Od wnętrza do obrazu, od obrazu do wnętrza, czyli arteterapia wizualna

fot. Fundacja Podaj Dalej - Marika Sypniewska

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Czy zdarza się Wam, podczas długiej rozmowy telefonicznej lub niezbyt zajmującego wykładu czy szkolenia, bezwiednie uruchomić długopis i snuć na kartce bajeczne, rozwijające się wzory? Czasem powstają wtedy całe rysunkowe opowieści, które generuje nasza podświadomość z zapisanych wewnątrz naszej psychiki obrazów, doznań, z rodzaju naszej wrażliwości…

Czy odczuwacie ulgę, powracający spokój, dystans do rzeczywistości podczas kontemplacji pięknego obrazu? I odchodząc czujecie się jakby odnowieni, uzdrowieni z pośpiechu, napięcia czy przygnębienia..

Nasze emocje, przeżycia, doświadczenia, myśli domagają się wyrazu. A słowa nie zawsze są wystarczająco pojemne... Pragniemy wyrzucić z siebie wewnętrzne ciężary, zmęczenie i smutki albo też zapisać marzenia, aby nam się nie rozwiały... I gdybyśmy tylko mieli taką możliwość - wziąć do ręki pędzel, zanurzyć go w farbie, włączyć dobrą muzykę - wymalowalibyśmy kolory i kształty, pejzaże naszej duszy... A podczas tego szczerego, "naiwnego" malowania, nasze myśli wędrowałyby spokojniej, płynąc leniwie jak chmury po niebie, odnajdując w swoim tempie nowe drogi, obszary życia, rozwiązania, harmonizując naszą psychikę... I powstałaby pełna prawdy malarska historia, bo obraz jest bardziej odporny na zafałszowania niż mowa... Już same kolory wiele o nas opowiedzą. Błękity mówią o przestrzeni, lekkości, zdolności do dobrej komunikacji z innymi, czerwienie - o siłach witalnych, zielenie o zrównoważonych emocjach, brązy o poczuciu bezpieczeństwa i kontakcie z ziemią, żółcie wprowadzają światło umysłu i kreatywność. W obrazach pojawi się to, co mamy w sobie - dając nam wyraźny sygnał o tym, czego nam w tym momencie brakuje. Wówczas możemy otoczyć się brakującymi kolorami, aby dopełnić stan naszej psychiki, duszy i ciała.

Pozornie nic się po spotkaniu z pięknem nie zmienia, a jednak naprawdę zmienia się wszystko – i świat, i sam człowiek - Józef Tischner, „Filozofia dramatu”

Sztuka wyrasta z potrzeby zrozumienia siebie i bycia zrozumianym. Tworzenie z kimś i przed kimś jest cudownym antidotum na poczucie izolacji i osamotnienia, będących przyczyną wielu kryzysów emocjonalnych. Działania twórcze mogą stać się mostem porozumienia i płaszczyzną wymiany indywidualnych energii. Pomagają w tworzenie więzi, bliskości, subtelnych kontaktów.

Kiedy spotykamy się w parach Mistrz - Uczeń i uczymy drugą osobę rysować to, co nam najlepiej się udaje - doświadczamy znacznie więcej niż tylko lekcji rysunku. Jako Mistrz - mamy poczucie własnej wartości i wagi, a jednocześnie bierzemy odpowiedzialność za drugą osobę. Jako uczeń - poskramiamy własne ego i uczymy się podążać za partnerem. Wcielając się w obie role poszerzamy zakres ważnych doświadczeń w relacji z drugą osobą.

Bardzo ufamy naszemu intelektowi, powierzając mu większość naszych życiowych spraw. W naszym działaniu dominuje często aktywność lewej półkuli mózgowej - odpowiedzialnej za analityczne i logiczne myślenie. Tymczasem to właśnie funkcje prawej półkuli - kreatywność, wyobraźnia, intuicja, myślenie abstrakcyjne - mają kolosalne znaczenie w rozwiązywaniu problemów. Kiedyś na zajęciach z dziećmi wymyślaliśmy układy kompozycyjne składające się jedynie z pionowych i poziomych kresek. Kreska - może mieć jednak różną grubość, długość, może być ciągła lub przerywana, może utworzyć gęściejszą lub luźniejszą siatkę. Krzyżowanie tych kresek też może mieć wiele wariantów... Młodzi autorzy, inspirując się wzajemnie, wygenerowali zadziwiającą ilość rozwiązań kompozycyjnych, pięknych w swej różnorodności i bogactwie. I jestem przekonana, że w przyszłości będzie im łatwiej rozwiązywać także problemy wynikające z ograniczeń życiowych.

A teraz - mała próba - zabawa arteterapeutyczna dla Czytelników. Usiądźcie w gronie rodzinnym, weźcie kartki i węgiel rysunkowy lub miękkie ołówki. Niech każde z was narysuje 10 różnych kresek, pamiętając o tym, że kreska może mieć różny kształt, siłę nacisku, tempo rysowania, ostrość, grubość, długość, kierunek. Potem sprawdźcie - jakie kreski przeważają w pracy każdej osoby. Zapewniam, że można wiele dowiedzieć się o sobie, porównując wszystkie prace. Życzę dobrej zabawy!

 

Notka o autorce: Barbara Kasprzak jest plastykiem, pedagogiem i arteterapeutą. Autorka artykułu jest m.in. trenerem podczas Twórczych Warsztatów Arteterapii organizowanych przez Fundację im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ. Do wyboru jest sześć bloków tematycznych (m.in. drama stosowana, muzykoterapia, biblioterapia). Projekt realizowany jest dzięki wsparciu PFRON oraz 1% podatku - koszt udziału w trzydniowym warsztacie wynosi 120 zł od osoby (w tym są nocleg i wyżywienie, udział w warsztacie i materiały szkoleniowe). Rekrutacja trwa do 9 maja. Szczegóły na: https://podajdalej.org.pl/aktualnosci/rekrutacja-na-tworcze-warsztaty-arteterapii/.