O radości odkrywania i konstruowania

(C) Edunews.pl

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Najważniejszym czynnikiem wspierającym uczenie się wydaje się być osobiste doświadczenie osoby uczącej się. Tymczasem zbyt często szkoły robią wszystko, aby tego doświadczenia nie było. Szczegółowa instrukcja, wykład nauczyciela zastępuje samodzielne odkrywanie. Potem wyniki uczniów są, jakie są – słyszeliśmy drugiego dnia konferencji Pokazać Przekazać 2018.

Ich autorem był gość specjalny - Gary Stager, pedagog i nauczyciel, dziennikarz, programista, konsultant i dyrektor letniej szkoły Constructing Modern Knowledge, współautor jednej z ważniejszych książek dotyczących konstruktywizmu pt. Invent to Learn – Making, Tinkering i Engineering. Stager jest postacią dobrze rozpoznawaną w środowisku edukacyjnym na całym świecie, pionierem we wprowadzaniu komputerów do edukacji i nauczaniu online. Mądre wykorzystanie technologii w przedszkolach, szkołach i na uczelniach propaguje już od ponad 35 lat. Podczas konferencji organizowanej przez Centrum Nauki Kopernik dzielił się z jej uczestnikami swoimi przemyśleniami dotyczącymi uczenia się poprzez konstruowanie i z wykorzystaniem dostępnych technologii.

„Szkoły mają obowiązek wprowadzać dzieciom rzeczy, których one jeszcze nie kochają” – zauważył Stager, komentując, że dla wielu dzieci podawcze metody nauczania są niewłaściwe i utrudniają uczenie się. Powinniśmy zwiększać w szkole aktywności dziecka, zwłaszcza takie, w których samo musi coś odkryć, zbudować, współpracować z innymi. „Robienie to pewna postawa. Musimy przygotować nasze dzieci do rozwiązywania przyszłych problemów – to najlepsze, co możemy dla nich zrobić.” – mówił.

Stager wskazał kilka istotnych korzyści z takiej edukacji, w której aktywnie i twórczo uczeń uczestniczy:

  • wzbogacona ekspresja,
  • precyzja i pewność w działaniu,
  • zdolność do tworzenia nowych rzeczy,
  • radzenie sobie ze złożonością spraw.

Żyjemy w świecie, w którym uczniowie i nauczyciele mają do dyspozycji niespotykany wcześniej w historii zasób narzędzi wspierających uczenie się. Wiele z nich to owoce rozwoju technologicznego świata. „Technologia w edukacji powinna wzmacniać rozwój osoby uczącej się. Ona nie jest jednak neutralna - jest zaprojektowana zawsze z jakimś przeznaczeniem. Jeśli kupujesz tablicę interaktywną do klasy, twój model edukacji jest czytelny: nauczyciel jako aktor, uczniowie jako audytorium, tablica jako scena. Zatem dobrze wybierajmy, z jakiej technologii chcemy korzystać.” – przestrzegał Stager.

„Czas leci i zmieniają się narzędzia technologii. Dziś dzieci mają do dyspozycji wspaniałe technologie, które mogą wspomagać ich rozwój. I nie chodzi tu tylko o laptopy, tablety, smartfony, ale także mikrokomputery – na przykład Raspberry Pi, Microbit czy Arduino.” – jest zatem z czego wybierać. Technologie komputerowe umożliwiają tworzenie. „Programowanie to nowe sztuki wyzwolone. Daje możliwość dzieciom panowania nad złożonym i wyrafinowanym światem” – zauważył. Stąd pytanie S. Paperta (czy komputer programuje dziecko, czy dziecko programuje komputer?) jest nadal aktualne i dziś.

Niezwykle istotny jest punkt wyjścia – pytanie”: po co mi dana technologia w klasie? „Powinniśmy porzucić uprzedzenia – świat się zmienia. Do każdej nowej technologii musimy podchodzić otwarcie zastanawiając się, jak można jej użyć w procesie uczenia się w szkole i poza nią”.

„Czasami nauczyciele się wycofują, mówiąc – moi uczniowie świetnie sobie radzą z technologią, więc ja nie muszę jej znać. Zadajmy pytanie – czy nie lepiej jednak coś wiedzieć? Bo można dzieci skierować do nowych zasobów, odpowiedzieć na pytania. A nie wychodzić na niekompetentną osobę.” – mówił Stager

Stager zwrócił również uwagę, że zbytnio upraszczamy proces uczenia się. „Przywiązujemy zbyt wielkie znaczenie do procesu edukacji jako procesu wyłącznie umysłowego. Tymczasem ten proces powinien angażować głowę, serce i ręce!” Nie możemy uczyć się tylko przez zapamiętywanie – musimy starać się coś robić, aby się nauczyć i angażować się emocjonalnie w to, co robimy.

I nie możemy ograniczać się do jednostronnego przekazu w klasie. Musimy pamiętać o słowach Paperta: „Prawdziwym skandalem w edukacji jest to, że za każdym razem, gdy nauczasz dzieci, pozbawiasz ich przyjemności i korzyści z samodzielnego odkrywania”. Radość odkrywania jest kluczowa dla dobrej edukacji.

Taka zmiana nie jest wcale trudna! W szkołach mamy wiele tematów, które dzieci są w stanie świetnie same opracować. „Na przykład projekt o pszczołach. Zamiast tłumaczyć, pokazywać zdjęcia, filmy, dajmy dzieciom możliwość stworzenia pszczoły ze śmieci. Okaże się, że wiedzą więcej niż myślimy. I będą zaangażowane w lekcję przez cały czas.” – mówił Stager.

A jeśli popełnią błędy w tym procesie, poniosą porażkę? „Nic złego w porażkach. Nie karzmy za nie, wyciągajmy wnioski, poprawiajmy” – przekonywał.

I zachęcajmy do samodzielnego działania. „Dobra zachęta znaczy więcej niż 1000 wypowiedzianych słów”. Jak przekonywał Stager, do dobrej edukacji w szkole potrzebujemy dobrej zachęty, wyzwania, problemu do zbadania, oczywiście odpowiednich materiałów, czasu (tego zawsze brakuje w szkole) i kultury wsparcia ze strony nauczycieli i ekspertów. „A dobrą zachętę budujemy poprzez zwięzłość (żeby nie przegadać), wieloznaczność (problemu) i… wolność od oceniania” – wskazywał Stager. „Mniej nas (nauczycieli), więcej ich (uczniów) w szkole!”

Stager zwracał uwagę także na konieczność łączenia dziedzin nauki. „Interdyscyplinarność ma dziś ogromne znaczenie – czemu nie połączyć matematyki i sztuki?”

W edukacji istotna jest także przestrzeń. Ona rzeczywiście może sprzyjać kreatywności i może pomieścić dodatkowe materiały potrzebne do projektów. Czasami jest to potrzebne, bo kreatywność występująca w projektach jest niemal nieograniczona…

Czy „głębokie uczenie się” jest możliwe w szkole? Oczywiście że tak. Ale wszystko zależy od podejścia nauczycieli – mówił. „Możesz nie wierzyć w to, że uczniowie są wysoce kompetentni, jeśli zachowujesz się jak niekompetentny nauczyciel” – zauważył Stager.

Szkołę musimy zmieniać. Jak zacząć? „Może powinniśmy być bardziej naiwni! Powiedzieć sobie: A dlaczego nie miałbym zmienić tej szkoły? Przecież to strasznie wyczerpujące bycie niedobrym nauczycielem traktującym uczniów jak wrogą armię czyhającą na me życie. Przecież my nauczyciele wiemy co robić! Dlaczego więc nie robimy?” – mówił.

Zatem ci, którzy już wiedzą, że trzeba szkołę zmieniać, niech zaczną to robić pewnego dnia. „Potrzebujemy reedukacji nauczycieli, aby uczynić z nich artystów uczenia. A nie nauczycieli-maszyn sprzedających edukację.” – podsumował Stager.

 

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie