Szkoła dawniej i dziś

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
Debaty edukacyjneW minionych wiekach postęp społeczny i techniczny był bardzo powolny. Głównym zadaniem tradycyjnej szkoły była reprodukcja społeczeństwa z pokolenia na pokolenie. Rewolucje przemysłowa i naukowa dały postępowi nowe impulsy. Przyspieszenie rozwoju, którego teraz doświadczamy w nauce i technice, uczyniły program tradycyjnej szkoły przestarzałym. 
 
W szkole tradycyjnej profesorowie selekcjonują te elementy wiedzy naukowej, które uważają za wystarczające na całe życie przeciętnego obywatela. Autorzy opisują te fragmenty informacji w podręcznikach. Ich głównym źródłem jest poprzedni podręcznik. Gdy wiedzy przybywa, nowe strony i nowe fragmenty są dodawane do podręczników. Nauczyciele przekazują uczniom wyselekcjonowaną wiedzę faktyczną na lekcjach. Zazwyczaj brak czasu na przerobienie ostatnich rozdziałów grubych podręczników. Uczniowie biernie przyjmują te informacje, odtwarzają je na egzaminach i zapominają je tak szybko, jak to jest możliwe. Rozwój społeczeństwa przyspiesza postęp w naukach ścisłych, technologiach i strukturze społecznej. Prowadzi to do dezaktualizacji programów szkolnych przedmiotów ścisłych i odwraca młode umysły od takich przedmiotów jak fizyka, biologia i chemia.
 
Cały ten system zwany społeczeństwem zauważył granice wzrostu. Przeżywamy teraz dynamiczną reakcję społeczeństw na skończoność naszego globu. Dla nas jest to bardzo historyczny moment zdarzający się prawdopodobnie po raz pierwszy w ludzkiej historii. Nasz system nerwowy nie jest wrażliwy na stan odziedziczony, ale na jego zmiany. Natknęliśmy się na zupełnie nową sytuację, na którą nie byliśmy przygotowani i w której nie potrafimy skutecznie przewidywać i postępować.
 
Współczesny człowiek żyje w szybko zmieniającym się, naturalnym, technicznym i społecznym otoczeniu. My, nauczyciele, musimy edukować młodych łudzi dla świata nieznanego nam w praktycznych szczegółach. Ma to nowe i poważne konsekwencje dla edukacji. Celem szkoły nie może być tylko reprodukcja społeczeństwa. My musimy przygotować młodą generację do życia w tej nieznanej sytuacji, do oceniania swojego środowiska, do przewidywania i kształtowania przyszłości. Fizyka (a za nią inne nauki ścisłe) oferują skuteczną strategię dla orientacji w nieznanym środowisku i dla przewidywania przyszłości. Konsekwencje tego są takie, że cel nauczania tych przedmiotów nie może ograniczać się do przekazywania tylko wiedzy faktycznej. Głównym celem musi być przekazywanie środków i sposobów orientacji.
 
Człowiek może kształtować świat tylko w zgodzie z prawami przyrody. Może się realizować twórczo nie tylko słowem, pismem, sztuką, ale także produktywną pracą. Ale uczniów trzeba tak kształcić, żeby dobrze pojęli rolę przyczynowości w przyrodzie. Żeby umieli przewidywać i technicznie wykorzystywać zjawiska przyczynowo skutkowe.
 
Często mówi się, że nauka i technika dały społeczeństwu bardzo praktyczne wynalazki, takie jak telewizja, elektrownie atomowe, telefon komórkowy, Internet, itp. Są one pożyteczne zarówno dla pojedynczych ludzi, jak i dla społeczeństwa. Biorąc pod uwagę obecny szybki postęp w naukach ścisłych, szybkie zmiany w produktach oferowanych przez przemysł są krótkotrwałe. Bardziej trwałą wartością jest to, że metody i koncepcje poznane np. w fizyce będą mogły być używane nawet w okolicznościach dotychczas nieznanych. Te koncepcje, poznane w przedmiotach ścisłych, odnoszą się też do ludzi biznesu, prawników, ekonomistów, polityków albo oficerów wojska i policji. Jeśli szkole uda się wpoić uczniom te umiejętności i koncepcje w skuteczny sposób, nauczanie przedmiotów ścisłych będzie miało długotrwałe odniesienie do następnej generacji. To jest powodem, że warto poświęcać więcej uwagi metodzie, a nie treści. Warto poświęcać więcej uwagi edukacji, a nie samemu programowi nauczania.
 
(Notka o autorze: Dr Zenon Gubański (1928-2008) był fizykiem z wykształcenia, przez ponad 40 lat nauczał w szkołach w Ostrowie Wielkopolskim. Był Honorowym Obywatelem Miasta i laureatem tytułu Ostrowianina Roku. Przypominamy dziś jego przemyślenia na temat szkoły i edukacji, ze względu na wysoką wartość i aktualność ocen)
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie