Nauka w lesie nie pójdzie w las!

fot. Budimex

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Pod Białymstokiem, w lesie na obrzeżach miasta, powstaje nowatorska leśna szkoła „Puszczyk”. Jej stworzenie było możliwe dzięki otrzymaniu przez Fundacji trzy czte ry! pierwszego miejsca w programie społecznym „Zmieniaj świat. Budimex 50 lat” oraz grantu w wysokości 500 tys. złotych. We współpracy z grantodawcą postawiono już nowoczesny kompleks czterech pawilonów, które będą stanowić bazę szkoły.

W tej leśnej szkole realizowana będzie podstawa programowa, ale nacisk położono na indywidualną ścieżkę nauczania. Dzieci mogą wybrać, jakiej dziedzinie poświęcają najwięcej czasu. Dzieci są łączone w grupy w zależności od kompetencji i zainteresowań, a nie rocznikami.

Statystycznie dzieci w tradycyjnej szkole przebywają na dworze krócej niż... więźniowie. Twórcy leśnej szkoły chcą to zmienić. Większość zajęć odbywa się na dworze, niezależnie od pory roku. Dzięki kontaktowi z naturą dzieci poznają świat na żywo, w praktyce, a nie z albumu czy ekranu komputera. Potrafią zorientować się w otaczającej przestrzeni, w terenie uczą się zaradności i samodzielnego myślenia. Dziecko, któremu da się przestrzeń do rozwoju, podejmowania decyzji i rozwiązywania problemów w bezpiecznych warunkach, w naturalny sposób buduje poczucie własnej wartości. Radość z wchodzenia na drzewo coraz wyżej i pokonywanie strachu, to coś, czego nie można doświadczyć w szkolnej ławce, podkreśla Tatiana Mindewicz-Puacz, psychoterapeuta i współtwórca programu „Zmieniaj świat. Budimex 50 lat”.

Przebywanie na powietrzu kilka godzin dziennie to sposób na lepszą odporność, zdrowie fizyczne i psychiczne. Kontakt z naturą pomaga w rozładowaniu stresu i uwrażliwia. Nasze dzieci bawią się i uczą na dworze, są twórcze i ciekawe świata. Z przyjemnością obserwujemy też jak radzą sobie ze stresem czy konfliktami w grupie - mówi Agnieszka Kudraszow, prezes Fundacji i jedna z pomysłodawczyń leśnej szkoły. Jej też zadaliśmy kilka pytań dotyczących „Puszczyka”.

Otwarcie placówki planowane jest na 12 grudnia br.

Edunews.pl: Skąd pomysł na leśną szkołę?

Agnieszka Kudraszow: Leśna szkoła jest kontynuacją działań fundacji, która jest organem prowadzącym Przedszkole leśne „Puszczyk”. W naszym przedszkolu dzieci bez względu na pogodę i porę roku spędzają maksymalnie dużo czasu na podwórku. Odpowiadamy nie tylko na problemy współczesnej edukacji, tworząc szkołę pełną szczęśliwego dzieciństwa, bezpiecznego dorastania, która rozwija zdolności oraz daje przestrzeń do wychowania mądrego, wrażliwego, samodzielnego, odpowiedzialnego człowieka, ale też skupiamy się na szeroko pojętej profilaktyce Syndromu Deficytu Natury. Na niwelowaniu jego skutków, z którymi boryka się coraz więcej rodziców.

Badania wskazują, że jednym z czynników wzrostu zachorowań u dzieci na ADHD, dysleksje, otyłość, alergie, a także problemy z dezintegracją sensoryczną czy depresjami jest właśnie ograniczony kontakt ze środowiskiem naturalnym. Chcemy pokazać, że doświadczenie szczypiącej pokrzywy jest istotą dzieciństwa, a umiejętność nudzenia się, patrzenia w krople deszczu na szybie coraz mniej powszechna. Swobodna zabawa i naturalny ruch są według nas wartością kluczową często zagłuszaną przez natłok zajęć dodatkowych, zabaw aranżowanych przez dorosłych czy siłę urządzeń elektronicznych.

Skąd pomysł? Impulsem do stworzenia Fundacji była potrzeba stworzenia unikalnego miejsca oraz poszukiwanie nowej, lepszej jakości w opiece nad dziećmi w wieku przedszkolnym i szkolnym, niedostępnej dotychczas w naszym kraju. Kreowana wspomnieniami z naszego dzieciństwa i obserwacją zmian zachodzących w życiu społeczeństwa.

Edunews.pl: Co wchodzi w skład kompleksu?

AK: Powstają cztery terenowe pracownie przedmiotowe, każda ze miejscem wypoczynku wewnątrz oraz wolnostojącym pomieszczeniem gospodarczym. Każda z pracowni będzie pełniła inną rolę i miała inny charakter. Od humanistyczno-artystycznej, po chemiczno-kulinarną. Oprócz mniejszych wspólnych przestrzeni w postaci tarasu przy każdej pracowni na terenie bazy będzie wspólne miejsce ogniskowe, ogródek warzywno-owocowy i błotna kuchnia.

Edunews.pl: Jak wyobrażacie sobie dzień zajęć w leśnej szkole?

AK: Dzień w leśnej szkole to kilka bloków edukacyjnych realizowanych o różnych porach. Jednak najważniejszym momentem jest spotkanie społeczności uczniów i nauczycieli na tzw. porannym kręgu.

Cała społeczność planuje i wykonuje swoją pracę w sposób podążający za uczniami, ich potrzebami, możliwościami, ciekawością i predyspozycjami. Zgodnie ze Standardami Dobrej Edukacji „uczniowie mają świadomość, że każdy z nich jest inny, ma inne cele, ale jednocześnie działają wspólnie, każdy w swoim tempie, starają się dzielić swoimi pasjami oraz rozumieć pasje i potrzeby innych.” Podczas wędrówki i w terenowych pracowniach przedmiotowych uczniowie realizują projekty będących główną osią działań szkoły. Sami wybierają tematy, dobierają się w grupy, znajdują sobie opiekunów grup, planują pracę, realizują ustalone przez siebie zadania, prezentują efekty, starsi w grupach opiekują się młodszymi, zadania przydzielane są w oparciu o możliwości konkretnego ucznia.

W ciągu dnia nie zabraknie czasu na odpoczynek, relacje przyjacielskie, rozmowy z mentorem czy po prostu na ciepły obiad. Na co dzień wyżywienie uczniów dowożone jest w formie cateringu, jednak jedna z pracowni wchodzących w skład kompleksu będzie wyposażona w pełni funkcjonalną kuchnię, umożliwiającą realizacje dużych i małych projektów kulinarnych.

Dziękuję za rozmowę.

 

 

(Źródło: Program "Zmieniaj świat. Budimex 50 lat", opr. własne; zdjęcia: Budimex)