Spór o to, czy korzystać z materiałów preparowanych czy z materiałów autentycznych, moim zdaniem rozstrzygnięty został już dziesięciolecia temu. W glottodydaktyce niemieckojęzycznej za materiałami autentycznymi opowiedzieli się profesorowie Piepho i Neuner. Obecnie doszedł jeszcze jeden argument: komunikacja dokonuje się w sieci i tu jest przede wszystkim oparta o teksty autentyczne.
Dla miłośników testów drobna wskazówka. W sieci znaleźć można materiały obudowane różnymi sprawdzianami. Włącznie z obudowanymi dydaktycznie (w tym sprawdzianami) bieżącymi wiadomościami telewizyjnymi:
http://www.dw.de/deutsch-lernen/nachrichten/s-8030
ARD – to pierwszy program federalnej telewizji niemieckiej.
Jeżeli jednak ktoś nadal odczuwa głód tworzenia testów, to pod poniższym adresem znajduje się generator testów:
http://www.goethe.de/lhr/prj/usg/deindex.htm
Wracam do Sali 33 w Gimnazjum nr 3 w Gliwicach. Uczniowie i uczennice mojego gimnazjum podczas uczenia się/nauczania języków obcych pracują w grupach liczących od 12 do 19 osób. Klasa mierzy około 70 m².
Do dyspozycji oddano im 4 laptopy i 1 komputer z internetem. Uczniowie i uczennice dobrali się w podgrupy. Dla tych podgrup preparuję zindywidualizowane materiały autentyczne i przygotowuję informacje kierunkowe o innych źródłach pobierania i korzystania z materiałów autentycznych. Praca w grupie 3-5 osobowej przy jednym ekranie wymusza współpracę, dzielenie się zadaniami, wszelkimi kompetencjami, face to face – czyni z komputera medium /środek wzbogacający interakcje i podnoszący kompetencję społeczną. Komputer (laptop, tablet, ipad, smartfon) przestaje być gadżetem a sieć zagrożeniem.
Uczniowie i uczennice korzystają z materiałów znajdujących się na dysku, pendrivie lub w sieci – przysyłają sobie materiały opracowane w domu – wymieniają się nimi. W sieci poszukują odpowiedzi i rozwiązań, porównują i grupowo weryfikują.
Korzystamy z języków znanych (grupie i pojedynczym uczniom) – podpieramy się także językami nam nieznanymi. W sieci jest wystarczająco dużo dostępnych narzędzi (także tych ułatwiających tłumaczenie).
Zachodzi tu zarówno CLIL, jak i LdL, uczenie się przez działanie i uczenie ukierunkowane na produkt (http://www.goethe.de/ges/spa/dos/ifs/deindex.htm).
Uczniowie wspierają się też KhanAcademy (https://de.khanacademy.org/).
Zainspirował to moje działanie Sugata Mitra i jego wykład 2012 na TEDzie (zob. http://www.edunews.pl/nowoczesna-edukacja/1512-uczenie-sie-z-komputerem).
Nauczanie/uczenie się języka zachodzi przede wszystkim bez preparowania materiałów, bez progresji trudności, a materiały autentyczne wydają się być dla gimnazjalistów bardziej aktualne i są ciekawsze niż wyobrażenia autorów podręczników o szybko zmieniającej się rzeczywistości. Poniżej kilka podpowiedzi, gdzie takich materiałów z języka niemieckiego poszukiwać (jeśli ktoś tego nie wiedział):
https://www.deutsch-portal.com/
http://www.dw.de/deutsch-lernen/deutschkurse/s-2068
http://www.ard.de/home/ard/ARD_Startseite/21920/index.html
Notka o autorze: Aleksander Lubina – nauczyciel języka niemieckiego w Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Gliwicach, 20 lat doradca i konsultant, 10 lat w komisjach ds. awansu zawodowego nauczycieli, pracował 9 lat w szkołach podstawowych, 10 lat w gimnazjach, 13 lat w liceach, 6 lat na uniwersytecie. Autor skryptów, poradników, śpiewnika – publicysta, pisarz, poeta.