O obecnym kształceniu nauczycieli mówi się bardzo różnie. Wielu profesorów wyższych uczelni wskazuje, że najważniejsza jest znajomość i rozumienie merytorycznej wiedzy studenta, bo reszta sama przyjdzie. Psychologowie się temu dziwią i wskazują na pilną potrzebę rozszerzenia psychologicznej wiedzy i umiejętności interpersonalnych osób pracujących z ludźmi.
Z kolei dydaktycy przedmiotowi zaś podkreślają, że najważniejsze w przygotowaniu nauczyciela jest jego rozumienie merytorycznej wiedzy przedmiotowej i sposobów jej wykorzystania oraz praktyczne stosowanie zasad dydaktyki danego przedmiotu, która radykalnie zmienia się (patrz: O dydaktyce epoki cyfrowej). Zapowiada, że na nauczycielskiej specjalizacji będzie więcej praktyk. Czy proponowane zmiany w kształceniu dobrze przygotują nauczyciela epoki cyfrowej?
Potrzeba ekspertów od uczenia się
Oczywiste wydaje się, że nauczyciel biologii powinien być specjalistą nie od iglastych, okrytonasiennych czy mięczaków, ale od organizacji uczenia się treści biologicznych, a nauczyciel geografii – ekspertem od uczenia się treści geograficznych. Nowoczesnej szkole potrzebni są nie tyle magistrowie biologii czy geografii, czyli specjaliści od wiedzy, ale organizatorzy (nauczyciele, edukatorzy) edukacji biologicznej lub geograficznej.
Potrzeba zmiany kształcenia nauczycieli
Na potrzebę radykalnej zmiany kształcenia nauczycieli wskazuje wielu i to nie od dziś. Obecne uczelniane przygotowanie do nauczycielstwa trzeba zmienić z kilku zasadniczych powodów. Pedagogiczne uczelnie powinny przede wszystkim zrozumieć, że w zakładach dydaktyki przedmiotowej trzeba zatrudniać, obok naukowców badających problemy szkoły w zakresie danej edukacji (dydaktyki), także wyróżniających się i doświadczonych nauczycieli praktyków. Postulat zwiększenia studenckich praktyk jest słuszny pod warunkiem, że będą praktykować u bardzo dobrych nauczycieli. A ci ostatni, oczywiście – nie jako ostatni, ale jako najlepsi, kreatywni, innowacyjni i wyróżniający się, powinni być zainteresowani pracą (współpracą) z praktykantami.
Umiejętności zawodowe absolwenta
Student - przyszły nauczyciel ma m.in. badać i oceniać osiągnięcia uczniów oraz własną praktykę, pełnić funkcje opiekuńczo-wychowawcze, indywidualizować nauczanie, zaspokajać szczególne potrzeby edukacyjne uczniów, znać język obcy na poziomie B2, podejmować zadania edukacyjne wykraczające poza zakres nauczanego przedmiotu oraz zadania związane z edukacją pozaszkolną, posługiwać się przepisami prawa oświatowego, posługiwać się technologią informacyjną i wykorzystywać ją w nauczaniu przedmiotu. Nauczycielskie kompetencje student uzyska w trakcie studiów I stopnia prowadzonych w specjalizacji nauczycielskiej po zrealizowaniu trzech modułów, które będą go uprawniać do pracy w przedszkolach i szkołach podstawowych. Dopiero po ukończeniu II stopnia studiów będzie mógł pracować we wszystkich typach szkół.
Kształcenie nauczycieli ku potrzebom jutra
Eksperci edukacji wskazują, że w edukacji trzeba zrobić krok dalej, choć natychmiast rodzi się pytanie, jaki krok i w jakim kierunku? Ten kierunek to udział w budowaniu społeczeństwa informacyjnego i szkoły zarządzającej wiedzą na miarę epoki cyfrowej. O takiej szkole będzie można mówić wówczas, gdy nauczyciele będą nowocześnie wyedukowani, świadomi korzyści i zagrożeń wynikających z wpływu nowoczesnych technologii na funkcjonowanie uczniów oraz społeczeństwa w ogóle i nowocześnie urządzone szkoły. A najważniejsze w szkole staje się organizowanie skutecznego uczenia się. Chodzi o to, aby szkoła była bardziej użyteczna, a uczniowie potrafili wykorzystać tę wiedzę w praktyce – korzystając z narzędzi technologii informacyjno-komunikacyjnej.
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)