Zmiany, sprzęty i nauczyciele

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Mówiąc o nowoczesnej szkole i o zmianach, jakie należałoby wprowadzić, aby taką się stała zapominamy, że w istnienie szkoły ciągłe zmiany są niejako wpisane.  Zmienia się bowiem świat, do którego szkoła ma przygotowywać, a więc zmienia się ciągle i sama szkoła w najszerszym tego pojęcia rozumieniu: od programów, treści, metod i narzędzi po uczniów, nauczycieli i zarządzanie nauczaniem. Nie narzekam więc na zmiany – są konieczne i naturalne. Na kierunek – czasami tak, bo jednak Polakiem jestem i narzekać wypada…PHOTO: ISTOCKPHOTO

Nowoczesność w szkole potocznie rozumiana jest jako wyposażenie jej w narzędzia służące efektywniejszemu nauczaniu – dziś nie będą to już (tak niedawno nowoczesne…) rzutniki pisma, magnetofony kasetowe czy magnetowidy, ale komputery, które zastąpiły funkcjonalności wszystkich urządzeń, odpowiednie do nich oprogramowanie wraz z urządzeniami peryferyjnymi - czyli niezmiennie hardware i software.

Jednak w nowoczesnej szkole najważniejszym elementem tej układanki IT jest odpowiednio wykształcony nauczyciel, który biegle posługując się narzędziami IT właściwymi dla danej dziedziny wiedzy, co faktycznie podnosi jakość nauczania. O tym bardzo często zapominają dyrektorzy czy jednostki prowadzące szkoły wyposażając je w doskonały sprzęt, który – jak sami Państwo wielokrotnie przyznajecie – „kurzy się w szkole”.

Jednym z takich sprzętów jest tablica interaktywna, która w zamyśle ma zastąpić XIX - wieczną (a może starszą?) tablicę kredową, czy XX – wieczną tablicę suchościeralną. Powieszona w klasie ma tchnąć nowoczesność w przedmiot nauczany w sali, a jeśli jest na modnej podstawie jezdnej – we wszystkie przedmioty we wszystkich salach, do których uczniowie ją „zawloką”. Oczywiście sam zakup tablicy jest doskonałym nośnikiem hasła reklamowego szkoły – JESTEŚMY NOWOCZEŚNI! Nikt jednak nigdy nie pyta – na ile jest wykorzystana? Bo że ją mamy to chwała – ale czy ktoś umie ją wykorzystać? Czy została zakupiona bez typowo marketowych emocji „kupmy najbardziej wypasioną – na dłużej starczy”? Czy ktoś pomyślał o wcześniejszym przygotowaniu nauczycieli do jej obsługi? Czy jest do niej „przypisany” komputer?

Na klika postawionych tu i dopisanych w trakcie publikowania pytań będę starał się odpowiedzieć w artykułach, które popełnię ku swojej, a mam nadzieję że również Państwa, przyjemności, dzieląc się wiedzą i ponad 25 letnim doświadczeniem nauczyciela, trenera, wykładowcy, montażysty i wdrożeniowca  szeroko pojętych technologii IT w szkołach od podstawowych do wyższych uczelni. Zachęcam do zadawania pytań i uzupełniania moich treści ku naszemu wspólnemu belferskiemu dobru – wszak wiedzy nigdy za wiele.

Kupujemy tablicę i już!

To najczęstsze podejście organów prowadzących szkołę: damy kasę, kupi się sprzęt i już będzie można odhaczyć ptaszkiem wpis „innowacyjna”. A dlaczego jedną? A może 5 na raz – bo takie mamy potrzeby? I wtedy zaczyna się liczenie….

Na ostatniej konferencji DKATI w Twardogórze (www.dkati.pl) na jednym ze stoisk pan poinformował mnie, że tablica interaktywna wraz z projektorem i specjalną podstawą kosztuje „tylko 13 tys zł.” Taka cena jest ceną z nazwanym już przez wielu „syndromem Unii” – wiadomo, że szkoła nie zapłaci, ale napiszcie projekt… Nie mam nic przeciwko projektom (sam mam w szkole jedną z tablic pozyskaną właśnie z projektu) ale kupując z własnych środków szkoła nie może pozwolić sobie na takie ceny. Ile więc kosztuje tablica dla szkoły?

Podejmując ten temat na własne potrzeby musiałem podjąć decyzję co do samego sprzętu. Założyłem, że tablice będą umieszczane stacjonarnie, na ścianach, w kolejnych klasach nauczania zintegrowanego. Rezygnacja z podstaw oznacza sporą oszczędność ale i racjonalne podejście do jej wykorzystania – nie znam szkoły, gdzie tablica jeździ na podstawie między klasami. Sam proces jej przewiezienia, skalibrowania i podłączenia komputera zajmuje tyle czasu, że w rzeczywistości szkolnej nie ma racji bytu.

Jeśli stacjonarna tablica to i taki komputer – ewentualnie laptop z replikatorem portów. Rzutnik – również montowany na stacjonarnym wysięgniku – koniecznie z możliwością przesyłania sygnału do monitora po wyłączeniu rzutnika.

Najlepiej dla nauczycieli byłoby, żeby wszystkie tablice były jednej firmy – unikniemy wtedy problemów z różnicami w obsłudze, oprogramowaniu, kompatybilności przygotowanych materiałów w różnych salach. Mój wybór padł na SMART – tylko dlatego, że już jedna wisiała w sali językowej.  Ceny nowych tablic  oscylują około 8-9 tys. zł., ale używanych już około …. 1000 zł! Więc wybór był prosty – Allegro, szukamy, weryfikujemy, sprawdzamy sprzedawcę, dzwonimy i … sprawna tablica dotykowa przybywa do szkoły. Dokładnie z faktury 1025,00. Czyli można!

Pora na rzutnik – ten z projektu to doskonały sprzęt za prawie 4000 zł. Wymiana przepalonej żarówki kosztuje 1400 zł – tyle co nowy projektor. Oczywiście można żarniki regenerować i cena spada wtedy do 450 zł, ale jednak postawiłem na nowy. 1250 zł. Używane rzutniki można kupić już za połowę ceny nowego – zawsze jednak należy sprawdzić ceny materiałów zamiennych (lampa do projektora).  Pomijam tu temat rzutnika opartego na LED jako nowinka – bardzo drogiego.

Komputer  - stacjonarny, poleasingowy, z systemem XP – 500 zł. Niezniszczalny i z najlepszym serwisem. Do niego kable przesyłowe VGA dla rzutnika 2x10m + kabel zasilający 10 m do rzutnika. Jeszcze uchwyt do powieszenia rzutnika i lista urządzeń do zakupu gotowa. Montażowo przydadzą się plastikowe kanały do ukrycia kabli i kołki rozporowe „szóstki”.

Całość materiałów i urządzeń zamyka się kwotą…. poniżej 3000 zł za zestaw stacjonarny do sali lekcyjnej! Czyli za cenę nowej tablicy z rzutnikiem mamy CZTERY KOMPLETNIE WYPOSAŻONE SALE LEKCYJNE! Na szkoleniach nauczycieli, które prowadziłem przez cały 2011 rok we Wrocławiu również przedstawiałem te kalkulacje – 3 dyrektorów zdecydowało się na takie rozwiązania zakupując 8 w/w kompletów do swoich szkół. Piszę to dlatego, żeby pokazać Państwu, iż warto wiedzę przekuwać w czyn!

W następnym artykule opiszę niuanse montażowe soft i hardware'owe oraz mój patent na montaż rzutnika.

Jacek Ścibor – trener IT, nauczyciel akademicki, nauczyciel informatyki w Zespole Szkół w Chrząstawie Wielkiej. 25 lat doświadczenia w nauczaniu technologii informacyjnej w szkołach podstawowych, gimnazjach, szkole przy zakładzie poprawczym, Uniwersytecie w Białymstoku, projektach „unijnych”. Z zamiłowania majsterkowicz – więc projektant i wykonawca sieci szkolnych, autor wdrożeń e-dzienników, platform edukacyjnych i tablic interaktywnych w szkołach woj. Podlaskiego i dolnośląskiego. Rodowity zakopiańczyk, wychowany białostocczanin, obecny wrocławianin.