Szkoła nie może zabronić korzystania z telefonów

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wbrew słowom ministra edukacji i nauki, polskie szkoły nie mają możliwości wprowadzenia zakazu korzystania z telefonów komórkowych – przypomina Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS). Obecnie obowiązujące prawo nie przyznaje im takich uprawnień.

W ubiegłym tygodniu Przemysław Czarnek stwierdził w rozmowie z Radiem ZET, że „dyrekcja ma możliwość wprowadzenia zakazu korzystania ze smartfonów w szkole i o to apelujemy”. To stwierdzenie jest nieprawdziwe – zaznaczają działacze Stowarzyszenia pracujący na rzecz wzmocnienia praworządności w oświacie.

Prośby nie pomogą

Zdaniem ministra wystarczy, że rodzice pójdą do dyrektora szkoły i poproszą o zakaz korzystania z telefonów na terenie placówki, a on go wprowadzi. Tymczasem nie jest to możliwe, bo ewentualny zakaz wpisany np. do statutu szkoły nie będzie miał obowiązującej mocy. To dlatego, że będzie sprzeczny z obowiązującą ustawą – Prawem oświatowym. Przepisy ustaw i rozporządzeń tymczasem zawsze mają pierwszeństwo przed statutami, regulaminami czy poleceniami dyrektorów.

Szkoły mogą działać tylko na podstawie i w granicach prawa. To tzw. zasada legalizmu, wywodzona z Konstytucji RP – tłumaczy wiceprezes SUS Daniel Sjargi. Prawo oświatowe nakazuje szkołom ustalenie zasad wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły. A skoro mają one ustalić zasady wnoszenia i korzystania z telefonów, to nie mogą tego wnoszenia i korzystania całkowicie zabronić.

Całkowity zakaz posługiwania się elektroniką w szkole byłby zresztą nie tylko naruszeniem Prawa oświatowego, ale mógłby zostać oceniony również jako nadmierna ingerencja w wolność uczniów oraz w prawo rodziców do tego, by pozostawać w kontakcie z własnym dzieckiem.

Ograniczenia – tak, ale zakaz – nie

Zawsze powinno się rozsądnie dawkować używanie elektroniki w codziennym życiu, podkreśla wiceprezes Stowarzyszenia. Praworządność jest jednak równie ważna, co higiena cyfrowa.

Temat telefonów jest bardzo istotny i należy go podejmować w przestrzeni publicznej, ale nie można negować obowiązujących przepisów prawa, które nie zostały dotychczas zmienione – wyjaśnia Daniel Sjargi. Ponadto, konieczne jest wypracowanie z uczniami takich rozwiązań, które pozwolą na naukę racjonalnego i bezpiecznego używania urządzeń elektronicznych, a nie będą polegały wyłącznie na zakazach. W trzeciej dekadzie XXI wieku nauka bezpiecznego posługiwania się zdobyczami techniki jest absolutną koniecznością, jeżeli szkoła ma przygotowywać do życia.

Pewne zasady dotyczące wnoszenia urządzeń elektronicznych na teren szkoły (oraz ich używania) mogą (a nawet powinny) obowiązywać. Warto, aby przepisy te tworzyła rada pedagogiczna we współpracy z uczniami (tutaj szczególną rolę ma Samorząd Uczniowski) i rodzicami.

Szkoły mają problem z prawami ucznia

Stowarzyszenie Umarłych Statutów opublikowało w kwietniu tego roku raport z badań „Prawa ucznia w Polsce”. Bezpłatnie dostępna publikacja była pierwszą tak szeroko zakrojoną diagnozą stanu praworządności w polskiej oświacie.

Aż połowa uczniów, która wzięła udział w badaniu, przyznała, że w ich szkołach obowiązują niezgodne z prawem zasady dotyczące telefonów komórkowych, tj. szkoła rościła sobie np. prawo do odbierania własności uczniów. Ankietowani byli pytani jednak jedynie o sformalizowane zapisy w statutach szkół, do których uczęszczają. Faktyczna skala zjawiska może być więc większa.

Raportowi towarzyszy również esej Marty Edeńskiej „Czy telefon w szkole to dobry pomysł?”, który zwraca uwagę na zagrożenia, ale i szanse, jakie stoją przed nauczycielami, którzy postanawiają włączyć urządzenia elektroniczne w proces dydaktyczny. Cała publikacja dostępna jest do pobrania pod adresem https://raport.sus.org.pl.

 

(Źródło: Stowarzyszenie Umarłych Statutów)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Te "restrykcyjne zasady" w badanych szkołach polegały na tym, że uczniowie mieli "zakaz korzystania ...
Myślę, że to powinno być "na żądanie ucznia". Wyobraźmy sobie, że przedmiot X mnie nie interesuje, a...
Kazimierz napisał/a komentarz do Klauzula informacyjna - dane osobowe
Bardzo interesujące i pożyteczne artykuły
Taką ofertą dla nauczycieli, jakiej gwałtownie potrzebujemy, z całą pewnością nie jest pomysł aby do...
Ten pomysł jest wyśmienity i zasługuje na szerokie wdrożenie! Po 14 latach od pierwszego chyba wyraż...
Grażyna Uhman napisał/a komentarz do Refleksja nad wprowadzaniem technologii do nauczania
To jest strzał w dziesiątkę! Staram się sledzić nowosci technologiczne w edukacji, skończyłam kurs ...
Wynik jest oczywisty. Jeśli ktoś mało korzysta - nic nie zmieni kilkugodzinna przerwa. Jeśli ktoś du...
Danuta Sterna napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Właśnie o tym piszę, nie możemy się odwrócić od technologii, ale potrzeba bardzo dużego rozsądku i r...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie