Fenomen kolejek przed sklepami z produktami Apple zastanawiał zapewne niejedną osobę. Skąd ten hiper-entuzjazm konsumentów i wysiłek wielogodzinnego oczekiwania na możliwość dokonania zakupu produktu, o którym często niewiele jeszcze wiadomo? Od 1995 r firma badawcza Gartner Inc. śledzi pojawiające się na rynku nowe technologie, opisując ich fazę dojrzałości w odniesieniu do poziomu entuzjazmu konsumentów (i mediów). Angielska nazwa zaproponowana przez nią (Hype Cycle) jest słabo przetłumaczalna na polski.
W związku z sympozjum organizowanym w Krakowie przez prof. Janusza Morbitzera pt. „Człowiek – Media – Edukacja” (Kraków 28-29 września) postanowiłem przybliżyć jego uczestnikom analizy korporacji Gartnera dotyczące rozwoju technologii.
Zdaniem analityków Gartnera każda nowa technologia na rynku żyje i rozwija się w podobny sposób. Gartner dzieli cykl życia technologii (pomijana jest tu faza schyłkowa) na pięć faz:
Spust technologii (ang. technology trigger) - wchodzi na rynek. Towarzyszy temu zazwyczaj jakieś wydarzenie medialne, które przyciąga uwagę mediów i pierwszych konsumentów. Sama technologia nie jest szerzej jeszcze, rozmawiają o niej głównie specjaliści. Im ładniej opakowana, tym szybciej fala rozgłosu rozlewa się na konsumentów. Oczywiście pomaga też użyteczność danych rozwiązań i to, czy funkcjonalności i korzyści z technologii zostały odpowiednio marketingowo opakowane. Entuzjazm rośnie w błyskawicznym tempie.
Szczyt rozdmuchanych oczekiwań (ang. peak of inflated expectations) - oczekiwania konsumentów związane z daną technologią przybierają na mocy. Wszyscy zachwycają się urządzeniem lub rozwiązaniem i kreują pomysły na ich wykorzystanie. Na tym etapie mamy bardzo duże zainteresowanie mediów, które piszą o technologii, mamy również dużo eksperymentowania po stronie konsumentów. Powstaje wiele wdrożeń, z których spora część okazuje się szybko porażką. Entuzjazm zaczyna opadać. Następuje inflacja oczekiwań konsumenckich.
Dolina rozczarowań (ang. trough of disillusionment) - media porzucają temat, technologia staje się dla nich "stara", niemodna. Również konsumenci porzucają technologię, bo... nie może spełnić ich wszystkich oczekiwań. To już nie jest "gorący temat", konsumenci zwracają uwagę na inne produkty.
Stok oświecenia (ang. slope of enlightment) – chociaż media nie zajmują się już tematem tej technologii, pewne środowiska (głównie biznesowe) nadal się nią interesują. Analizują oczekiwania konsumentów, dotychczasowe doświadczenia związane z wykorzystaniem technologii i eksperymentują z nowymi zastosowaniami, nieraz w obszarach zupełnie innych, niż do tej pory próbowali jej konsumenci. Technologia znów zyskuje na znaczeniu, gdyż posiada jednak ważne praktyczne zastosowania.
Płaskowyż produktywności (ang. plateau of productivity) – technologia dojrzała do powszechnego zastosowania. Użytkownicy są świadomi korzyści z jej używania i wiedzą, do czego ona się nadaje. Pojawiają się nowe generacje tych samych produktów (mogą zawierać modyfikacje, dzięki którym usunięto część problemów, z którymi borykali się wcześniej użytkownicy). Technologia rozwija się i również może wzrastać sprzedaż. Ale może też zdarzyć się, że będzie eksplorowana tylko w niszy rynkowej.
Rys. 1 Cykl życia technologii (Hype Cycle) 2012. Źródło: Gartner Inc. Kolory: biały, jasnoniebieski, ciemnoniebieski - oznaczają prognozę dochodzenia do płaskowyżu produktywności przez technologie w okresie odpowiednio: mniejszym niż 2 lata; 2-5 lat; 5-10 lat. Żółty trójkąt - więcej niż 10 lat. Czerwone kółko z krzyżykiem oznacza technologię porzuconą przed osiągnięciem pełnej produktywności.
Czy z tego cyklu życia technologii można wyciągnąć jakieś wnioski pod kątem edukacji? Jak najbardziej. NIe zawsze technologie, którymi akurat najbardziej się interesujemy jako konsumenci, osiągnęły już swoją dojrzałość "edukacyjną". Nauczyciel powinien być świadomy technologii, które pojawiają się na rynku, warto aby rozmawiał o nich z konsumentami technologii (czyli uczniami). Ale to nie może być jedynie bierne podejście do technologii. Nauczyciele są też tą grupą „badaczy”, którzy eksperymentują z technologiami, które są już jakiś czas na rynku, a nawet stały się niemodne – odkrywają edukacyjne zastosowania technologii (ten etap to właśnie tzw. stok oświecenia). Stąd już tylko krok do szerszego wdrożenia technologii w szkole. To, czy dana technologia ostatecznie osiągnie sukces w szkole, zależy między innymi od nauczycieli, którzy odkryją jej rzeczywistą edukacyjną wartość.
Więcej informacji o sympozjum „Człowiek – Media – Edukacja” znajdziemy na stronie internetowej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)