Nauczycielki szyją Dobro dla WOŚP! Zobacz pluszowe Pożeracze Smutków

fot. Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Inicjatywa "Szyjemy Dobro" nie zwalnia tempa! W tej edycji akcji nauczycielki uszyły słynne Pożeracze Smutków dla WOŚP. Ogromne, kolorowe i unikalne maskotki czekają na aukcjach Allegro na nowe domy.

W weekend, w którym miał miejsce 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, warszawska szkoła DobraTU stała się miejscem narodzin Dobra. W jej murach spotkała się grupa nauczycielek z całej Polski, "weteranek" inicjatywy "Szyjemy Dobro". Pod wodzą Marty Florkiewicz-Borkowskiej, inicjatorki szycia Dobra, i ze wsparciem ze strony Stowarzyszenia Cyfrowy Dialog, nauczycielki uszyły 26 gigantycznych pluszaków, czyli tzw. Pożeraczy Smutków.

Kiedy zaplanowałam udział w kolejnym wspólnym, nauczycielskim szyciu Pożeraczy Smutków, postanowiłam opowiedzieć o tym swoim uczniom na lekcjach plastyki. Poprosiłam ich o wykonanie dla mnie projektów, spośród których będę mogła wybrać jeden do uszycia. W efekcie powstało prawie 45 rysunków! Ufoludek Lucek został uszyty właśnie na podstawie jednego z takich projektów – opowiada pani Aneta, jedna z uczestniczek akcji.

Takich pięknych historii kryjących się za "wośpowymi" Pożeraczami Smutków jest więcej. Największy z obecnie licytowanych Gigantów, Żaba Żaneta (o wysokości aż 230 cm!), powstał w taki oto sposób:

W szkole prowadzę zajęcia uważności. Nazwałam je „Uważność z żabką Aldonką”. Tak dobrze mi się pracuje z tą zieloną przyjaciółką, że postanowiłam uszyć dla niej koleżankę. Żaba Żaneta od początku miała być duża, ale gdy zobaczyłam jej rozmiar... Szok! Pojawiły się chwile zwątpienia: „nie zdążę”, „nie ma szans”... Ale jak wiadomo, strach ma wielkie oczy i nie należy się poddawać! Wzięłam się ambitnie do roboty i udało się postawić żabę na nogi – śmieje się pani Marzena.

Aukcje już teraz są rozgrzane do czerwoności! Na nowy dom czeka m.in. bohater Minecrafta, Steve ("Usadź go koło siebie podczas wędrówek po mapach Minecrafta, a odwdzięczy się dobrą energią i rozgonieniem smutków"); piękny Misio Rożek ("Znamy jednorożce, znamy nosorożce, ale czy znamy… misiorożce?"); bajecznie kolorowa Motylka Zenia ("Gdy na horyzoncie pojawią się jakieś smutki, nie mają z Zenią szans.").

Każdy Pożeracz Smutków jest unikalny, za każdym kryje się autorski projekt, mnóstwo dobrej energii oraz oczywiście chęć czynienia Dobra. Chociaż rozmiar pluszaków może budzić pewne wątpliwości u osób mieszkających na mniejszym metrażu, jest on jednocześnie zaletą – Gigant zajmie tyle przestrzeni, że już na pewno nie starczy jej dla smutków!

Wszystkie licytacje Pożeraczy Smutków dla WOŚP znajdziesz tutaj.

 

(Źródło: Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog)