Polska szkoła jest zbyt „normalna”. A to błąd. W kontekście współczesnego świata kurczowo trzymamy się mylnego wzorca zarówno w Polsce, jak i w większości krajów na świecie. „Normalność”, jako trend w oświacie na całym globie, łatwo zweryfikować np.: obrazem tradycyjnych ławek w szkołach, stosowaniem utartych metod, poziomem nudy lub zadając proste pytanie uczniowi „Jak podoba Ci się nauka w twojej szkole?”.fot. Beata Zwierzyńska

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, postanowiło wymiernie przyczynić się do zahamowania procesów cyfryzacyjnych w polskich szkołach poprzez ustalenie na zbyt niskim poziomie minimalnych wymagań dla łącza internetowego. Na stronie internetowej MAiC pojawił się projekt rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji w sprawie wymaganej przepływności łącza dla usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu jednostek uprawnionych (czyli m. in. szkół publicznych, zakładów kształcenia nauczycieli, publicznych bibliotek itd.).fot. Fotolia.com

Przyszłość już istnieje, tylko nie została równomiernie rozdystrybuowana - twierdzą autorzy interesującego projektu RE-WIZJE i zapraszają do wspólnej wycieczki w naszą przyszłość przekonując, że rzadko mamy czas, by ją tworzyć i spoglądać odważnie przed siebie.fot. Fotolia.com

Pasja, determinacja, wizja dokąd chce się zmierzać, udział w wolontariatach, praktyki, staże, znajomość języków obcych i umiejętność pracy w zespole – to głównie dzięki tym umiejętnościom i kompetencjom absolwenci nauk humanistycznych i społecznych odnoszą zawodowe sukcesy. Zgodnie podkreślali to eksperci podczas debaty „Szanse humanistów na rynku pracy”, która odbyła się w ramach akcji „Humaniści kontratakują”.fot. sxc.hu

Czy potrzebujemy przewrotu kopernikańskiego w edukacji? To pytanie, zadawane dziś przez ludzi niemal na całym świecie, może wywoływać obawy, jak każde pytanie o rewolucję. Rodzice obawiają się o jakość wykształcenia swoich dzieci, nauczyciele o bezpieczeństwo i stabilność pracy, a decydenci – no cóż, decydenci nigdy nie lubią rewolucji. Dzieci i młodzieży prawie nikt o zdanie nie pyta.fot. Fotolia.com

Nasz kraj mozoli się nad przejściem do epoki cyfrowej, a urzędnicy wylewają wiadra potu, usiłując dociec, jak otworzyć system na Internet i technologie informacyjne a zarazem nie stracić nad nim kontroli. Tymczasem na innych planetach znaleziono kompromisowe rozwiązanie – w zamian za utratę prywatności i życie ze świadomością, że ktoś zapisuje każde nasze klikniecie w klawiaturę telefonu czy komputera, nauczono się – i ten proces ciągle trwa – korzystać z praktycznie nieskończonych możliwości, jakie daje dostęp do informacji i pomysłów innych.fot. Fotolia.com

Kilka miesięcy temu, komentując wyniki badania PISA 2012, ostrzegałem, aby nie popadać w euforię, gdyż z polską szkołą (i uczniami) wcale nie jest tak dobrze, jak chcieliby tego nasi politycy. Wówczas skazą na opublikowanych wynikach było (nie)szczęście uczniów w szkole – polscy uczniowie zaliczają się do tych najmniej szczęśliwych wśród 44 badanych krajów. Teraz doszła druga skaza – okazuje się, że słabo radzą sobie z kreatywnym rozwiązywaniem problemów.fot. Fotolia.com

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie