Ludzka pomysłowość jest cechą ważną i potrzebną. W szkole nie można jej hamować i ograniczać. Trzeba ją wyzwalać i dać szansę, bo jest elementem kreatywności. Warto promować działania edukacyjne, które stawiają na pomysłowość, oryginalność, jakość i kreatywność.
Lepiej, lepiej… - czyli jak? Co to właściwie znaczy? Pytanie zadawane dość często w rozmaitych kontekstach, na które niektórzy odpowiadają, że zwykle „lepsze” jest wrogiem dobrego. „Dobra zmiana” także zapowiada, że będzie lepiej. Ale: z czym będzie lepiej? Co będzie lepsze? Czy to nowe w codziennym życiu zwykle jest naprawdę lepsze od dotychczasowego, tradycyjnego, sprawdzonego?
Lepiej, dobrze, czyli jak?
Lepiej – to już było odpowiadają niepokorni i złośliwi. Co to faktycznie znaczy w warunkach obecnej szkoły? Czy lepiej w szkole, to znaczy czegoś w niej więcej, a może czegoś mniej, ale ciekawiej, skuteczniej, mądrzej, życzliwiej…? A może bardziej pomysłowo?
Lustracja obecnej szkoły ujawnia, że pomysłowość nie jest w cenie. Choć u uczniów jest ona zwykle ogromna. Warto ją umiejętnie wykorzystać w aktywizowaniu i motywowaniu do uczenia się. Pisano o tym już wielokrotnie. Można zajrzeć na nasza stronę internetową w opcji Informacja pedagogiczna/Motywowanie. Opisano tam około 60 różnorodnych strategii i metod wywierania wpływu na uczniów, w tym te, które promują pomysłowość, kreatywność i przedsiębiorczość.
Liczni autorzy publikacji o edukacji wskazują, że w szkołach będzie lepiej, gdy edukacja młodych ludzi będzie pojmowana nie jako „nauczanie treści” i zapamiętywanie faktów, ale jako trening umysłów do samodzielnego i twórczego myślenia. Tak – właśnie racjonalne myślenie jest takim dobrym wskaźnikiem tego lepszego.
Liczy się racjonalne myślenie
Liczy się myślenie – powtarza wielu autorów, którzy domagają się budowania szkoły myślenia, ale problem w tym, że ci, którzy programują „dobrą zmianę” także jakoś myślą. Zwykle, gdy ktoś mówi, że szkoła potrzebuje dobrej zmiany – to odpowiadam, że tak potrzebuje bardzo dobrej zmiany. Podobnie potrzebuje ona nie dobrego nauczyciela, ale bardzo dobrego, tj. takiego, który potrafi inspirować i uskrzydlać.
Ludzie młodzi zwykle lubią tego nauczyciela, który jest sympatyczny, życzliwy, ale i wymagający oraz sprawiedliwy. Uczniowie mówią, że to jest ten, który potrafi nauczyć. Inni podkreślają, że bardzo dobry nauczyciel to ten, który pokazuje różne, ciekawe doświadczenia i eksperymenty, albo też pozwala je samodzielnie wykonywać. Mówiąc krótko to ten, który lubi uczniów i swoją pracę.
Lubiany jest także ten, który uczy racjonalnego i kreatywnego myślenia oraz lubi eksperymenty. Warto więc przypomnieć nauczycielom:
1. edukacyjne (motywujące) znaczenie eksperymentów w uczeniu się treści;
2. potrzebę ich stosowania w uczeniu się różnych przedmiotów;
3. podstawowe różnice między obserwacją a eksperymentem i ich cechy.
Lepiej badać niż przyswajać
Liczba publikacji ukazujących doniosłe znaczenie poszukiwania, odkrywania, badania i eksperymentowania jest spora. Potrzeba organizowania eksperymentów szkolnych bierze się z tego, że są one wartościowe w uczeniu się i edukacji, bo zaciekawiają, aktywizują, motywują i angażują uczniów. Myśląc o zachęcaniu nauczycieli do ich stosowania, warto przede wszystkim zapewnić szkołom odpowiednią bazę materialną nauczania, w tym w szczególności w kształceniu przedmiotów ścisłych.
Ludzie prezentują różnorodne postawy, ale w edukacji liczy się postawa badawcza uczniów i nauczycieli. Ujawnia się podczas eksperymentu. Jest on metodą badań we wszystkich dziedzinach nauki. A jednym z najważniejszych celów edukacji przyrodniczej, jest uczenie się poprzez poszukiwanie, odkrywanie i badanie. Eksperyment zajmuje tu kluczowe miejsce. Chodzi o nabycie umiejętności obserwacyjnych i badawczych, rzetelnej wiedzy oraz poszukującej, badawczej postawy uczniów.
Lekcja z eksperymentem nie należy do łatwych od strony organizacyjnej, ale pamięta się ją długo. Dość powszechnie wiadomo, że eksperyment jest trudną, ale najważniejszą metodą nauczania i uczenia się treści przyrodniczych i innych. Trudno wyobrazić sobie uczenie się biologii, chemii, fizyki czy przyrody bez pokazu doświadczeń i wykorzystywania uczniowskich eksperymentów, bo:
Wszystko, co wiemy o rzeczywistości, zaczyna się i kończy na eksperymencie - Albert Einstein
Lepsze metody uczenia się
Organizatorzy konkursu Grupy Adamed pt 30 laboratoriów na 30-lecie Adamedu, wskazują na walory właśnie takich cech, jak: pomysłowość, oryginalność, kreatywność i wysoka jakość działania. Przypominają, że:
Szkolne lekcje chemii, biologii czy fizyki bez doświadczeń są jak kurs na prawo jazdy bez samochodu. Nauczyć się podstaw niby można, ale frajdy nie ma w tym żadnej. Cała zabawa i potęga edukacyjna w naukach ścisłych drzemie w eksperymentowaniu.
Liczne są przecież edukacyjne walory naukowych i szkolnych eksperymentów oraz doświadczeń. Są one raczej znane nauczycielom przedmiotów ścisłych, ale w szkole zwykle brakuje odpowiedniej bazy do ich wykonania. Szerzej o znaczeniu tej metody nauczania jest np. w artykule pt. Uczenie się metodą uczniowskiego eksperymentu w portalu Edunews.pl.
Liczba realizowanych eksperymentów nie jest imponująca. Pokazują to różnorodne badania. Potrzeba zaś eksperymentowania na lekcjach w szkole bierze się przede wszystkim z edukacyjnych walorów tej metody uczenia się. Wielu piszących o edukacji wskazuje na ogromne znaczenie rozwijania uczniowskiego myślenia: samodzielnego, racjonalnego, innowacyjnego, alternatywnego, kreatywnego itd. Zamiast więc nauczania - w rozumieniu nabywanie wiadomości i przedmiotowych umiejętności – trzeba więcej eksperymentować, bo to motywuje do uczenia się. Liczy się więc pomysłowość uczniów i nauczycieli. Ważne jest, aby jej nie hamować i ograniczać, a postawić ją na właściwe miejsce w edukacji.
Pomysł Grupy Adamed jest szansą na nowoczesne laboratorium w gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej w Polsce. To nie kwestia środków finansowych, ale pomysłu i zapału uczniów oraz ich nauczycieli. Laboratorium takie stanie się miejscem eksperymentowania i faktycznego badania przyrodniczych zjawisk przez uczniów. To warto promować. Właśnie takie podejście sprzyja łamaniu starych schematów. Szerzej o tym jest w artykule pt. Dydaktyczne schematy trzeba burzyć w portalu Edunews.pl. Warto przeczytać i przemyśleć!
Lubianego nauczyciela - mistrza pyta uczeń: Mistrzu, jak długo trzeba czekać, by coś się zmieniło na lepsze? On odpowiada: Jeśli będziesz czekał to bardzo długo - znalezione na Facebooku.
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)