Gdy uczniowie pracują na domowych komputerach z dostępem do internetu, osiągają zwykle lepsze wyniki w nauce niż rówieśnicy, którzy dostęp do internetu mają okazjonalnie w szkole lub innych punktach dostępu. Badania przeprowadzone przez brytyjską e-Learning Foundation potwierdziły hipotezę, którą od dawna stawiało wielu edukatorów zajmujących się TIK w edukacji.
W badaniu realizowanym wspólnie z BBC wzięło udział 100 uczniów, którzy rozwiązywali materiały przygotowujące do egzaminów GCSE (egzamin na koniec szkoły średniej, czyli polskiego gimnazjum). Ci, którzy w trakcie badania regularnie korzystali w domu z zasobów edukacyjnych w internecie, rozwiązali testy lepiej, niż grupa, która przygotowywała się wyłącznie z tradycyjnych materiałów. Co ciekawe, przy okazji badano również czynnik mniejszego/większego wsparcia uczniów przez nauczyciela – okazało się, że w żadnej z badanych grup nie spowodował on znaczącej zmiany.
"Bez dostępu do internetu w domu wielu uczniów może mieć trudności z rozwiązywaniem prac domowych i przygotowaniem do egzaminów, choćby dlatego, że tracą możliwość korzystania ze stron internetowych zawierających materiały powtórzeniowe" – mówi Valerie Thompson, dyrektor e-Learning Foundation.
Opublikowane przed kilkoma tygodniami wyniki, wywołały w Wielkiej Brytanii ponownie dyskusję na temat wyrównywania szans w „cyfrowej“ edukacji i wspierania przez państwo uczniów z uboższych środowisk, których nie stać na komputery z internetem w domach. Warto przypomnieć, że wskutek kryzysu finansowego w Wielkiej Brytanii rząd zdecydował się zawiesić realizację programu Home Access, który od trzech lat umożliwiał dostęp do internetu w domu najuboższym uczniom. Ponownie też eksperci zwrócili uwagę ministrowi edukacji, że wielkim błędem było zamknięcie rządowej agencji BECTA, która zajmowała się – bardzo skutecznie i głęboko – wprowadzaniem TIK w brytyjskich szkołach.
Zmniejszenie funduszy na wsparcie oświaty przekłada się w brytyjskich szkołach również na mniejsze zakupy sprzętu – fundusze na ten cel spadły o ok. 8%. Może to dodatkowo pogłębiać dystans rozwojowy pomiędzy uczniami z uboższych i bogatszych rodzin.
Poprzedni minister edukacji, Lord Knight uważa, że obecny rząd brytyjski ponosi klęskę w walce z "luką cyfrową" w edukacji i proponuje powrót do rządowego programu wsparcia uczniów, zwracając uwagę, że posiadanie komputera z dostępem do internetu w domu, to nie żaden luksus, ale zwykła konieczność – uczniowie muszą wiedzieć, jak skutecznie używać narzędzi ICT w szkole i poza nią.
(Źródło: eLearning Foundation, The Guardian)
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych www.EconomicEducator.eu)