Kto potrafi to wszystko zrozumieć, czyli po co nam rozumienie?

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Rozumienie treści jest sednem kształcenia. Opanowanie ich bez rozumienia nie ma sensu. Ucząc się trzeba zrozumieć treści i język. Rozumienie czegoś lub kogoś to wielka sztuka. Jest jednym z podstawowych warunków skutecznego uczenia się i uzyskania wysokiej jakości edukacji. Czy rozumienie jest dziś trendy?

Rozumienie jest kluczową kompetencją nauczających i uczących się. Warto zapytać więc:

  1. Dlaczego ono jest tak ważne w uczeniu się i szkole?
  2. Jak lepiej, skuteczniej uczniom pomóc zrozumieć treści kształcenia?
  3. Po co zrozumieć sens i znaczenie planowanej reformy edukacji?
  4. Co zrobić, aby lepiej zrozumieć dokonujące się wokół nas zmiany?

Rozumienie treści

Rozumienie treści kształcenia czy też samych słów nauczyciela nie przychodzi łatwo. Odnosi się nie tylko do treści kształcenia, ale też do bardzo wielu innych spraw. Mówi się o rozumieniu ludzi, języka czy też pojedynczych słów, ich znaczeń, procesów i zjawisk przyrodniczych oraz innych, a także o potrzebie rozumienia uczniów w szkole czy też o rozumieniu świata w ogóle.

Rzeczywiście, rozumienie odnosi się nie tylko do treści kształcenia, których się uczymy, ale także do rozumienie innych ludzi wokół nas, ich poglądów, opinii i ocen, a także zamiarów i postępowania. Każdy chyba sam rozumie, że znajomość czegoś, np. biologii czy fizyki, lub kogoś najbliższego albo dalszego, bez rozumienia nie ma sensu. Warto w tym temacie akcentować w praktyce stosowanie dobrych sposobów kształcenia naukowych (poprawnych) pojęć.

Rozumienia treści kształcenia i jego niełatwe problemy, strategie i znaczenie scharakteryzowano m.in. w poradniku dla nauczycieli i edukatorów o zwiększaniu skuteczności edukacji[1]. Jednak problem ten nie dotyczy tylko szkolnej dydaktyki, ale także, a może przede wszystkim konkretnych działań lekcyjnych.

Reakcje uczniów na proponowane im (często zadawane, polecane) są rozmaite. Warto je obserwować. A samą lekcję warto przemyśleć tak, aby w odczuciu uczniów była: ciekawa, inna niż zwykle i nieschematyczna, bo taka ich aktywizuje. Warto w tym stawiać na pozytywne emocje uczniów oraz zapamiętać słowa naszej noblistki mówiące, że:

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć - Maria Skłodowska-Curie

Rozumienie emocji

Rozumienie treści kształcenia, np. z danego przedmiotu nauczania, domaga się dokładności czytania tekstów, uważnego słuchania, obserwowania osób, procesów i zjawisk oraz sporej staranności przeprowadzania myślowych operacji logicznych. Ze strony nauczycieli domaga się nie tylko starannego zorganizowania pracy uczniów, ale przede wszystkim stosowania klarownego, starannego, poprawnego i bardzo precyzyjnego języka, a także starania o dobre relacje w klasie.

Relacje między nauczycielem a uczniami są rozmaite. Są to dość trudne sprawy, w szczególności nauczycieli przedmiotowców, którzy często tylko raz w tygodniu spotykają się z klasą na 45 minut. Problem ten nie dotyczy tylko szkolnej dydaktyki, ale także, a może przede wszystkim konkretnych zachowań. Warto w tym stawiać na pozytywne emocje uczniów. Szerzej o tym jest w artykule pt. Stawiajmy na emocje [2]. Odpowiada na pytanie: Dlaczego warto postawić na ludzką życzliwość?

Rzecz w tym, aby język nauczyciela był klarowny, poprawny i precyzyjny, ale i życzliwy i pełen zaufania do uczniów. Taka mowa z pewnością pomaga komunikować się z nimi. Wielu z nas przecież dobrze rozumie, że istota powodzenia w uczeniu się zależy przede wszystkim od wewnętrznej motywacji uczniów do uczenia się, którą wyzwala okazywana życzliwość i zrozumienie. Dobrze jest rozumieć nadrzędną rolę uczniowskiej motywacji do uczenia się.

Różni autorzy przedstawiają problemy ludzkiej motywacji, podkreślając najczęściej duże znaczenie wewnętrznej motywacji. Oto, co o talencie pedagogicznym i motywacji uczniów powiedziała Ewa Luks [3] nauczycielka matematyki wyróżniona w Konkursie Nauczyciel Roku 2016:

Dar darem, ale ważna jest też motywacja ucznia, jeśli będzie chciał, to może się nauczyć nawet matematyki - Ewa Luks

Rozumienie swoich uczniów

Rzecz w tym, aby trudne dla uczniów treści przedstawić w przystępny dla nich sposób. Każdy z nas pewnie słyszał powiedzenie Emersona o dobrym nauczycielu, które sam dość często przywołuję na spotkaniach z nauczycielami mówiące, że: nauczycielem jest ten, kto potrafi z trudnych rzeczy uczynić łatwe. To podkreśla znaczenie wyjaśniania istoty pojęć i dobrej komunikacji nauczyciela z uczniami oraz potrzebę stałego doskonalenia swego języka.

Różnice między uczniami w danej klasie, podobnie jak między ludźmi w ogóle są wielkie. Kluczowym zadaniem nauczyciela jest poznanie swoich uczniów. Można zapytać o zakres i granice tego poznania. Problem jest dość szeroko opisany w literaturze i nie ma potrzeby go tu rozszerzać, ale warto przypomnieć, że powinno ono obejmować rozumienie rozwojowych cech uczniów danego etapu rozwoju.

Rozwój ucznia to oczywiście nie jest to samo, co zasób jego aktualnej wiedzy i umiejętności przedmiotowych. Rozwój to jest coś znacznie więcej. Warto tutaj przypomnieć, że nie wszyscy uczniowie, choć najczęściej są w tym samym wieku kalendarzowym w danej klasie, są na tym samym poziomie ontogenetycznego rozwoju: biologicznego, intelektualnego, emocjonalnego czy też psychicznego i duchowego.

Racjonalnie i krytycznie o współczesnych innowacjach edukacyjnych oraz wątpliwych osiągnięciach tzw. neuronauk traktuje publikacja pt. Psychopedagogiczne mity. Jak zachować sceptycyzm w edukacji i wychowaniu? [4]. Jest to książka, która nie tylko krytycznym okiem ocenia współczesne innowacje w edukacji, ale także uwrażliwia na potrzebę naukowego sprawdzania ich efektów. Pokazuje, że nowatorstwo w edukacji nie zawsze jest pożądane.

Rozumienie ludzkiej różnorodności

Racjonalne myślenie i działanie nauczyciela można sprowadzić do tego, aby treści i sprawy trudne oraz złożone dla uczniów uczynić prostymi, jasnymi i zrozumiałymi. Oczywiste jest, że powodzenie w tym zakresie zależy w dużej mierze od nastawienia do uczenia się i percepcyjnych możliwości uczniów, które przecież są różne. Szerzej o doniosłym znaczeniu ludzkiego nastawienia jest w artykule pt. Jak zmienić nastawienie?[5]. Jest dostępny w miesięczniku Dyrektor Szkoły.

Reguły wywierania wpływu na własne nastawienie i motywację nie należą do prostych, czy łatwych, ale warto je poznać oraz próbować wpłynąć na siebie samego i budować pozytywne nastawienie. Kapitalną sprawą w tym temacie jest oczywiście racjonalne, naukowe myślenie oraz rozumienie siebie samego. Niektórzy alarmują, że ono stało się dziś towarem deficytowym.

Rzecz w tym, aby zrozumieć ogromną rolę rozumienia treści, języka i innych ludzi. Komu więc zależy na powodzeniu oddolnych zmian w szkole i poważnie myśli o innowacjach, powinien pamiętać, że nie wszystko, co się świeci jest złotem. Przecież mimo wielu podobieństw, ludzie są bardzo różnorodni. Wśród uczniów danej klasy, choć są w większości z tego samego rocznika, także każdy jest inny, co warto dostrzec i rozumieć. Być może faktycznie więcej nas dzieli niż łączy.

Rozumienia również domaga się dziś, co dla niektórych stało się kluczową sprawą, uchwycenie sensu proponowanej przez MEN reformy edukacji. Warto w tym zakresie być optymistą. Proponuję autorefleksję na ten temat, wykorzystując treści artykułu pt. Jak uwolnić własny optymizm?[6]. Bo bez optymizmu i bez wielkiej wiary w sens tego powodzenia staniemy na barykadach buntu. Ten optymizm nie może być oczywiście nieszczery lub sztuczny, bo przecież prawdą jest, że:

Najgorsze w życiu to: udawana miłość, nieszczera przyjaźń i sztuczna życzliwość - (nieznany autor)

Przypisy:

[1] J. P. SAWIŃSKI, Rozumienie treści [w:] Jak zwiększyć skuteczność szkolnej edukacji? Poradnik dla nauczycieli i edukatorów. Część II, Warszawa: Wydaw. Difin, 2016, s. 93-107.
[2] J. P. SAWIŃSKI, Stawiajmy na emocje, „Dyrektor Szkoły” 2016 nr 7, s. 52-55.
[3] H. DRACHAL (oprac.), Nie wiem, czy to dar uczenia, „Głos Nauczycielski” 2016 nr 42, s. 5.
[4] T. GARSTKA, Psychopedagogiczne mity. Jak zachować sceptycyzm w edukacji i wychowaniu? Warszawa: Wydaw. Wolters Kluwer, 2016.
[5] J. P. SAWIŃSKI, Jak zmienić nastawienie?„Dyrektor Szkoły” 2016 nr 3, s. 24-26.
[6] J. P. SAWIŃSKI, Jak uwolnić własny optymizm?, www.eid.edu.pl/blog z 20.10.2016.

 

(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)