Po co nam cały ten WF (zdalny)?

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jako nauczyciel wychowania fizycznego, który (wedle moich przekonań) wykonuje tę pracę ze szczerego zamiłowania, często pozwalam sobie na przemyślenia dotyczące roli, jaką pełni szkolny WF, celu jego obecności wśród obowiązkowych przedmiotów szkolnych czy też osobistego stosunku do tych zajęć. Zrozumienie znaczenia i określenie najważniejszych celów realizacji tego przedmiotu, nabiera w moim odczuciu szczególnego sensu w tym specyficznym okresie, jakim jest nauka zdalna.

Myśląc o WF, przygotowując scenariusze kolejnych zajęć, opracowując materiały do realizacji lekcji w formie on-line, przypominam sobie słowa Profesora Tomasza Frołowicza, wypowiedziane podczas jednej z konferencji we Wrocławiu. Profesor rozpoczynając swoje wystąpienie wskazał najważniejszy w swojej opinii cel wychowania fizycznego, określając go jako „przygotowanie uczniów do podejmowania wyborów”. Rozwijając tę myśl, wskazał, że chodzi o podejmowaniu przez uczniów wyborów korzystnych dla ich zdrowia. Możemy zatem rozumieć, że podstawowym celem szkolnego WF jest kształtowanie nawyków i postaw uczniów, które pozwolą im zarówno teraz, jak i w przyszłości, dokonywać wyborów sprzyjających ich zdrowiu.

Czynnikiem stanowiącym w przeważającej mierze o naszym zdrowiu jest nic innego, jak styl życia, przez który rozumieć można podejmowanie aktywności fizycznej, dietę, dawkę wypoczynku i jego jakość, ale także spożywanie alkoholu, palenie wyrobów tytoniowych czy stosowanie różnego rodzaju używek. Największy wpływ na stan naszego zdrowia mamy oczywiście my sami! I to od naszego sposobu funkcjonowania (codziennych wyborów) w największej mierze zależy to, czy zachowujemy zdrowie.

Aby jednak młody człowiek potrafił wybierać spośród wszelkich oferowanych przez dzisiejszy świat aktywności życiowych te, które rzeczywiście będą miały pozytywny wpływ na jego zdrowie, musi zostać wyposażony w określone kompetencje, nazywane w tym kontekście kompetencjami zdrowotnymi. Składają się na nie: wiedza, motywacja i umiejętności.

Okres nauki zdalnej, w którym WF, jak i wszystkie inne obowiązkowe przedmioty szkolne, realizowany jest w formie spotkań on-line, spowodował, że nauczyciele WF mają dość ograniczoną „kontrolę” nad dawką aktywności fizycznej swoich uczniów. Codzienna aktywność ruchowa stała się więc często samodzielnym (czasem wspieranym przez rodziców) działaniem uczniów. To oni decydują o tym, jak aktywni będą danego dnia. To do nich należy wybór pomiędzy spędzeniem popołudnia przed ekranem smartfona, komputera, telewizora, a wyjściem z domu w celu np. jazdy na rowerze, gry w piłkę, jazdy na rolkach (ogólnie mówiąc, podjęcia aktywności ruchowej).

W tym miejscu dostrzegam niezwykle ważną rolę nauczyciela wychowania fizycznego, jako specjalisty w zakresie szeroko pojętego zdrowia, szczególnie istotną w okresie edukacji zdalnej. Lekcje WF realizowane w formie on-line są moim zdaniem doskonałą okazją do przekazywania uczniom niezbędnej wiedzy na temat potrzeby i celu regularnego podejmowania aktywności ruchowej, zaproponowania różnego rodzaju (także mniej popularnych) form aktywności fizycznej, wskazania elementów infrastruktury miejskiej w obrębie miejsca zamieszkania uczniów, którą mogliby oni wykorzystać w celu podjęcia aktywności ruchowej, układania zbilansowanej diety oraz wyboru dobrej jakości produktów spożywczych, czy w końcu określenia zalecanej dawki (czasu trwania) aktywności fizycznej w celu uzyskania pozytywnych efektów zdrowotnych.

Z relacji nauczycieli, informacji płynących od samych uczniów i ich rodziców, a także z moich prywatnych obserwacji wynika, że okres nauki zdalnej charakteryzuje się zdecydowanie obniżoną motywacją uczniów. Z pewnością nie dotyczy to wszystkich dzieci w naszym kraju, gdyż część uczniów doskonale odnalazła się w szkolnej rzeczywistości on-line, a forma pracy, większa samodzielność w działaniach związanych z nauką, pozwoliła im „rozwinąć skrzydła”. Sygnały związane z tym zjawiskiem, które docierają do nas ze strony całej społeczności szkolnej, świadczą jednak o tym, że problem z motywacją uczniów istnieje. Zadaniem nauczycieli WF jest tu takie oddziaływanie na uczniów, aby w możliwie najefektywniejszy sposób zwiększać ich motywację do podejmowania samodzielnych działań. Mam tu na myśli nie tylko działania związane z przedmiotem, czyli dbałość o swoje zdrowie, lecz także te dotyczące innych aspektów ich funkcjonowania w roli uczniów. Możliwości do tego mamy dość duże – od wspólnych rozmów na temat samopoczucia uczniów, po zachęcanie uczniów do określonego działania, podkreślanie ich mocnych stron czy wskazywanie konkretnych korzyści prozdrowotnych w danym działaniu. 

Z drugiej strony warto zauważyć, że aktualnie temat realizacji ćwiczeń ruchowych w ramach lekcji WF on-line stał się dość kontrowersyjny, zarówno w gronie nauczycieli jak i rodziców uczniów. Przytoczę tu wystąpienie dr Katarzyny Pankowskiej-Jurczyk podczas Kongresu Nauczycieli Wychowania Fizycznego i Trenerów Sportowych w 2020. Odnosząc się do realizacji ćwiczeń ruchowych w ramach lekcji WF on-line w czasie rzeczywistym, dr Pankowska-Jurczyk przytoczyła wybrane fragmenty Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych placówkach i zasugerowała, iż z uwagi na brak możliwości (obowiązkowego) zapewnienia bezpieczeństwa uczniom podczas podejmowanej przez nich aktywności ruchowej w ramach szkolnych zajęć WF w okresie nauki zdalnej, nauczyciele powinni odstąpić od realizacji tego typu zadań podczas lekcji on-line w czasie rzeczywistym. Biorąc pod uwagę ogromną rozbieżność opinii społeczności szkolnej, pozwolę sobie pozostawić przytoczoną wypowiedź do indywidualnej interpretacji czytelnika.

Nie posiadam gotowego przepisu na idealny WF w nauce zdalnej, spełniający wszelkie oczekiwania i potrzeby zarówno uczniów, jak i ich rodziców. Nie znam także wszystkich wymagań, jakie stawiają dyrektorzy szkół w związku z realizacją WF w formie on-line. Odnoszę jednak wrażenie, że sytuacja, przed którą zostaliśmy postawieni w wyniku pandemii, powinna skłonić nauczycieli WF do pewnej refleksji i zadania sobie pytania: „Po co to robię?, Co chcę osiągnąć proponując swoim uczniom takie czy inne zadania?”. Musimy dokładnie przeanalizować cel naszych działań, zastanowić się nad sensem proponowania uczniom np. samodzielnej nauki przewrotu w przód bez wykorzystania jakichkolwiek środków zapewniających bezpieczne wykonanie tego elementu w postaci materaca (takie pomysły nauczycieli WF możemy odnaleźć chociażby na najpopularniejszym portalu społecznościowym). Czy takie działania z naszej strony, aby na pewno wspomogą uczniów w samodzielnej dbałości o swoje zdrowie w okresie nauki zdalnej?

W tym niezwykle trudnym czasie dla naszego przedmiotu musimy rozsądnie planować zajęcia. Te specyficzne okoliczności wymagają od nas przemyślanych działań, których realizacja będzie wynikała z jasno określonego przez nas celu. Rola szkolnego WF jest naprawdę niezwykle istotna, jednak sposób postrzegania tych zajęć przez środowisko szkolne bezsprzecznie zależy od nas samych. Uczniowie zdecydowanie za dużo czasu spędzają w domach, przed komputerami i urządzeniami mobilnymi. Spróbujmy dostarczać naszym uczniom takich aktywności, które będą kształtowały ich kompetencje zdrowotne i przygotowywały do dokonywania wyborów korzystnych dla ich zdrowia.

 

Notka o autorze: Michał Kacprzak jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, nauczycielem wychowania fizycznego i edukacji dla bezpieczeństwa w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 7 w Gdańsku, posiada dyplom menedżera sportu, trener lekkiej atletyki, instruktor piłki ręcznej.