Słoń w składzie porcelany

fot. Joanna Krzemińska

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Minione miesiące były dla mnie zupełnie wyjątkowe. Choć mogło się wydawać, że staliśmy w miejscu, wydarzyło się wiele ważnych rzeczy. Przyszła też refleksja: dokąd iść dalej?

Słoń, skąd ten słoń? "Kiedy w 2014 roku powołałam do życia stronę „Zakręcony belfer”, nawet nie mogłam przypuszczać, jak potoczy się jej historia. Długo publikowałam głównie pomysły na kolejne lekcje (czasami były to inspiracje dotyczące godziny wychowawczej, częściej języka polskiego). Ale nadszedł czas na zmianę…” - tak zaczyna się zbiór. Zbiór, w którym zebrałam refleksje dotykające polskiej edukacji. Nie wszystkie są optymistyczne, nie mogę jednak powiedzieć, że panuje w nich zupełny pesymizm (choć trudno powiedzieć, jak Wy odbierzecie towarzyszący im nastrój).

Mam świadomość, że znaleźliśmy się, po raz kolejny, na zakręcie. Że potrzeba nowych, dopasowanych do czasów i możliwości form pracy. Że sytuacja na świecie zmusza na do podejmowania kroków ku zmianie. Nie wszyscy jesteśmy na tę zmianę gotowi. Niektórzy być może nigdy nie będą. Takie ich prawo (w myśl zasady: możesz przyprowadzić konia do wodopoju, ale nie zmusisz go, by się napił). Nie o tym jednak ten wpis.

Zmiana jest ewolucją…

Dziś oddaję w Wasze ręce „Słonia w składzie porcelany". Gdybym powiedziała, że to zbiór felietonów, prawdopodobnie dopuściłabym się nadużycia (toż to raczej felietoniki). Mam nadzieję, że lektura okaże się być przyjemną (a może nawet inspirującą). Tak widzę świat, tak patrzę na szkołę. Ale też taki mam pomysł na pierwsze, powolne ruchy w kierunku ewolucji (czy raczej otrząśnięcia się z ograniczających nas więzów). Wierzę, że to dzięki niej mamy szansę na lepszą edukację.

Liczę na Was, kochani. Dajcie znać, czy zgadzacie się z taką wizją. A może macie własną, inną, sprawdzoną. Chętnie ją poznam. Bo przecież każdemu z nas zależy na tym, by w końcu słonia zastąpiła baletnica. A najlepiej by było, gdyby to słoń nauczył się (motywowany pobudkami wewnętrznymi, nie zaś tresurą) tańczyć i z gracją poruszał się, przestając czynić szkody w składzie porcelany.

 

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.