W poszukiwaniu nieodpartej chęci uczenia się

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Czy przedmioty mające uczyć dzieci nowych, ważnych umiejętności spełniają swoje funkcje? Czy dobra pomoc naukowa wystarczy, by poprowadzić świetne zajęcia? Czy nauczyciel dysponujący wyłącznie słowami, kredą i tablicą ma szansę głęboko zainteresować uczniów przedmiotem, którego uczy? Czy edukatorów wkrótce zastąpią roboty? Czy popełnianie błędów jest pożyteczne? Między innymi na takie pytania starali się odpowiedzieć prelegenci i uczestnicy konferencji naukowej „Przygody umysłu 2019” (Learning Adventures), która zakończyła się wczoraj w CN Kopernik w Warszawie.

Instytucje zajmujące się edukacją powinny więcej uwagi poświęcać samym procesom uczenia się, zwłaszcza jeśli same projektują narzędzia służące poznawania świata. Jak powiedział Robert Firmhofer, dyrektor CNK rozpoczynając konferencję, „naszą motywacją w Centrum Nauki Kopernik jest lepiej rozumieć procesy uczenia. A naszą aspiracją jest uczestniczenie w dialogu badaczy nauki, dołączanie się z naszymi obserwacjami i pomysłami w tej dziedzinie”.

W swoim wystąpieniu dyrektor Firmhofer zwrócił również uwagę, że czasy, w których dziś uczymy się, bardzo różnią się od tych, w których kiedyś się uczyliśmy. Myśląc o epoce, w której żyjemy… „zapamiętaliśmy taką sytuację, w której zwiedzający Centrum Nauki Kopernik podchodzili do akwarium z jaszczurkami. Jedna z nich przyklejona była do szyby i po prostu tam była, nic nie robiła. Niektóre dzieci podchodziły i w podobny sposób jak to czynimy w urządzeniach mobilnych, próbowały ruchem ręki „zmienić” obraz, przywołać następną jaszczurkę. To daje do myślenia gdy chodzi o projektowanie narzędzi służących nauce dla współczesnych odbiorców.” – powiedział.

Kluczowa interdyscyplinarność

Projektowanie procesu uczenia wymaga dziś interdyscyplinarności. Prof. Izabela Grabowska-Lusińska z SWPS zwróciła uwagę na znaczenie takiego podejścia w pracy badaczy. „Interdyscyplinarność jest stanem umysłu. Pomaga rozwinąć holistyczne spojrzenie i koncepty, rozwiązywać problem, poszerza horyzonty i pomaga zrozumieć złożone problemy współczesnego świata i znajdować rozwiązania. Nie jest łatwe wdrożyć to podejście, bo przecież badacze są ekspertami w swoich dziedzinach” - mówiła.

Trzeba poczuć eksperyment, nawet jeśli coś nie zadziała. Trzeba go zinternalizować. „Nasze porażki popychają nas do przodu” - przekonywała. Jak zauważyła, interdyscyplinarność w naszym świecie jest też wyzwaniem - na przykład naukowcy różnych dziedzin muszą współpracować, aby ochronić / uratować Ziemię.

„Jako badacz uczę się cały czas, uczę się przez całe życie. Uczę się od różnych osób, także gdy występuję w różnych rolach, uczę się także od różnych obiektów” – mówiła prof. Grabowska-Lusińska.

Wśród innych problemów badaczy, na które zwracała uwagę było także zmniejszenie lukę pomiędzy teorią i praktyką – to poważne wyzwanie dla współczesnej nauki i edukacji.

Wzbudzić nieodpartą chęć uczenia się

O nieodpartej chęci uczenia się (ang. irresistible learning) opowiadała z kolei Margaret Honey, dyrektor nowojorskiego Hall of Sciences, bliźniaczej instytucji CN Kopernik. „Nasze podejście do zwiedzających zawiera się w trzech słowach: Design, Make, Play [Projektuj, Zrób, Baw się].” Goście tej instytucji mają możliwość eksperymentowania niemal we wszystkich strefach muzeum. Niektóre eksperymenty są złożone, ale dzieci i dorośli zawsze próbują. „Nie wszystkie eksperymenty kończą się sukcesem. Ale warto próbować. Ważna jest ciekawość i motywacja.” – mówiła. Muszą poczuć nieodpartą chęć do spróbowania – czyli do uczenia się. „Irresistible Learning znajduje się w centrum naszego konceptu, podejścia do uczących się. Jesteśmy laboratorium procesów uczenia się.” – mówiła. Dlatego też sporą część Hall of Sciences stanowi Design Lab (Laboratorium Projektowania) – na które składają się strefy, w których można wykonywać różne prace inżynierskie, projektować i eksperymentować z różnymi narzędziami. Na przykład aby pokazać reakcję łańcuchową za pomocą przedmiotów dostępnych w każdym domu.

Dyrektor Honey zwracała również uwagę na fakt, że często uczący się nie mają motywacji do uczenia się, ale nie zawsze wynika to z niechęci. „Dzieci często nie rozumieją, dlaczego muszą się uczyć. Nie czują związków z uczeniem się. W naszej instytucji chcemy, aby uczenie się miało znaczenie dla uczącego się i było angażujące. Ale też, aby przypominało zabawę. Zachęcamy do próbowania różnych sposobów rozwiązania zadania, bo nie ma jednego, który jest uniwersalny. Mówimy: zajmij się takimi problemami, które uznajesz za istotne dla siebie.” – mówiła Honey. „Ucz się jak być designerem, ucz się popełniać błędy, obserwować proces”. Takie centra nauki muszą zadbać o empowerment – dzieci i dorośli muszą opuszczać je z poczuciem mocy i sprawczości.

Wspomniała również o ciekawym narzędzie wspierające uczenie się o złożoności naszych ekosystemów – jest to aplikacja The Pack – NYSCI (dostępna w AppStore). Nie jest to prosta gra, ale pokazuje, jak wiele trzeba uczynić, aby nasz ekosystem sprawnie działał.

Emocje pobudzają do uczenia się

Prof. Ricardo Nemirovsky z Manchester Metropolitan University w Wielkiej Brytanii – badacz zajmujący się spójnością procesów poznawania i emocji zwracał uwagę na zagadnienia związane z rolą obiektów w procesie uczenia się, zwłaszcza takich, które wywołują pozytywne emocje i odczucia.

„W procesach uczenia musimy zwracać zdecydowanie więcej uwagi na emocje i odczucia. Przy czym trzeba zwrócić uwagę na wieloznaczność odczuć. Jeden może odczuwać emocje, inny odczuwa sytuacje, w których się znajduje, jeszcze inny odczuwa obiekty / ciała. Odczucia mogą integrować wiele aspektów naszego życia.” – mówił prof. Nemirovsky. „Odczucia mobilizują do myślenia, a myśli pobudzają odczucia. Ale dzieje się to w sposób trudny do przewidzenia i nie zawsze można doszukać się sensu.”

Myśląc o takich obiektach jak muzea czy centra naukowe/edukacyjne „powinniśmy tworzyć takie przestrzenie, aby przywoływały one pewne osobiste wspomnienia i przeżycia. Pozytywne emocje mogą sprawić, że interakcja z obiektem będzie pełniejsza i przełoży się na lepsze rozumienie zagadnienia.” – mówił Nemirovsky.

W podobnym duchu zaczęła wystąpienie dr Eliza Rybska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, która przywołała pomysł na nietypową lekcję fizyki z wykorzystaniem rollercoastera w wesołym miasteczku. „Ekscytacja i zaangażowanie uczniów w lekcję – pełne. A ponadto ogromna ilość danych pobrana do analizy” - mówiła. Emocje mają wpływ na zaangażowanie w lekcję i powinniśmy o nie zadbać.

Nieco prostszą formą „ożywienia” lekcji są rysunki. Zdaniem dr Rybskiej powinny być szerzej wykorzystany w edukacji formalnej dla konceptualizacji: jako 1) rysunki poglądowe; 2) jako element przybliżający zrozumienie tematu 3) jako narzędzie znajdywania rozwiązania (modelowanie przez rysowanie). Przy czym, nie chodzi tu o „przerysowywanie” rysunku z podręcznika do zeszytu. To największy błąd – lepiej jest samemu narysować biorąc za model, np. kwiat czy roślinę na biologii. Uczenie się i rysowanie realnego obiektu stwarza możliwość zadawania dodatkowych pytań, ale także inicjowania nowych idei.

Jeśli mówimy o pozytywnych emocjach w nauce, to nie może też zabraknąć elementów zabawy, o czym mówił dr Łukasz Tanaś z SWPS. Zabawa jest ważna dla uczenia się i rozwoju (osobistego). Jest elementem naszego życia, a nawet nie tylko ludzi, bo i większości zwierząt. Na przykład czy małe pancerniki się bawią? Oczywiście! I nie tylko one. Także słonie, szympansy czy goryle. Nie ma się zatem dziwić temu, że i dzieci chętniej wybierają zabawę niż formalną naukę.

Dzieci muszą się nauczyć wiele o prawdziwym świecie. A spędzają wiele czasu w światach nierzeczywistych, np. wirtualnych. Dlaczego zatem wybierają zabawy w takich światach? Może też się czegoś ważnego uczą? – zastanawiał się dr Tanaś.

W ramach konferencji odbyła się także Badnight! – wieczorne wydarzenie, podczas którego naukowcy publicznie opowiadali o swoich największych pomyłkach i błędach badawczych. Bo błędy są pożyteczne, pomagają zrozumieć zagadnienie i mogą być motorem, który pcha naukowca do przodu w poszukiwaniu właściwego rozwiązania.

W sumie swoje wystąpienia zaprezentowało podczas konferencji blisko trzydziestu naukowców i edukatorów. Drugiego dnia konferencji wystąpił m.in. prof. Manu Kapur z ETH Zurich w Szwajcarii – światowej sławy naukowiec z obszaru nauk o uczeniu się. Również on opowiadał o produktywnym niepowodzeniu, czyli roli błędów w uczeniu się i ich wpływie na projektowanie. Następna taka konferencja współorganizowana przez CN Kopernik – za dwa lata.

Organizatorzy konferencji: Centrum Nauki Kopernik, New York Hall of Science oraz Uniwersytet SWPS w Warszawie. Patron honorowy konferencji: Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Edunews.pl był jednym z patronów medialnych konferencji. Szczegółowe informacje o konferencji: www.adventures.kopernik.org.pl.

 

Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl (2008) i organizatorem cyklu INSPIR@CJE. Zajmuje się zawodowo polską edukacją od ponad 15. lat i jest głęboko zaangażowany w debatę na temat modernizacji i reformy szkolnictwa (zob. np. Dobre zmiany w edukacji, Jak będzie zmieniać się edukacja?). Realizuje projekty edukacyjne i szkoleniowe o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Blisko współpracuje z nauczycielami i szkołami (m.in. w radzie rodziców). Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP.