Doświadczenia z gliwickiego Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich wskazują, że na zajęciach językowych warto jest jak najmocniej zaangażować uczniów w proces uczenia. Jak to zrobić? Najlepiej to im powierzyć prowadzenie zajęć z innymi uczniami. Wystarczy odrobina przygotowania i życzliwy nadzór ze strony nauczyciela.
Przygotowanie
Na temat mojej lekcji metodą LDL wybrałam przysłowia. Lekcja miała być prowadzona w 2 językach obcych: niemieckim i francuskim, dlatego odszukałam tłumaczenia francuskich przysłów, które znalazłam w książce. Gdy temat został zaaprobowany przez nauczyciela, przystąpiłam do przygotowania dwóch zadań – pierwsze to przyporządkowanie odpowiedników danego przysłowia do polskiego tłumaczenia, drugie to pewnego rodzaju quiz polegający na odczytywaniu przeze mnie przysłowia w jednym z języków i podawanie obcojęzycznych wersji przez grupę. Zadania były przeznaczone do wykonywania w grupach.
Przebieg lekcji
13.05.2013 przeprowadziłam lekcję w grupie niemieckiej w IIID Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Gliwicach. Uczniowie podzielili się na dwie grupy około 5-cio osobowe. Każdej grupie rozdałam zestaw pociętych pasków z przysłowiami i wyjaśniłam, na czym polega ich pierwsze zadanie. Wszystkie grupy skończyły zadanie po nieco ponad 10 minutach. Na bieżąco sprawdzałam poprawność wykonywanych działań i odpowiadałam na pytania. Gdy zadanie zostało wykonane, poprosiliśmy aby uczniowie „wymieszali’’ kartki z przysłowiami. Następnie przystąpiliśmy do kolejnej części lekcji, czyli quizu. Trwał on około 8 minut. Pod koniec lekcji poprosiłam, kolegów i koleżanki, aby przesłali mi ich opinie na temat lekcji. Dwie z nich zamieszczam poniżej.
Dzisiejsza lekcja języka niemieckiego bardzo mi się podobała z kilku powodów. Po pierwsze zadanie polegające na dopasowaniu przysłów do siebie było bardzo interesujące, ponieważ mogliśmy nauczyć się naraz dwóch języków, po drugie temat który wybrał Jędrzej - sport, jest moim hobby i podoba mi się możliwość rozwijania mojej wiedzy w języku niemieckim na ten temat. Ponadto podczas trwania lekcji ani razu się nie nudziłem i nie było czasu na rozmowy, dzięki sprawnej organizacji. Mogliście podzielić nas, na przykład, na 3 grupy, ponieważ często były sytuacje, w których pracowały jedna lub dwie osoby ;) – Michał Jabłoński
Dzisiejsza lekcja niemieckiego bardzo mi się podobała. Pozwoliła mi na poznanie różnych przysłów jednocześnie w trzech językach (także we francuskim, z którym nigdy wcześniej nie miałam do czynienia). Poza tym Jędrzej i Zosia wybrali ciekawy temat, jakim jest sport, co również wpłynęło na moją pozytywną ocenę przygotowanej przez nich lekcji :) – Bernadetta Michalik
17.05.2013 prowadziłam tą samą metodą lekcje w klasie ID Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Gliwicach. Uczniowie podzielili się na trzy grupy, każdej z nich rozdałam paski z przysłowiami i wyjaśniłam, na czym polega zadanie. Gdy grupy pracowały, ja poprawiałam, jeżeli była taka potrzeba i odpowiadałam na pytania. To zadanie zajęło grupom około 15 minut. Gdy wszystko zostało sprawdzone, znów poprosiłam uczniów, aby zamienili kolejność kartek z przysłowiami i przedstawiłam kolejne zadanie, czyli quiz. Zajęło to również około 8 minut. Następnie poprosiłam, aby uczniowie zapisali swoje opinie na temat tej lekcji na kartkach, a kilku z nich aby wypowiedzieli się przed kamerą, która przez cały czas trwania lekcji rejestrowała wszystko, co działo się w sali. Uczniowie wykonywali również zdjęcia swojej pracy.
Ostatnie zajęcia poprowadziłam tego samego dnia w klasie IB. Podczas kolejnej godziny lekcyjnej prowadziłam zajęcia w IB. Przebieg lekcji był niemal identyczny, jak w dwóch poprzednich klasach, ale pierwsze zadanie zajęło uczniom więcej czasu, około 20 minut. Pod koniec również poprosiłam o opinie, które grupy zapisały na kartkach.
Obserwacje i wnioski
W trzech klasach przeprowadziłam tę samą lekcję, z tymi samymi materiałami, co pozwoliło mi porównać, jak pracują uczniowie na różnych etapach rozwoju i znajomości języka,
Najsprawniej z zadaniami radzili sobie uczniowie IIID, jednak nie tak dobrze kojarzyli francuskie przysłowia z polskimi jak klasa IB. Pomimo że wykonali zadanie najwolniej, to jednak zauważali podobieństwo słów w obu językach. Chciałam też zaznaczyć, że żaden z uczniów w tych trzech klasach nie znał francuskiego.
Uczniowie ID dość sprawnie wykonywali zadania, zadawali dużo pytań i często prosili o pomoc, co przyczyniło się do bardziej efektywnej pracy. Uczniowie w IB niemal wcale nie zadawali pytań, kontakt z nimi był trudniejszy. Uważam, że gdyby bardziej skorzystali z naszej pomocy, nauczyliby się więcej. Poza tym, nie wszyscy w grupach byli aktywni i nie porozumiewali się ze sobą. W sali była niemal zupełna cisza, co nie jest zgodne z założeniami metody LDL.
We wszystkich klasach najłatwiej udawało się uczniom łączyć niemieckie przysłowia z polskimi. Myślę że nie zaobserwowali wielu leksykalnych i gramatycznych podobieństw, przysłowia były wybrane specjalnie tak, aby ktoś nie znający francuskiego był w stanie odgadnąć ich znaczenie. Następnym razem przygotowując taką lekcję zwrócę większą uwagę na powiązania między językami, aby uczniowie mogli szybciej rozwiązywać takie zadania nie zgadując znaczenia, tylko przyporządkowywać znaczenie na podstawie podobieństw.
Najbardziej konstruktywne opinie przedstawili uczniowie IIID, to zapewne zasługa 3-letniego uczenia się w systemie, w którym ważna jest samoocena i ocena pracy innych. Również najaktywniej z mojego punktu widzenia działali w grupach.
Czego się nauczyłam?
Poza oczywiście treścią lekcji nauczyłam się lepiej prowadzić lekcje metodą LDL. Moje obserwacje i wnioski pomogą mi w przyszłości w przygotowaniu i przeprowadzaniu takich lekcji. Teraz wiem, ze efektywniej pracuje się w mniejszych grupach, gdy każdy ma swój wkład w pracę ogółu. Dobrze jest, gdy zadaje się pytania, prowadzący jest właśnie po to, aby odpowiadać, samemu się przy tym ucząc.
Notka o autorce: Zofia Derkacz jest uczennicą klasy IIID Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Gliwicach