aby każde pojęcie ściśle definiować, zanim zacznie się go używać. To nie jest możliwe. Jednakże często mamy do czynienia z powszechnie używanymi pojęciami, których znaczenie jest co najmniej dyskusyjne, ale mimo tego z ich pomocą rozmawiamy o sprawach edukacji. Jak nietrudno się domyślić, z miernym skutkiem. Część terminologii edukacyjnej jest ściśle określona przepisami, na przykład „podstawa programowa” – jest ustalona i zapisana w odpowiednich dokumentach. Ale z pewnymi popularnie używanymi pojęciami jest inaczej.

Odnalazłam ich kilka i o nich chcę napisać:

  • Indywidualizacja nauczania
  • Uczeń traktowany podmiotowo
  • Kształcenie umiejętności kluczowych
  • Obserwacja procesu uczenia się uczniów, widoczne uczenie się uczniów
  • Budowanie relacji z uczniem
  • Wiedza przydatna uczniowi i wypływające z tego przekonanie, że każdy dorosły zna wszystko, czego się uczył w szkole
  • Ocenianie uczniów
  • Głębokie uczenie się uczniów
  • Zaliczenie tematu na ocenę dostateczną
  • Korelacja międzyprzedmiotowa

Zapewne jest więcej takich „balonów” – pustych pojęć w edukacji. Każdy z nauczycieli ma stosować się do znaczeń płynących z tych pojęć, ale nie są one jasno zdefiniowane i dlatego nauczyciele sądzą, że realizują ich założenia, choć pewnie każdy myśli o nich inaczej. Przez to stają się one pustymi frazesami – edukacyjnymi mitami, których realizacja jest niemożliwa. Oprócz tego niestety często służą one atakowaniu nauczycieli – obrazują wymagania, które są nieosiągalne, albo podlegają różnym możliwym interpretacjom.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna – matematyczka, pracowniczka naukowo-dydaktyczna Politechniki Warszawskiej (1974-1986), od 1990 roku nauczycielka matematyki w szkołach publicznych i niepublicznych, autorka publikacji dla nauczycieli i materiałów metodycznych, trenerka programu Szkoła Ucząca Się, kierowniczka Akademii SUS prowadzącej szkolenia dla nauczycieli, autorka książki „Ocenianie kształtujące w praktyce”. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl. 

 

Przeczytaj w Edunews.pl cały cykl Danuty Sterny o "balonach edukacyjnych":