Telewizję przez telefony komórkowe ogląda już kilkadziesiąt milionów ludzi na świecie – najwięcej w Japonii i Korei Południowej. Szacunki przewidują, że za kilka lat może to już być 500 mln osób, zaś w samej UE rynek w 2015 r. będzie wart około 20 mld euro. Stworzy to zupełnie nowe możliwości dla rozwoju interaktywnej, mobilnej telewizji edukacyjnej.
Technologia ta została stworzona dla tych, którzy żyją ciągle w ruchu. Według Shani Orgad z London School of Economics, która jest autorką raportu „This Box Was Made For Walking”, telewizja mobilna stanie się platformą multimedialną, dla której znaczenie będą miały personalizacja, interaktywność I treści tworzone przez użytkowników. Wykorzystanie telewizji mobilnej w edukacji może zatem powielać metody, które już znamy z Internetu, zwłaszcza przy wykorzystaniu zaangażowania sieci społeczności osób uczących się i kolaboracji w tworzeniu nowych narzędzi edukacyjnych.
Na razie telewizja mobilna jeszcze raczkuje. Na jej rozwój w najbliższym czasie z pewnością będą miały wpływ duże imprezy sportowe – Igrzyska w Pekinie czy Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej na stadionach Austrii i Szwajcarii. W kilku krajach UE już trwają gorączkowe przygotowania do transmitowania wydarzeń z piłkarskich stadionów prosto do komórek użytkowników – z pewnością Euro 2008 może debiutem pierwszych z prawdziwego zdarzenia telewizji mobilnych. Kiedy już powstanie platforma, z której będą mogli korzystać (i ją rozwijać) użytkownicy, prawdopodobnie będzie to impuls do szybkiego rozwoju i wykorzystania w różnych obszarach aktywności społecznej, także edukacji.
Istotne jest również to, że w Stanach Zjednoczonych otwierają się nowe możliwości dla rozwoju tej technologii. Z dniem 17 lutego 2009 r. odejdzie do historii tradycyjna telewizja analogowa i wszyscy nadawcy będą zobowiązani wprowadzić cyfrowy sygnał transmisji. Już dziś uznaje się, że ten dzień będzie przełomową chwilą, w której amerykańscy konsumenci otrzymają zupełnie nową jakość obrazu telewizyjnego, ale także większy wybór kanałów i miejsc, w których będą mogli oglądać telewizję. Wśród wielu korzyści związanych z tą cyfrową rewolucją amerykańscy analitycy wymieniają między innymi nowe perspektywy dla rozwoju edukacji dzieci i młodzieży.
Z drugiej strony duża część użytkowników telefonów komórkowych chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogą nosić w kieszeni mini telewizor. Z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii w lipcu 2007 wynika, że użytkownicy są świadomi, że ich komórki mogą służyć do robienia zdjęć, gier, służyć jako budziki, kamery video, notatniki, że umożliwiają przeglądanie stron internetowych, ale najmniejszy odsetek respondentów – tylko 10% - było świadomych o tym, że ich komórki mają możliwość odbioru sygnału telewizyjnego (z tego 2% badanych przyznało, że korzystało w mniejszym lub większym stopniu z telewizji mobilnej). Zanim zatem zaczniemy używać telewizji mobilnej do celów edukacyjnych, musimy nauczyć się, w jaki sposób możemy korzystać z komórek z pożytkiem dla własnej edukacji.