Patrzę w lustro i obserwuję zmiany w twarzy – nos mi się spłaszczył, czoło i szczęka wysunęły do przodu, owłosienie pokrywa prawie całą facjatę. Może nie jestem piękny i szczęśliwy, ale za to czuję się swojsko. Wreszcie jestem członkiem większości.fot. sxc.hu

Jak często słyszymy od innych nauczycieli, czy swoich dyrektorów, że nas szanują, cenią, podziwiają lub po prostu lubią? Jak często my mówimy to swoim uczniom? Jeżeli tego nie robimy i nie słyszymy, to nie powinno nas dziwić, że nie ma w naszych szkołach odpowiedniej atmosfery współpracy, zrozumienia, dialogu i pełnego zaangażowania.fot. istockphoto.com

Konkursy przedmiotowe dla szkół ponadpodstawowych w potocznej opinii są szlifiernią talentów i równocześnie weryfikacją jakości pracy szkoły oraz poszczególnych nauczycieli. Nic bardziej błędnego! To w większości wyłącznie selekcja sitem niedoskonałych testów.fot. Fotolia.com

Właściwie to tytuł miał brzmieć: Oświata zheblowana. Ale to nowotwór językowy. Niestety - adekwatny dla omawianego zjawiska. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych wieku XX. cichutko, po kątach mówiono: urawniłowka, glajchszachtowanie. Niektórzy jeszcze dobitniej się wyrażali: Może być g…, byle równo. Czterdzieści lat temu studia wyższe kończyło kilka razy mniej osób, a maturę zdawało cztery razy mniej uczniów niż obecnie.fot. Fotolia

Kilka lat temu dr Marzena Żylińska odważnie i wprost nawoływała do „przewrotu kopernikańskiego” w edukacji. Chciała zatrzymać nauczycieli i ruszyć uczniów. Ten oddolny ruch zmiany modelu szkoły zaowocował między innymi projektem realizowanym przez Centrum Nauki Kopernik we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej.fot. Fotolia.com

Czy chcemy tego czy nie, w edukacji w coraz większym stopniu będziemy wykorzystywać nowoczesne technologie. Jeśli nie będą tego robić nauczyciele, to z całą pewnością zrobią to uczniowie i edukatorzy, z którymi uczniowie mają do czynienia poza szkołą. Znacznie lepiej byłoby jednak (dla rozwoju edukacji i społeczeństwa), gdyby i nauczyciele otwierali się na cyfrowe narzędzia w nauczaniu. Dydaktyka w epoce cyfrowej jest znacznie ciekawsza i bogatsza niż w epoce przedcyfrowej (przez niektórych nazywanej B.G., czyli „before Google“, przed Googlem).fot. Edunews.pl

Dyskusja o tym, czy warto wprowadzać podręczniki w wersji elektronicznej, jest dziś o tyle bezprzedmiotowa, że wyprą one papierowe tak czy siak. To naturalna konsekwencja rozwoju technologii i nowych możliwości. Cyfrowa rewolucja stała się „oczywistą oczywistością” i niech nikomu nie wydaje się, że jest to proces zamknięty. Rewolucja dopiero się zaczyna.fot. Fotolia.com

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie