Jak zachęcać młodszych uczniów do uczenia się?

fot. Edunews.pl

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Edukacja wczesnoszkolna pozwala na szerokie eksperymentowanie z różnymi podejściami dydaktycznymi i wychowawczymi. Mamy dość dużą swobodę, a podstawa programowa wręcz zachęca do różnorodności działań. Nie jesteśmy też skazani na podręczniki i karty pracy – mogą one być pomocne przy omawianiu niektórych zagadnień, ale nie musimy być ich niewolnikami. To, co najbardziej rozwija dzieci to praca projektowa wokół interesujących ich tematów i powierzanie im odpowiedzialności za poszczególne aktywności – wynikało z wystąpień nauczycieli podczas Inspir@cji Wczesnoszkolnych 2020.

Wiele wystąpień podczas konferencji dotyczyło procesu organizacji zajęć z dziećmi. Występujące nauczycielki opowiadały o tym, jak włączają dzieci w planowanie zajęć, jak oddają im odpowiedzialność za poszczególne aktywności oraz jak stwarzają warunki do prezentacji i dzielenia się swoimi pasjami i zainteresowaniami.

Jesteśmy zawodem, który raczej nie nadąża za tym, co się dzieje w społeczeństwie. Nie do końca to wina nauczycieli – mówiła dr Aleksandra Szyller z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego, nauczycielka wczesnoszkolna w jednej z warszawskich szkół. Pokolenie, które uczy się w szkołach żyje w trzech wymiarach: realnym, wirtualnym i medialnym. Uczeń, który idzie do pierwszej klasy ma już obejrzane kilka/naście tysięcy godzin różnych materiałów medialnych. Dzieci preferują obraz, ale w szkole ciągle dominują podręcznik i karty pracy. Choć mogą być przydatne (praca selektywna), to jednak mamy możliwości i dostęp do wielu cudownych narzędzi edukacyjnych online w „globalnej wiosce”, z którym możemy w każdej chwili skorzystać w szkołach wykorzystując komputery, tablice interaktywne, tablety czy smartfony. Naszym priorytetem powinno być dobre poznanie naszych uczniów i dopasowanie zajęć do ich potrzeb.

Możemy zmienić DNA edukacji - przekonywała Anna Krause, wicedyrektor w Szkole Podstawowej nr 27 w Gdańsku. Edukacja wczesnoszkolna powinna stawiać na kreatywność i samodzielność uczniów. Świetnie sprawdzają się tu projekty tematyczne – mogą być nawet tygodniowe lub dwutygodniowe, ale powinny stwarzać młodym uczniom możliwość samodzielnego poszukiwania informacji i zdobywania wiedzy. Dobrze sprawdza się też pomoc koleżeńska – uczniowie najpierw pytają rówieśników, a dopiero potem nauczyciela. Dzięki temu lekcje, np. programowania, przebiegają sprawniej.

Jestem żywym dowodem na to, że się da zmienić wiele w szkole. Jeśli chcemy jakiejś zmiany, to możemy ją wprowadzić. Ograniczenia tkwią w naszej głowie – mówiła Wiesława Mitulska ze Szkoły Podstawowej w Słupi Wielkiej z 36 letnim doświadczeniem pracy w szkole wiejskiej. Ostatnią ocenę wystawiłam 28 lat temu…

W edukacji wczesnoszkolnej warto stosować konstruktywistyczne podejście do uczenia się. Trochę zapominamy o tej teorii nauczania i warto do niej powrócić, stosując bardziej nowoczesne podejście. Jako nauczyciel nie mogę na siłę nikogo nauczyć, mogę tworzyć warunki, aby każde dziecko samo się uczyło – mówiła Mitulska.

Trzeba zaakceptować że w klasie I każde dziecko jest na różnym poziomie rozwoju i może rozwinąć swój potencjał na miarę swoich możliwości i na własny sposób. Każdy bierze aktywny udział w zajęciach na swój sposób i możliwości.

Pracujemy projektami, różnej długości, i nadal realizując podstawę programową. Dzieci ustalają, na jakie pytania chcieliby znaleźć odpowiedź. Negocjujemy. W trakcie realizacji projektu każde dziecko robi osobisty lapbook. Na koniec robią notatkę, na temat tego, czego dowiedziały się w projekcie. Ta refleksja jest bardzo ważna i daje wiele informacji. Często podstawą projektu jest to, co przynosi nam życie – opowiadała o swojej pracy Wiesława Mitulska.

Nie robię sprawdzianów, testów, kartkówek. Podstawą jest obserwacja dzieci w trakcie pracy. Jeśli chcę sprawdzić to projektuję zadanie, które sprawdza jak się uczy. Dostaję odpowiedź czy jest samodzielne, jak pracuje, czy potrzebuje impulsu itp. Informacja zwrotna dla każdego ucznia. I to jest właśnie indywidualizacja – mówiła.

Z kolei Karolina Gaweł z Korczakowskiej Szkoły Marzeń w Olsztynie opowiadała o tym, jak przynajmniej raz w tygodniu, w piątek, wychodzi ze swoją klasą na lekcje poza murami szkoły. Żeby dzieci mogły się dobrze uczyć, to muszą doświadczać, musi być przyjazna atmosfera, zabawa, doświadczanie, emocje i własny język.

Też pracuję bez ocen, bez podręczników, metodą projektów, na które głosują dzieci. Jak już wybierzemy temat, robimy burzę mózgów i zapisujemy wszystkie pytania. Potem tworzymy siatkę projektu i harmonogram. Dzieciaki biorą odpowiedzialność za pewną część projektu - opowiadała Gaweł. Ważną częścią projektów jest wyjście poza mury szkoły. Tak układamy plan, żebyśmy mogli spędzić cały dzień poza szkołą. Jest to pewne wyzwanie (np. w pewnym momencie mogą się skończyć pomysły). Dlatego wyjścia zaczynamy od burzy mózgów z rodzicami. Wymiana ta tworzy bazę pomysłów. Rodzice są częścią tych wyjść ze szkoły. Potem pytam dzieci gdzie chcieliby wyjść, co chcą dowiedzieć się. Potem na podstawie obu baz budujemy kalendarz wyjść edukacyjnych.

Nie chodzi oczywiście o wyjście ze szkoły dla samego jej opuszczenia. Wyjścia powinny być powiązane z tematem, który dotyczy aktualnego projektu. Takie wyjście wspiera nauczanie. Ale musimy je dobrze przygotować – ważne są określenie celu wyjścia, przekazanie odpowiedzialności dzieciom, ale i rozmowa z osobami, z którymi się spotkamy i które będą prowadzić zajęcia z moimi uczniami (chodzi o to, żeby zajęcia nie zostały zinfantylizowane). Warto dlatego wiedzieć o zainteresowaniach dzieci i wykorzystać ich pasje.

Odwiedzamy miejsca, w których czasem wydaje się mieć mały związek z nauką dzieci, np. fabryka mebli. Zawsze możemy iść do lasu, nad rzekę, nad łąkę, gdyż tam w obliczu przyrody zawsze znajdziemy coś ciekawego – mówiła Gaweł. Zapraszamy też ciekawe osoby do szkoły. Dla moich osób niezapomniane były zajęcia o pieniądzach, które zorganizowała dla nas właścicielka kantoru wymiany walut.

W szkolnym rytmie naturalna ciekawość świata bywa często hamowana. Jak zaczarować uczniów, aby podtrzymać ich naturalną ciekawość? Takim sposobem są projekty i eksperymenty z wykorzystaniem metody badawczej – mówiła Barbara Ochmańska ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Wyszkowie. W jej szkole odbywają się Dni Odkrywców, działają Kluby Odkrywców. Na początku określamy warunki, stawiamy hipotezy, potem badamy. Jeśli nauczymy dzieci zachowywać bezpieczeństwo, to wtedy mamy szerokie możliwości działania – mówiła.

Fundamentami dobrej edukacji wczesnoszkolnej powinny być oddawanie odpowiedzialności dzieciom, relacja, współpraca i zaufanie. Nie można też zapomnieć o zasadzie „mniej to więcej” – nie od razu musimy zrobić wszystko. Lepiej mniej, a dokładnie – mówił Łukasz Srokowski z wrocławskiej szkoły autorskiej Navigo. W naszej szkole kładziemy bardzo duży nacisk na relacje – każdy ma się w niej dobrze czuć. Ważna jest współpraca między nauczycielami – jesteśmy społecznością i wykorzystujemy swoje potencjały. Dzielimy zadania wykorzystując indywidualne umiejętności osób w społeczności szkolnej. Np. niedawno realizowaliśmy pomysł stworzenia ogrodu szkolnego, który zaproponowany został przez dzieci.

Dajmy dzieciom czas na rozpęd. Nauka to naprawdę jest maraton. Ale nie możemy ruszyć sprintem (bo opadniemy z sił). Spokojnie i powoli, żeby dalej dzieci lubiły się uczyć. Sednem dobrej edukacji wczesnoszkolnej jest odpowiednie podejście do dzieci i wartości, a nie narzędzia – przekonywał Srokowski. W szkole wprowadzono (trochę na wzór mechanizmów gier) mapy kompetencji – uczniowie wybierają, czego chcieliby się dodatkowo nauczyć i zdobywają odznaki. Kiedy opanowały już dane zagadnienie, mogą podejść do nauczyciela i opowiedzieć o tym, czego się nauczyły. Ale przedtem mogą jeszcze poprosić kolegę/koleżankę o sprawdzenie, czy wszystko dobrze rozumieją.

W ciągu dwóch dni konferencji miały miejsce łącznie 24 wystąpienia doświadczonych nauczycieli i edukatorów wczesnoszkolnych. Metoda projektowa była wielokrotnie wspominana jako jedna z podstawowych form pracy z małymi dziećmi (Beata Skrzypiec, Dorota Dankowska, Joanna Gulczyńska). Tradycyjnie zachęcaliśmy do rysowania (Vitia Hoffmann & Mateusz Łysek), znalazło się miejsce na zabawy muzyczne (Piotr Kaja), logorytmikę (Piotr Tolsdorf), matematykę (Ewelina Gorczyca i Karolina Prus-Wirzbicka), minimediacje (Alicja Staszczuk) oraz STEAM (Sylwester Zasoński). Poświęciliśmy też uwagę sprawom wychowawczym i współpracy z rodzicami. Wszystkie wystąpienia będą opublikowane w Edunews.pl w kolejnych tygodniach.

***
Konferencja INSPIR@CJE WCZESNOSZKOLNE 2020 odbyła się w Warszawie w dniach 7-8 marca br. Jej organizatorami były: Edunews.pl, Fundacja Think! i Think Global, zaś Partnerem merytorycznym grupa Superbelfrzy RP/Superbelfrzy Mini. W konferencji wzięło udział ok. 380 osób z całej Polski.