Nauka zdalna trwa już ponad dwa miesiące - jak odnaleźli się w tej nowej sytuacji uczniowie, ich rodzice i nauczyciele? Czy zdobyli nowe umiejętności, nauczyli się wykorzystywać dostępne narzędzia? Jak to wpłynęło na komfort nauki? Portal Librus Rodzina zapytał na początku kwietnia rodziców, jak wygląda nauczanie zdalne w ich domach i w jaki sposób szkoły realizują nauczanie na odległość. Następnie badanie powtórzono dwa miesiące później. Z raportu wynika m.in., że obecnie nauczyciele częściej sięgają po platformy do prowadzenia wideolekcji, chętniej korzystają z dostępnych narzędzi multimedialnych. Może to mieć wpływ na większą samodzielność dzieci, które wymagają mniejszej pomocy rodziców. Co jeszcze się zmieniło? Jak radziły sobie szkoły ze zdalnym nauczaniem?
Celem badania była analiza i diagnoza nauczania zdalnego oraz wyzwań, które zostały postawione przed wszystkimi – szkołami, nauczycielami, rodzicami, a przede wszystkim uczniami oraz porównanie, czy na przestrzeni ponad półtora miesiąca miał miejsce istotny postęp w tym zakresie.
W badaniu przeprowadzonym w kwietniu wzięło udział 20 989 rodziców. W drugim badaniu zrealizowanym w maju wzięło udział 18 346 rodziców. Respondenci, którzy są użytkownikami portalu Librus Rodzina i w przeważającej większości na co dzień korzystają z dziennika elektronicznego Librus Synergia, udzielili powtórnie odpowiedzi na te same pytania.
Ograniczona dostępność do sprzętu
Na początku, gdy edukacja zdalna została wprowadzona niemalże 1/3 ankietowanych rodziców borykała się z dostępnością urządzeń – nie była w stanie zapewnić każdemu dziecku urządzenia do nauki online. Jednak w powtórnym badaniu dostępność urządzeń jest już nieco większa – 69% rodziców deklaruje, że jest w stanie zapewnić odrębne urządzenie dla każdego dziecka. W pierwszym badaniu tę grupę stanowiło 63% rodziców. Dzieci mają dostęp w największym stopniu do komputerów (91%), telefonów (72%) i drukarek (57%).
Więcej lekcji online
W kwietniowym badaniu 46% rodziców deklarowało, że żaden z nauczycieli nie realizuje lekcji online (wideolekcje). W najnowszym badaniu taką odpowiedź wybrało 19% rodziców. Zdaniem 10% rodziców wszyscy nauczyciele prowadzą wideolekcje (w kwietniu wynik ten wyniósł 7%), według 16% więcej niż połowa nauczycieli (w porównaniu do wcześniejszych 6%), zaś 10% deklaruje, że połowa nauczycieli (wcześniej 4%).
Większa popularność platform wykorzystywanych do zdalnej edukacji
Zdecydowanie wzrosła grupa rodziców deklarujących wykorzystanie platform umożliwiających realizację wideolekcji: Microsoft Teams: 38% maj, 20% kwiecień; Zoom: 34% maj, 19% kwiecień oraz Google G Suite: 18% maj, 13% kwiecień.
Choć w dalszym ciągu w nauczaniu przeważają metody podawcze, to jednak w powtórnym badaniu korzystnie zmniejszyła się grupa rodziców (kwiecień 85%, maj 62%) informujących, iż nauczyciele realizują nauczanie zdalne, jedynie przesyłając wiadomości, które strony z podręczników i zeszytów ćwiczeń należy zrealizować samodzielnie. Również z 72% do 56% zmniejszyła się grupa rodziców deklarujących, że nauczyciele przekazują materiały/zadania do samodzielnego wykonania przez dzieci, np. karty pracy do wydrukowania i wypełnienia. Jest to efektem wprowadzenia na znacznie większą skalę lekcji online za pomocą platform umożliwiających wideolekcje.
Większa samodzielność uczniów
W badaniu z kwietnia rodzice deklarują najczęściej swoje zaangażowanie w drukowanie kart pracy (42%), informowanie dzieci, co zostało zadane (53%), sprawdzanie poprawności wykonanych ćwiczeń (51%) oraz odsyłanie wypełnionych materiałów (54%).
W badaniu przeprowadzonym w maju rodzice przyznają, że są mniej zaangażowani w codzienne wspieranie dziecka. Z 53% (kwiecień) do 38% (maj) zmniejszyła się grupa rodziców informujących dzieci, co zostało zadane przez nauczycieli. Dzieci znacznie się usamodzielniły, ponieważ obecnie jedynie 16% rodziców odsyła nauczycielom wykonane zadanie (w kwietniu 54%), natomiast 19% rodziców sprawdza zadania wykonane przez dziecko (w kwietniu 51%). Obecnie 28% dzieci zwraca się do rodziców z pytaniami, jeśli jakieś zagadnienie nie jest dla niego jasne (w kwietniu 48%).
Wyraźnie mniejsza potrzeba zaangażowania rodziców
Wyniki badania przeprowadzonego w maju nieznacznie różnią się od pierwszego – rodzice angażują się nieco mniej we wsparcie dziecka. Z 14% do 23% wzrosła grupa rodziców, którzy twierdzą, że ich dzieci są w pełni samodzielne i nie potrzebują wsparcia. Na przestrzeni kilku tygodni dzieci nauczyły się pracować w nowej formule, nie wymagają aż tak dużej uwagi i wsparcia jak w pierwszych tygodniach zdalnej edukacji.
Dzieciom jeszcze bardziej brakuje kontaktu z rówieśnikami
Dzieciom podczas zdalnej edukacji nadal najbardziej brakuje bezpośredniego kontaktu. Aż 62% rodziców uważa, że ich dzieciom brakuje kontaktu z rówieśnikami (badanie z kwietnia: 59%) oraz z nauczycielami (badanie z maja wskazało 48%, z kwietnia: 54%). W mniejszym już zakresie niż w badaniu przeprowadzonym w kwietniu, uczniowie mają również trudność w samodzielnej pracy – w planowaniu i znajomości różnych metod uczenia się (badanie z maja wskazało 28%, badanie z kwietnia: 34%). Dla 11% ograniczeniem jest brak sprzętu (wcześniej było to 18%).
Pełny raport Librusa do pobrania tutaj.
(Źródło: Librus)