Wyniki Internetowego Badania Wynagrodzeń 2007 potwierdzają wyraźny trend. Warto się uczyć, gdyż pracodawcy doceniają wyższe wykształcenie i szerokie kompetencje pracownika lepiej go wynagradzając. Najlepiej wiedzie się tym osobom, które po ukończeniu studiów dokształcają się korzystając z szerokiej oferty szkoleń i studiów podyplomowych.
Opublikowane niedawno przez portal wynagrodzenia.pl wyniki badań są dobrym pretekstem do zwrócenia jeszcze raz uwagi na konieczność zmiany podejścia do osobistej edukacji (long life learning), co wiąże się z przemianami we współczesnym świecie i szybkim rozwojem nowych technologii oddziaływujących na różne obszary gospodarki. Dziś, jeśli chce się osiągnąć sukces, nie da się powielać starego modelu, w którym to uczyliśmy się przez kilkanaście lat, aby móc potem korzystać z wiedzy przez kolejne 40-50 lat.
Dane dotyczące wynagrodzeń potwierdzają, że osoby, które chcą osiągnąć sukces zawodowy i życiowy, muszą kształcić się przez całe życie. Takie podejście powinno być dzisiaj naturalną postawą życiową. O tym, że taka postawa popłaca, przekonują między innymi dane dotyczące wynagrodzeń – najwyższe pensje w 2007 r. mieli absolwenci studiów MBA, z których połowa zarabiała miesięcznie w przedziale od 5500 do 18500 zł. Osoby z wykształceniem wyższym osiągały średnio dochody na poziomie 3500 zł. Najgorzej wiodło się pracownikom z wykształceniem zawodowym, którzy zaprzestali swojej edukacji po ukończeniu szkoły.
Zróżnicowanie wysokości zarobków wskazuje również, w których sektorach gospodarki jest największe zapotrzebowanie na dobrze wykształconych specjalistów. Najlepiej wiedzie się osobom z wykształceniem technicznym, zwłaszcza gdy znają się na nowych technologiach. Co 10 magister informatyki, elektroniki lub automatyki zarabiał w zeszłym roku ponad 11000 zł. Stąd może dziwić stosunkowo małe zainteresowanie absolwentów szkół średnich takimi studiami (vide Szkoły nie uczą innowacji).
Na poziom zarobków ma również wpływ znajomość języków obcych. Osoby, które posługują się przynajmniej jednym językiem obcym, zarabiały w zeszłym roku o 27% więcej niż te, które mówią tylko po polsku.
Na koniec raczej niewesoła wiadomość dla nauczycieli. W świetle raportu tego zawodu nie opłaca się wybierać. Osoby z wyższym wykształceniem pedagogicznym miały wynagrodzenie średnio dwa razy niższe niż magistrowie kierunków technicznych związanych z nowymi technologiami. Pewnym pocieszeniem jest jednak to, że nowe technologie oddziaływują coraz silniej także na sektor edukacji i w końcu zmuszą nauczycieli i edukatorów do korzystania z nowoczesnych narzędzi edukacyjnych. Można więc mieć nadzieję, że za kilka(naście?) lat również nauczyciele będą specjalistami od nowych technologii, te zaś będą w większym stopniu efektywnie wykorzystywane w procesie nauczania, wymuszając specjalizację i pogłębianie umiejętności w tej grupie zawodowej. Proces ten może mieć pozytywny na wzrost wynagrodzeń nauczycieli, oczywiście pod warunkiem, że będą oni chcieli się uczyć i zwiększać swoje kompetencje.
Ostatnie komentarze