Rozwój nowych technologii i narzędzi społecznościowych w Internecie, które pozwalają na większą interakcję i kolaborację pomiędzy osobami uczącymi się, powoduje, że dokonuje się zasadnicza zmiana ról edukatorów i twórców w procesie edukacji akademickiej. Powstaje pytanie – kto jest teraz nauczycielem, a kto uczącym się. Czy te granice uległy już zatarciu?
George Siemens należy do najaktywniejszych w sieci badaczy nowych trendów w edukacji i nauczaniu. Prowadzi swój blog elearnspace, w którym wskazuje na przemiany dokonujące się w procesie edukacji i wynikające z nich konsekwencje oraz wyzwania. Na początku lutego br. Opublikował ciekawy raport „Learning and Knowing in Networks: Changing roles for Educators and Designers”, w którym analizuje przemiany dokonujące się – niemal na naszych oczach - w nauczaniu.
Zmiany te oddziałowują na to (a) w jaki sposób osoby uczące się zdobywają informacje i wiedzę, (b) w jaki sposób komunikują się one z instruktorem (edukatorem) i pomiędzy sobą. W przeszłości oba te czynniki – dostęp do zasobów edukacji oraz interakcja w grupie uczących się – znajdowały się pod ścisłą kontrolą nauczyciela czy innego edukatora. Mury szkolne są w coraz większym stopniu „przepuszczalne” jak zauważa Siemens. Takie narzędzia jak Google Scholar, Scopus czy otwarte zasoby edukacyjne zdecydowanie ułatwiają dostęp do zasobów wiedzy. Dodatkowo szybko rozwijają się rozmaite mniej formalne procesy edukacji, na przykład w oparciu o zasoby Wikipedii. Narzędzia społecznościowe takie jak blogi, wiki, social bookmarking, komunikatory, Skype, czy Ning stwarzają zupełnie nowe możliwości dla osób studiujących w zakresie tworzenia, dyskutowania i upowszechniania informacji oraz wiedzy.
Siemens stawia wiele pytań, na które raczej trudno teraz jednoznacznie odpowiedzieć. Kto jest (staje się) nauczycielem? Jak dotychczasowa praktyka nauczania zmienia się pod wpływem wszechobecnej sieci i środowisk, w których informacja i wiedza są nieustannie dostępne? W jaki sposób należy przygotowywać proces nauczania, skoro osoby uczące się mogą dowolnie kształtować swoje metody i podejścia do treści i programu nauczania? W jaki sposób osiągnąć rygorystycznie określone cele nauczania w zdecentralizowanych środowiskach edukacyjnych?
Siemens wskazuje, że pod wpływem Internetu i społeczności internetowych rola edukatorów zasadniczo się zmienia. Może ona przyjmować różne formy: kuratora, artysty, portiera, członka społeczności internetowej, za każdym razem w inny sposób pomagając osobom uczącym się tworzyć ich osobiste środowiska i sieci w celu głębszego zrozumienia problemu badawczego.
System edukacji w zmieniającym się świecie i środowisku nie może zostać gwałtownie zmieniony jedynie pod wpływem zapotrzebowania zgłaszanego przez osoby uczące się - konkluduje Siemens w swoim raporcie. Należy dokładnie rozważyć konsekwencje takiej zmiany z punktu widzenia procesu uczenia się i zdobywania wiedzy, jak również metodologii nauczania. Te zmiany muszą jednak nastąpić, ponieważ nauczyciele i studiujący już wchodzą w interakcje na najróżniejsze sposoby, zaś do ich dyspozycji jest szybko rosnąca liczba nowych narzędzi edukacyjnych. Inna sprawa, że twórcy tych narzędzi, wobec ich olbrzymiej ilości dostępnej na rynku, odgrywają również role edukacyjne, wskazując edukatorom nowe narzędzia i zasoby wiedzy.