Już dawno wyniki naukowe nie wywołały w oświacie tyle zainteresowania, co ostatnie badania czasu pracy przeprowadzone przez Instytut Badań Edukacyjnych. Dla MEN jest to przyczynek do rozmowy o pensum, gdyż wg. badania istnieje duża dysproporcja między różnymi przedmiotami. Dla ZNP wyniki stanowią za tym, że nauczyciele ciężko pracują i należą im się podwyżki. Dla opinii publicznej dotarła informacja, że nauczyciele w Polsce pracują więcej niż 18 godzin. I to chyba jest najważniejsza konkluzja.
Ale te badania mierzą także aspekt, który nie został dostrzeżony przez komentatorów – poziom wyposażenie szkół w nowe technologie i wykorzystanie TIK przez nauczycieli. IBE zwraca uwagę nie tylko na to ile i jakiego mamy sprzętu, ale też dla jakich celów nauczyciele go wykorzystują.
Nauczyciel częściej ma zlew z bieżącą wodą niż komputer
27% nauczycieli prowadzi wszystkie lub większość lekcji w salach wyposażonych w komputer i tyle samo w internet. Podłączanie komputera do Internetu jest czymś powszechnym i oczywistym dla dyrektorów. O 5% więcej nauczycieli ma kran i bieżącą wodę w pracowni. Wyniki wskazują, że wciąż dominują płyty CD (radiomagnetofony i odtwarzacze CD), które są w 50% klas. Rzutnik pojawia się w 16% pracowni. Nauczyciele podkreślają, że trudnością w prowadzeniu multimedialnych lekcji dla nich jest konieczność organizacji sprzętu z różnych innych klas lekcyjnych.
Na wsiach szafki dla uczniów, w miastach komputery
Badania wykazały duże różnice w dostępie do technologii między miastami powyżej 100 tys. mieszkańców. Choć w małych ośrodkach, aż trzykrotnie częściej dzieci miały dostęp do szafek, to o 50% rzadziej w klasach jest dostęp do komputerów i internetu. Warto jednakże zaznaczyć, że według deklaracji nauczycieli aż 98% ma dostęp do sieci w szkole. Z badań nie wynika jednak jak szybka jest przepustowość internetu i czy mają dostęp do wifi. Tablicę interaktywną wskazało zaledwie 6% nauczycieli
Matematycy mają lepiej
W podziale na przedmioty nauczania najlepiej jeśli chodzi o dostęp do nowych technologii wypadają nauczyciele matematyki i przedmiotów przyrodniczych. Prawie dwukrotnie częściej mieli dostęp do tablicy interaktywnej i o 30% częściej mają dostęp do komputera.
Internet inspiruje
Prawie wszyscy nauczyciele (93%) przeszukują internet w poszukiwaniu inspiracji do tworzenia lekcji. W wyniku tego 76% nauczycieli nawiązuje na lekcji do zasobów wynalezionych w internecie, a prawie taka sama liczba (72%) zachęca uczniów do korzystania z programów do danego przedmiotu. Znacznie mniejsza liczba nauczycieli zadaje prace domowe, która wymaga wykorzystania komputera lub internetu (41%). Na podstawie wyników badania trudno więc stwierdzić czym jest zachęcanie do korzystania z nowych technologii, skoro część nauczycieli od uczniów tego nie wymaga. Według badań IBE, prawie 30% nauczycieli nie korzysta z poczty elektronicznej lub innych narzędzi elektronicznej do komunikacji z innymi nauczycielami. To zaskakujący wynik, gdyż wydawałoby się, że obecnie komunikacja wewnątrz grona pedagogicznego online, to konieczność. Podobnie zaskoczyło mnie, że aż 28% nauczycieli deklaruje iż komunikuje się za pomocą emaili z uczniami. Będąc gorącym zwolennikiem nowych technologii, nigdy nie zdecydowałem się na podawanie swojego maila uczniom.
Konkluzje
Z badania widać, że nauczyciele coraz chętniej sięgają po nowe technologie w klasie. Nie boją się komunikować za pomocą narzędzi elektronicznych z uczniami. I choć pedagodzy wciąż skarżą się na braki sprzętowe, to zachęcają uczniów do korzystania z TIK. Wciąż zachęcają, ale nie obligują uczniów do korzystania z internetu i komputera. Internet stał się także pomocą aż dla 93% nauczycieli w przygotowaniu lekcji przynajmniej raz w miesiącu.
Krzysztof Wojewodzic: Z wykształcenia psycholog, pedagog i ekonomista. Autor pierwszego w Polsce podręcznika internetowego oraz bestsellerowej serii kursów „123” – sprzedawanej w ponad 20 krajach. Współtwórca pierwszej w Polsce szkoły języka angielskiego online. Autor kilkudziesięciu artykułów i współautor 3 książek. Za badania w dziedzinie edukacji otrzymał stypendium British Psychological Society oraz 4 stypendia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Obecnie koordynuje projekt e-podręczniki. Powyższy tekst stanowi wyłącznie opinię autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem ORE ani MEN.