Więcej ruchu: zaczynamy od siebie

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Ruch, w tym również i pływanie, stanowił wartość już dla starożytnych. Grecy w ateńskich palestrach między innymi sprawnościami uczyli pływać. Rzymianie łączyli pływanie ze sprawnością bojową. Ponoć Juliusz Cezar i Marek Antoniusz byli dobrymi pływakami. No, ale wtedy nie było telewizji, Internetu, konsoli do gier, więc aktywne formy spędzania wolnego czasu nie musiały z nimi konkurować. Szkoda, że obecnie w naszej świadomości ruch traci na wartości.fot. sxc.hu

Czasem, niestety, tak się zdarza, że frekwencja na lekcjach wychowania fizycznego nie jest taka, na jaką liczymy. Przez ponad 10 lat pracy w szkole nie widziałem ani jednego zwolnienia napisanego przez rodziców dziecka z lekcji przyrody, języka polskiego, albo matematyki, za to sporo z WF-u.

Teoretycznie wszyscy mówią, że owszem, ruch jest bardzo ważny, ale ilu spośród nas, rodziców, systematycznie podejmuje się rekreacji? Jak często rodzice ulegają presji dzieci dotyczącej zwolnienia z lekcji WF „z powodu złego samopoczucia”. Nie nauczymy swoich dzieci modelu aktywnego spędzania wolnego czasu zwalniając z aktywnego uczestnictwa w lekcjach WF z byle powodu, nie dając im własnego pozytywnego przykładu np. w postaci cotygodniowych wizyt na pływalni, rodzinnych wycieczek rowerowych lub systematycznych wizyt na lodowisku.

Inna sprawa, to jak atrakcyjne są lekcje WF. Czy są to „zajęcia na macie”, czyli macie piłkę i grajcie, czy może wyglądają inaczej? Jeszcze inną sprawą są warunki, w jakich się odbywają, jak często ćwiczenia odbywają się w korytarzach ze względu na ograniczony dostęp do sali gimnastycznej.

A może udałoby się wykorzystać nowe technologie do promocji zajęć sportowych? Pomyślałem, że nakręcę „reklamę” lekcji WF prowadzonej na pływalni. W trakcie takich zajęć nagrywam dzieciaki pod i nad wodą, a następnie wspólnie analizujemy nagrany materiał porównując z nagraniami elitarnych pływaków, jakie można znaleźć w sieci. Jaki będzie tego efekt? Z pewnością wpłynie to na znaczną poprawę jakości ich pływania i być może zmniejszy się ilość „kartek od rodziców” – zobaczymy.

Film ten, lub „zajawka” jak mówią o nim moi uczniowie, za ich przyzwoleniem pojawił się na stronie mojej szkoły i ufam, że odniesie właściwy skutek. A jak wygląda sprawa uczestnictwa uczniów w lekcjach WF w Waszych szkołach? Zachęcam do dyskusji na ten temat.

Problemów jest wiele, jednak nie chodzi o to, aby usprawiedliwiać nimi obecną sytuację, tylko podejmować takie działania, które będą mogły ją zmienić. Na kogo mamy największy wpływ? Na samych siebie, więc zmiana powinna nastąpić w pierwszej kolejności właśnie w nas i w naszych rodzinach. Zaczynamy od siebie.

Niniejszy tekst stanowi kompilację dwóch wypowiedzi Macieja Kacprzaka opublikowanych w blogu Superbelfrów. Treści zostały połączone i nieco zmodyfikowane przez Marcina Polaka. Tekst na licencji CC-BY-SA.