Podczas kongresu OSKKO, prowadziłam wykład warsztatowy przedstawiający „złe” rady udzielone dyrektorom rozpoczynającym pracę. Planując wykład skonsultowałam się z dyrektorami prowadzącymi projekt ADORE i poprosiłam ich o przypomnienie siebie nietrafionych rad, które kiedyś otrzymali. Z tego powstało sześć obszarów. Podczas spotkania wraz z czterema dyrektorkami: Martą Hołub, Beatą Kacprowicz, Barbarą Kochanek, Joanną Walczak, przedstawiłyśmy te chybione rady i wspólnie z uczestnikami staraliśmy się je przeformułować na dobre rady.
Dyrektorzy
Tysiąc pierwsze czy pierwsze zadanie dyrektora: wsparcie nauczycieli w podnoszeniu kompetencji uczenia
Wśród wielu zadań stojących przed dyrektorami jest zadanie wsparcia nauczycieli w podnoszeniu kompetencji uczenia. Nie należy ono do łatwych, bo czasami nie lada wyzwaniem bywa uczyć ludzi, którzy sami na co dzień uczą. Często jest to wykonanie ogromnej pracy na rzecz pozbycia się u nich przekonań, które nijak mają się do współczesnych wyzwań i potrzeb szkoły. Oduczenie się starego modelu uczenia jest pierwszym krokiem ku temu, aby mogło nastąpić otwarcie na uczenie się nowego podejścia.
Etapy stawania się dobrym dyrektorem szkoły
Podstawowa rada, z jaką można się spotkać, to utrzymywanie dobrych relacji z nauczycielami, personelem, uczniami i rodzicami. To kluczowa rada, ale jak to osiągnąć?
Bohaterowie antycznej tragedii
15 sierpnia. Dla wielu rodaków po prostu letni dzień, wolny od pracy. Dla bardziej patriotycznie wzmożonych okazja do podziwiania defilady śmiercionośnego żelastwa i zachwytu nad deklaracjami o potędze naszej armii. Dla dyrektora szkoły sygnał, że rozpoczyna się właśnie ostatnia prosta w przygotowaniach do rozpoczęcia roku szkolnego.
Wyrażenia, których powinien unikać przywódca
Wszyscy wiemy, że słowa mają znaczenie — a słowa przywódców mają szczególną wagę. W przywództwie łatwo jest paść ofiarą żargonu i przegadania. Też istnieją zwroty, które wprowadzają pracowników w błąd i pokazują słabe przywództwo. Przedstawiam niektóre z najbardziej destrukcyjnych zwrotów, jakie podaje trenerka przywództwa Lolly Daskal.
Dyrektor placówki oświatowej, czyli chłopiec do bicia
Zacznę od wyjaśnienia, dlaczego tytuł tego artykułu zdaje się pomijać dyrektorki, które przecież wśród kadry zarządzającej w oświacie górują liczebnie nad mężczyznami. Otóż tylko dlatego, że historia zna wyłącznie instytucję chłopca do bicia. Był to młodzieniec na dworze królewskim, wyznaczony do otrzymywania kary, na którą zasługiwał syn władcy, a którego ze względu na wysokie urodzenie nie wolno było skarcić bezpośrednio. Krótko mówiąc, kozioł ofiarny, pokutujący za urojone lub prawdziwe, ale zawsze nieswoje winy. Zapewniam jednak koleżanki-dyrektorki, że ten artykuł dotyczy również ich, w całej rozciągłości.
Jest źle, będzie gorzej? Dyrektorzy szkół niepublicznych krytycznie o sytuacji w oświacie
Chaos prawny, braki kadrowe, przeładowana podstawa programowa – to obraz polskiej oświaty, jaki wyłania się z wypowiedzi dyrektorów szkół niepublicznych. Na przełomie listopada i grudnia nastroje dyrektorów zbadało Społeczne Towarzystwo Oświatowe. Była to już druga edycja badania „Barometr Edukacji Niepublicznej”.