Wpływ czytania książek na rozwój inteligencji emocjonalnej

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Inteligencja emocjonalna to według Daniela Golemana zdolność człowieka do kontrolowania własnych emocji, zapału i wytrwałości w dążeniu do celu, a także do empatii i umiejętności zachowań społecznych. Jest to zdolność rozumienia, wykorzystywania i zarządzania własnymi emocjami w pozytywny sposób w celu złagodzenia stresu, skutecznej komunikacji z innymi, pokonywania wyzwań i rozładowywania konfliktów.

Inteligencja emocjonalna jest bardzo pożyteczna, ale by mogła się przydać w życiu, trzeba sobie zadać pytanie, czy można w jakiś sposób ją rozwinąć?

Czytanie, zwłaszcza beletrystyki, rozwija inteligencję emocjonalną.Tematami beletrystyki są historie kryminalne, miłosne, sensacyjne, fantastyczne, a także dzieła o treści filozoficznej, estetycznej, literacko-krytycznej, jednak zawsze będzie w niej występowała fikcja literacka.

Czytanie to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła - Wisława Szymborska

Nie sposób nie zgodzić się z powyższym stwierdzeniem. Książki to źródło rozrywki dające również nieocenione możliwości rozwoju. Sięgając po nie, żeby się zrelaksować, zanurzyć w opowiadanej historii i poznać nowy, zwykle inny, świat, uczymy się wielu rzeczy, także tego, jak rozwinąć swoją inteligencję emocjonalną.

Dlaczego jej rozwój jest taki ważny? Otóż cechy osób o wysokiej inteligencji emocjonalnej to m.in.: kierowanie się jednocześnie rozumem i sercem, czyli zrównoważonymi emocjami wspartymi logiką, otwartość na zmiany, umiejętność przyjmowania krytyki. Umiejętności, które składają się na inteligencję emocjonalną, można się nauczyć w dowolnym momencie. Jednak ważne jest, aby pamiętać, że istnieje różnica między zwykłą nauką, a zastosowaniem tej wiedzy w swoim życiu.

Inteligencja emocjonalna jest powszechnie definiowana przez następujące cechy: zarządzanie sobą, samoświadomość, świadomość społeczna, zarządzanie relacjami.

Zarządzanie sobą – czyli kontrolowanie impulsywnych uczuć, zarządzanie emocjami w zdrowy sposób np. zdolność uspokajania siebie, znoszenia frustracji, sprawność dochodzenia do równowagi psychicznej.
Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%. Tak więc czytanie książek redukuje stres. Człowiek oczytany to również człowiek elokwentny. Taki, który nie tylko potrafi dobrze mówić, ale przede wszystkim wie, co mówi, ma bogate słownictwo i potrafi zbudować swoją wypowiedź tak, żeby wyglądała spójnie i logicznie. Aby prawidłowo nazywać różne stany emocjonalne, pomocna jest znajomość wielu słów, za pomocą których można je określić. Czytanie książek gwarantuje nam taki zasób słownictwa.

Samoświadomość – czyli rozpoznawanie emocji i ich wpływu na własne myśli i zachowanie. Istotna jest tutaj również znajomość mocnych i słabych stron własnej osobowości oraz wiara w samego siebie, zwłaszcza w sytuacjach trudnych i decyzyjnych. Każda książka jest jednocześnie ćwiczeniem dla mózgu. Nawet jeśli jej treść jest typowo rozrywkowa. Czytanie wymaga długiego skupienia, czasem wielogodzinnego, a to świetnie wpływa na umysł. Książka pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych i naszą kreatywność. Gdy czytamy różne książki na te same tematy możemy poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć swój własny światopogląd. Warto w codziennych sytuacjach obserwować schematy, które nami kierują. Pamiętajmy jednak, że o inteligencji emocjonalnej świadczy także zrozumienie i zdolność nieoceniania innych. Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce, więc czytanie rozwija także naszą wyobraźnię.

Świadomość społeczna – czyli empatyczność. Umiejętność rozumienia emocji, potrzeb i obaw innych ludzi, wychwytywanie sygnałów emocjonalnych, a dzięki temu rozpoznawanie dynamiki władzy w grupie lub organizacji. Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go. Dzieje się tak dlatego, że czytelnik podczas czytania obcuje z wieloma bohaterami, może się z nimi zaprzyjaźnić, a przez to wczuć w ich sytuację i lepiej zrozumieć. Podczas czytania mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły. Robimy to często dla zabawy, a tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.

Zarządzanie relacjami – wiedza o tym, jak rozwijać i utrzymywać dobre relacje, jasno komunikować się, inspirować i wpływać na innych, jak dobrze pracować w zespole i zarządzać konfliktami. Dzięki książkom poznajemy różne punkty widzenia. Opisywane historie często pokazywane są z perspektywy różnych bohaterów. Dzięki temu czytelnik zaczyna rozumieć, że często trudno jest udzielić jednoznacznych odpowiedzi na zadane pytania, że świat nie jest czarno-biały tylko złożony z szarości. Czytanie pomaga nam więc patrzeć na napotkane w życiu problemy z wielu stron, a to daje szansę na lepsze ich zrozumienie, a co za tym idzie na łatwiejsze ich rozwiązanie. Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym bohaterowie się oddają, miejsca, które odwiedzają i decyzje, które podejmują. Przy czytaniu np. kryminałów rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń. Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia co pozwala utrzymać mózg w dobrej formie. Okazuje się, że ludzie czytający dużo książek mają 2,5 razy mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, a czytanie spowalnia także starczą demencję.

Zarządzanie emocjami – jeśli pojawiają się problemy i narastają związane z nimi emocje, zwiększa się napięcie wewnętrzne, warto pozwolić sobie na chwilę refleksji i zaobserwować swój stan wewnętrzny, jednocześnie powstrzymując się od bezpośredniej reakcji. Można też wtedy zapytać siebie – „Co te emocje chcą mi zakomunikować?”, „Co czuję?”, „Jakie pojawiają się myśli?”, „Czy i jakie objawy z ciała temu towarzyszą?”, „Co dla mnie oznaczają te sygnały?”. Jeśli dużo czytamy znacznie łatwiej jest odpowiedzieć sobie na te pytania, ponieważ zyskujemy dystans do samych siebie. Pozwala to w sposób bardziej świadomy podejść do zaistniałej sytuacji oraz zobaczyć ją z innej perspektywy. Jednocześnie istotne jest to, aby być uważnym na to, co druga osoba ma do powiedzenia, jakimi wartościami się kieruje, jakie ma intencje. Dzięki czytaniu nie zakładamy z góry jaki ktoś jest, unikamy oceniania, często myślimy niestereotypowo. Przydatne jest tu zwłaszcza zaufanie swojej intuicji. Dobrze jest starać się nie brać tego, co się wydarza do siebie. Czytając, uczymy się, że nie trzeba być doskonałym, można popełniać błędy i się do nich przyznawać. I na koniec – w przypadku zauważenia pojawiającej się potrzeby pomocy, warto poprosić o nią osobę, której się ufa, a czytającym dużo przychodzi to zazwyczaj ze znacznie większą łatwością.

Podsumowując, można zacytować Elizę Orzeszkową, która mówi, że każdy zna książkę jako pocieszycielkę w smutku, towarzyszkę w samotności, lekarkę w chorobie – to jej triumf. Dodajmy, że tryumfem czytającego będzie także nauka i rozwój inteligencji emocjonalnej.

 

Notka o autorce: Adriana Kawecka jest nauczycielką, bibliotekarzem, opiekunem koła bibliotecznego w Międzynarodowym Liceum Paderewski w Lublinie. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Edukacja i Inspiracje, licencja CC-BY-SA.