Dobre bo polskie…

(C) Edunews.pl - 3 Kongres Polskiej Edukacji

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Trzeci Kongres Polskiej Edukacji przeszedł do historii. Dwa dni intensywnych debat i rozmów w sali plenarnej, w mniejszych salkach, „otwartych przestrzeniach dyskusji” (open spaces) no i oczywiście w kuluarach. Wydaje się, że był to najlepszy (i zdaje się też najtańszy) z trzech kongresów organizowanych przez Instytut Badań Edukacyjnych, które odbyły się w latach 2011-2015. Oto kilka ogólnych spostrzeżeń.

Więcej nauczycieli na scenie

Kongres zgromadził olbrzymią grupę ok. 1200 uczestników i entuzjastów polskiej edukacji, wśród których największą grupę stanowili chyba nauczyciele szkół wszystkich poziomów. Z wielu rozmów, które odbyłem oraz z wypowiedzi tych nauczycieli, którzy dostąpili zaszczytu wypowiedzenia się jako prelegenci można jednego być pewnym. Nie mamy co się wstydzić polskich nauczycieli – to z całą pewnością są najwięksi i najlepsi eksperci od polskiej edukacji. Naprawdę uważam, że niekoniecznie są nam na sali potrzebni eksperci tacy jak Carl Honore, Philip Zimbardo, czy inni (nawet Sir Ken Robinson we własnej osobie), aby nam tłumaczyć, jak powinna wyglądać idealna polska szkoła. Nasi nauczyciele są fantastycznymi innowatorami, odkrywcami, eksperymentatorami, dokonują cudów w swoich szkołach (i to nieraz w jakich warunkach…), jeżdżą też po świecie i oglądają innych, jest ich wielu i… tylko organizatorzy dużych i mniejszych imprez edukacyjnych zbyt rzadko zapraszają ich do wypowiedzi na scenie. A to są właśnie te osoby, które powinny stanowić zdecydowaną większość panelistów i prowadzących warsztaty. Na pewno wiedzą najwięcej o tym, co się dzieje w szkołach i co mogłoby się dziać, gdyby były po temu warunki.

Z całą pewnością możemy też już w Polsce uczyć się jedni od drugich i dzielić fantastycznymi pomysłami czy doświadczeniami szkolnymi, których inicjatorami są nasi nauczyciele. Dobre, bo polskie? Tak, ale właśnie dlatego, że już wymyślone, przemyślane i sprawdzone w polskich realiach. Przysłuchiwałem się wielu wypowiedziom nauczycieli i tylko jednego żałuję – że ich było w sumie tak mało wśród panelistów. To jest chyba jakiś mentalny polski problem – może uważamy, że skoro polska szkoła jest „zła”, „nie na czasie”, „śpiąca” (bo jeszcze „nie obudzona”) to tam nie ma innowatorów edukacyjnych… Symbolicznym takim potwierdzeniem był skład uczestników panelu o innowacyjnych nauczycielach, wśród których nie znalazł się ŻADEN! nauczyciel, sic!. Za to uwielbiamy zapraszać ekspertów z Zachodu. Może w takim razie trzeba wprowadzić pewien zabieg socjotechniczny? Otóż niech tacy innowacyjni nauczyciele przygotują swoje wystąpienia po angielsku (francusku, niemiecku itp.) – wówczas z całą pewnością byliby głównymi punktami programu konferencji, bo przecież prelegentów mówiących w języku obcym słuchamy bardzo uważnie (nawet jeśli mówią oni niesamowite truizmy i oczywistości, które nie mają większego znaczenia… w porównaniu do tego co JUŻ się dzieje w polskich szkołach).

Bohaterowie zmiany w szkole

Jedną rzecz jednak od prof. Zimbardo można by podchwycić i wykorzystać: potrzebujemy odkryć (ujawnić) i wspierać zwyczajnych BOHATERÓW ZMIANY w szkołach. Nie trzeba ich kreować, oni naprawdę już tam są, tylko bardzo często nie ujawniają się z różnych przyczyn. Ale ujawnią się, kiedy zobaczą, że jest dla nich miejsce w procesie zmian polskiej szkoły i że mają odpowiednie wsparcie ze strony i systemu oświaty, ale i od swoich kolegów, koleżanek, dyrekcji, rodziców, z własnej szkoły, ale i z innych szkół po sąsiedzku.

(C) Edunews.pl - III Kongres Polskiej Edukacji 2015

Szacun dla nauczycielskich ekspertów

Musimy się nauczyć na pewno doceniać naszych polskich NAUCZYCIELI-EKSPERTÓW. To nie są misie, które powinniśmy pokazywać palcem jak w ZOO. Jestem pewien, że polski nauczyciel (tak samo jak polski uczeń, co udowodniły sesje i wypowiedzi młodzieży podczas 3 KPE) ma bardzo dużo interesujących rzeczy do opowiedzenia. Ma dużo doświadczeń związanych z pracą w warunkach, które są podobne do tych w innych szkołach. Łatwo więc i szybko można podchwycić pomysł i spróbować go wdrożyć w innej szkole. Musimy przełamać naszą niewiarę w to, że polski nauczyciel jest „tylko” pasjonatą, entuzjastą (albo wręcz przeciwnie - narzekającym roszczeniowym malkontentem...) i nie ma nic do powiedzenia na temat rozwoju szkoły. Ma i to bardzo dużo. Fakt, często nie chce mówić, bo obawia się różnych (raczej mniej przyjemnych niestety) konsekwencji i reakcji swoich koleżanek i kolegów, łatki „wymandrzania”. Jestem jednak pewien, że w polskich szkołach mamy najlepszych ekspertów do rozmowy o tym, jak zmieniać szkołę. Zbyt mało ich jednak włączamy w debatę o edukacji, zwłaszcza na takich kongresach, jak ten w Katowicach.

Sieć to ani lekarstwo ani afrodyzjak

Skończmy może pleść dyrdymały, że w polskich szkołach nic się nie dzieje, że one śpią i że trzeba je obudzić, a lekarstwem na wszystko ma być SIEĆ szkół. Sama sieć nigdy nie była i nie będzie żadnym lekarstwem ani i afrodyzjakiem, który ma, hmmm… (p)obudzić szkoły – tym może być natomiast WSPÓŁPRACA szkół i nauczycieli i – konieczny jej element – WYMIANA wzbogacająca wiedzę i stymulująca odwagę do zmiany i wyobraźnię inicjatorów zmian w radach pedagogicznych. Sieci nauczycieli i szkół już w Polsce są – jest ich nawet bardzo wiele (kilkadziesiąt powstało za publiczne pieniądze choćby dzięki programowi Aktywna Edukacja; doskonałe sieci mają nauczyciele przedmiotowcy, np. matematycy; można je też tworzyć w wirtualu, żeby wspomnieć tylko Superbelfrów). Takie sieci same będą się tworzyć, jeśli tylko będzie AUTENTYCZNA potrzeba „sieciowania się”– tworzenie na siłę nie ma sensu, bo będzie to tylko sieć-wydmuszka, która żadnej zmiany nie wesprze… Na początku zastanówmy się jak pobudzić współpracę szkół na poziomie lokalnym i wyższym, jak stymulować tę wymianę i dzielenie się od tych innowacyjnych szkół i nauczycieli, którzy już wiedzą jak, do tych, którzy może chcieliby, ale nie wiedzą, albo jeszcze się boją...

Jeszcze raczej nie wiemy

W podsumowaniu 3KPE można było doszukać się wątku, że „my” już wiemy, jak należy zmieniać edukację w Polsce. Że wiemy to od dawna… Myślę, że jednak jeszcze jednak tego nie wiemy i nawet taka debata jak na portalu NaszaEdukacja.men.gov.pl (zbyt krótka, a przez to jednak stosunkowo nieduża w skali, jeśli chodzi o liczbę uczestników), ani debaty na Kongresie, jeszcze tej odpowiedzi nie dają. Ale z całą pewnością dają pewien wkład intelektualny, który może stać się zaczynem dla opracowania spisanej i przemyślanej Strategii Rozwoju Polskiej Edukacji. Wydaje mi się, że potrzeba kontynuować rozpoczętą debatę, ale zakończyć ją jednak takim zwartym dokumentem, w oparciu o który będzie można przejść potem do pożądanego działania (też wiele takich głosów na 3KPE) zmieniającego system kształcenia.

Zaczynamy nowy rok szkolny, do wątków poruszanych podczas 3 KPE będziemy jeszcze wracać. Debaty i prezentacje dały możliwość poznania wielu nowych i ciekawych pomysłów, propozycji i idei, które mogą rozwinąć polskie szkoły.  

***

W kwietniu 2015 redakcja Edunews.pl rozpoczęła akcję „Zwykli-Niezwykli Nauczyciele”, której celem jest właśnie ujawnianie tych osób, które są bohaterami zmian w polskich szkołach i które mogą stać się dla innych najlepszymi ekspertami od transformacji edukacji. Na naszym profilu Facebooka publikujemy wypowiedzi takich niezwykłych nauczycieli – zebrało się już kilkadziesiąt osób (wszystkie posty oznaczone zostały hasztagiem #Zwykliniezwyklinauczyciele). Ciągle napływają nowe wypowiedzi – jesteśmy pewni, że takich osób są na pewno setki i tysiące w skali kraju. Bohaterów zmiany w szkołach zachęcamy do nadsyłania materiałów – tu więcej informacji. Zapraszamy do udziału!

***

Najkrótszym podsumowaniem 3 Kongresu Polskiej Edukacji mogą być filmiki przygotowane przez Instytut Badań Edukacyjnych - zapraszamy do oglądania:


3 Kongres Polskiej Edukacji - Dzień pierwszy. Źródło: Instytut Badań Edukacyjnych.


3 Kongres Polskiej Edukacji - Dzień drugi. Źródło: Instytut Badań Edukacyjnych.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie