2015: przełom w e-learningu na amerykańskich uczelniach

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
e-learningStudenci amerykańscy coraz częściej wybierają na uczelniach kursy online niż zajęcia stacjonarne. Zdaniem analityków firmy badawczej Ambient Insight, do 2015 liczba studentów online zrówna się z liczbą studentów uczęszczających na wykłady. W opublikowanym raporcie przedstawiono trendy dotyczące szkolnictwa wyższego i średniego w Stanach Zjednoczonych.
 
Z zaprezentowanych danych wynika, że w ciągu najbliższych czterech lat liczba studentów biorących udział w kursach e-learning przekroczy 25 milionów osób. Jednocześnie spodziewany jest spadek liczby uczęszczających na wykłady – z 14,4 miliona studentów w 2010 r. do 4,1 miliona w 2015 r. W tym samym okresie liczba kursantów online potroi się – przekonują analitycy Ambient Insight. Wartość całego rynku kursów e-learning w Stanach Zjednoczonych może osiągnąć do 2015 r. 24,2 miliarda USD.

Wzrost popularności tej formy edukacji to w dużej mierze zasługa prywatnych uczelni oferujących odpłatne kursy e-learning, jak na przykład University of Phoenix czy Kaplan University, z których już korzystają miliony studentów. Co ciekawe, największy, rekordowy wzrost popularności kursów e-learning przypadł na jesień 2008 r., gdy przez gospodarki większości państw świata przechodziła fala recesji. Badania prowadzone przez Babson College pokazały, że młodzi Amerykanie w trudnych czasach poszukują bardziej elastycznych form studiowania.

Dzięki nowoczesnym technologiom i dostępowi do internetu, wcale nie musimy studiować fizycznie przebywając na uczelni. Jeśli tylko uczelnie będą w stanie zapewnić atrakcyjną ofertę dla studentów i zagwarantować odpowiedni poziom studiów, może się okazać, że w niedługim czasie duża liczba kierunków studiów przeniesie się do internetu. Sprzyja temu zwiększenie dostępności do internetu na uczelniach i dynamicznie rosnący rynek urządzeń mobilnych, które pozwalają łączyć się z siecią.

Wydaje się, że kluczem do rozwoju akademickiego rynku e-learning będzie wysoka jakość, interaktywnych kursów e-learning, które zaoferują swoim studentom uczelnie, elastyczne podejście do programu studiów oraz wysoka dostępność e-konsultacji z tutorami. Jeśli zatem władze danej uczelni zdecydują się na zwiększenie ilości kursów online, lepiej myśleć o tym w kategorii poważnej inwestycji (która może przynieść profity). Trzeba bowiem zadbać o odpowiednią formę i wizualizację kursu e-learning. Sam materiał dydaktyczny umieszczony w sieci w postaci plików PDF i nazwany kursem e-learning to klapa, pomyłka.
 
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...
Faktycznie ocenomania, czyli obsesja wszystkich: rodziców, uczniów, nauczycieli, na punkcie ocen (a ...
Co się stanie z tą postpiśmienną cywilizacją, gdy nastąpi długotrwały brak energii elektrycznej...?

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie