Żeby bardziej chciało się chcieć...

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jakże łatwo Dniu Edukacji Narodowej łatwo wpaść w pseudoradosny, pompatyczny ton i z uśmiechem na ustach powtarzać jak mantrę, że nauczyciele są bardzo ważni... Akademie, uroczystości, kwiaty, ale... jutro nastanie nowy dzień i o tej ważności pewnie zdecydowana większość społeczeństwa szybko zapomni. Lepiej zatem dziś zwrócić uwagę na coś innego, co podkreślone zostało przez prof. Geralda Hüthera we wczorajszym wywiadzie: działania oddolne nauczycieli zmieniające szkołę i edukację – „jest to jedyna droga, na której prawdziwe zmiany w systemie edukacji będą w przyszłości możliwe“.fot. Fotolia.com

Żaden minister, żaden rząd, prezydent, żadne lokalne władze oświatowe – nikt inny – nie jest w stanie zrobić tyle dobrego dla szkoły, tylko sami nauczyciele. Nasze społeczeństwo i świat wokół nas naprawdę się zmienia i nie można stać w miejscu (albo leżeć, co sugerują niektórzy) i czekać, aż coś się wydarzy. Szkoła się nie zmieni, jeśli sami nie spróbujecie jej codziennie zmieniać, nie patrząc się na odgórne wytyczne i nie czekając na instrukcje czy zalecenia. Zmianę – najpoważniejszą i najgłębszą, jaka kiedykolwiek miała miejsce w szkole – można uczynić na każdej Waszej lekcji. I od tego właśnie trzeba zacząć. Spróbować spojrzeć krytycznie wstecz i zastanowić się, co można poprawić. Zacząć uczyć, a nie przelewać wiedzę. Zacząć uczyć nowocześnie, oszczędzając czas i swoje zdrowie (bo naprawdę te nowe technologie pomagają). Zacząć uczyć skutecznie, dając uczniom zadania, które wyzwolą w nich aktywność i kreatywność. Zacząć uczyć eksperymentalnie, pozwalając też i uczniom poprowadzić zajęcia. Zacząć uczyć mądrze, skupiając się na problemach, relacjach, a nie „przerabianiu“ podstawy programowej i uczeniu pod testy. Taki program „reformy“ albo lepiej: „sanacji“ oświaty może zrealizować każdy z Was!

To, że w szkole nie jest łatwo, wiemy. To, że brakuje na wszystko pieniędzy, też wiadomo. To, że „z góry“ (szeroko definiowanej) płyną często (albo wręcz ciągle) idiotyczne pomysły i zalecenia – też pewnie wielu się zgodzi z tym twierdzeniem. Można by długo wymieniać przeszkody, ale przecież nie o tym jest szkoła! Nie skupiajmy się na bzdetach i idiotyzmach (one zawsze będą w każdym zbiurokratyzowanym systemie edukacji), skupiajmy się na uczeniu (się)!

W Dniu Edukacji Narodowej redakcja Edunews.pl życzy wszystkim nauczycielom, aby bardziej chciało Wam się chcieć i to chcieć przede wszystkim dla siebie samych, dla swoich uczniów i dla swojej szkoły (właśnie w takiej kolejności).

A na koniec jeszcze pytanie (retoryczne?) postawione przez jednego z prowadzących kurs pt. „What is the future for education?“ (Jaka jest przyszłość dla edukacji?) na popularnej platformie internetowych kursów Coursera: „Jeśli szkoła ma być dla uczniów otoczeniem, w którym przechodzą ciągłą formację to czy nie powinno to być także miejsce w którym formacji doświadczają nauczyciele?“. Od chcenia zaczyna się każda formacja. Powodzenia!

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).

* * *

Zobacz dwa filmy z przesłaniem przygotowane przez nauczycieli z grupy Superbelfrzy: