W maju 1966 r. na Uniwersytecie w Kolorado, David Packard współzałożyciel Hewlett-Packard powiedział, że „wypisanie czeku na ulubioną szkołę czy uczelnię wyższą nie zwalnia biznesmana od odpowiedzialności za edukację.” Mimo upływu czasu słowa te nic nie straciły na znaczeniu.
Odpowiedzialność za edukację.
Od czterech dekad studiowano wyzwania globalnej edukacji, a wynikom nadawano rozgłos; trudno je teraz ignorować. Sektor biznesu wymaga stałego napływu wykształconych pracowników, aby wypełnić coraz bardziej skomplikowaną pozycję w globalnej gospodarce. W nawiązaniu do raportu The Global Education Digest, raportu opublikowanego w ubiegłym roku przez Instytut Statystyki UNESCO, 69 ze 100 dorosłych w wieku szkoły pomaturalnej zapisuje się na programy studiów wyższych w Europie i Ameryce Północnej. Dla kontrastu, tylko 5 ze 100 jest zapisanych na takie studia w subsaharyjskiej Afryce, a 10 na 100 w Południowej i Zachodniej Azji. To jest kłopotliwy fakt, nierówność na świecie nie omija także szkolnictwa wyższego. Bank Światowy informuje, że na całym świecie ponad 100 milionów dzieci w wieku szkoły podstawowej nie uczęszcza do szkoły.
Te złożone problemy wymagają kompleksowych rozwiązań – rozwiązań, które jak zauważył Packard, sięgają daleko dalej niż wypisanie czeku i dofinansowanie produktów. Rozwiązania te włączają oczywiście nowe technologie, ale także wymagają inwestycji w budowanie fundamentów edukacji, dzięki którym możliwe będzie odniesienie sukcesu - takich jak choćby przepisy gwarantujące podstawowy dostęp do edukacji, [odpowiednia] infrastruktura, potencjał i faktyczne zaangażowanie krajów i społeczności. Dzięki temu edukacja stanie się faktycznym priorytetem, a dobrze wykształceni nauczyciele będą zdolni do przykuwającego uwagę i trwałego uczenia.
Firma HP zaangażowała się w Clinton Global Initiative, współpracuje z UNICEF, International Rescue Committee i Microsoft, aby wprowadzić innowacyjne programy nauki na odległość, które zapewnią uzupełniającą edukację dla 150 tys. uchodźców i członków ich społeczności [rozproszonych po świecie]. To partnerstwo będzie testowało i skalowało interaktywne metody nauczania przy użyciu różnych kanałów komunikacji, włączając radio, TV, laptopy i telefony komórkowe. Te i inne inwestycje wykorzystują technologię w taki sposób, że nauka staje się łatwiejsza, szybsza i przynosi większą satysfakcję – od ułatwiania uczenia się na odległość do uruchamiania pracowni komputerowych i wprowadzania najnowszych urządzeń technicznych - wszystko po to, by zapewnić nowoczesne narzędzia dla innowacyjnych nauczycieli na całym świecie.
Pracując blisko z edukatorami, w celu wdrażania postępów w nauczaniu i uczeniu się, HP i inne firmy pomagają nauczycielom i decydentom wprowadzać obiecaną szeroko dostępną edukację i korzystać z innowacyjnych technologii. Poprzez Clinton Global Initiative współpracujemy z nauczycielami, by tworzyć edukacyjne programy narodowe zawierające zintegrowane rozwiązania. W ten sposób sprawiamy, że edukacja jest dostępna dla większej ilości studentów, wprowadza ich na ścieżkę uczenia się przez całe życie, powstają fundamentu rozwoju gospodarczego i społecznego na poziomie lokalnym i ogólnoświatowym.
Istotą takich programów jest rozwój, wprowadzanie i stosowanie nowych technologii, w szczególności w partnerstwie z nauczycielami. Poprzez naszą nastawioną na zysk pracę z sektorem oświaty, HP ma rzeczywistą wiedzę o tym, jak wprowadzać i skuteczne integrować technologie z jak najlepszym rezultatem [dla systemu edukacji], jak dopasowywać je do specyficznych potrzeb i jak pomagać nauczycielom w ich wykorzystaniu w procesie nauczania. Nasz unikalny punkt widzenia pozwala nam na pełne wykorzystywanie badań, postępu wiedzy i doświadczenia w celu znalezienia rozwiązań, które będą się sprawdzały dziś i w przyszłości.
Korporacje XXI wieku są czymś więcej niż produkty, które sprzedają, ludzie, których zatrudniają lub zyski, które zwracają udziałowcom. Jako innowatorzy i osoby wspierające rozwijające się globalne społeczeństwo, firmy takie jak HP mają szansę [wprowadzać zmiany], ale i są odpowiedzialne za istotny i trwały wkład w rozwój społeczeństwa.
Dobrze by było, aby każda firma - mała czy duża – zrobiła spis potrzeb edukacyjnych dla społeczności, w której funkcjonuje. Wypisać czek, dobrze. Dofinansować zakup sprzętu, dobrze. Ale ponadto niech wykorzystuje unikalny potencjał, wiedzę i doświadczenie, by zmaksymalizować swoje wsparcie. Edukacja jest w rzeczywistości wspaniałym stabilizatorem, a nasi przyszli pracownicy, klienci, udziałowcy i współobywatele świata, są gotowi się uczyć.
Todd Bradley jest wiceprezesem Personal Systems Group w HP.
Artykuł pochodzi z amerykańskiego wydania magazynu Forbes, 23.01.2008. Podtytuł artykułu pochodzi od redakcji edunews.pl
Przeczytaj kolejny artykuł o nowych technologiach w edukacji.
