Dzisiaj mamy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Publikowane na świecie raporty coraz częściej zwracają uwagę, że niepełnosprawni są grupą szczególnie narażoną na niebezpieczeństwo cyfrowego wykluczenia. Z drugiej strony rozwój technologii stwarza wielkie szanse na przezwyciężanie ograniczeń wynikających z ich niepełnosprawności.
Pod koniec listopada odbyła się w Waszyngtonie konferencja zorganizowana przez Narodowe Centrum Innowacji Technologicznych, podczas której zastanawiano się nad różnymi sposobami wspierania osób niepełnosprawnych przez tzw. technologie asystujące (ang. assistive technology). Szczególną uwagę poświęcono nowoczesnym metodom kształcenia jako najskuteczniejszemu sposobowi zapewnienia osobom niepełnosprawnym równych z osobami w pełni sprawnymi szans na rozwój osobisty i zawodowy.
Organizatorzy konferencji wezwali projektantów narzędzi edukacyjnych i edukatorów do poszukiwania rozwiązań, które ułatwiałyby życie z niepełnosprawnością i zwiększały szanse takich osób na odniesienie sukcesu życowego i zawodowego, pozwalałyby nie tylko „normalnie” żyć, ale również realizować marzenia.
Jeden z głównych prelegentów konferencji, Alan Brightman, dyrektor ds. społeczności specjalnych w Yahoo, a wcześniej jeden z dyrektorów w Apple, autor wielu książek dla dzieci, podkreślił, że celem działań skierowanych do niepełnosprawnych powinno być coś więcej niż tylko zapewnienie im życia na średnim, przeciętnym poziomie. Oni również muszą mieć szanse realizowania swoich życiowych celów długofalowych.
Brightman zauważył, że jedną z zauważalnych trudności w projektowaniu skutecznych narzędzi edukacyjnych dla niepełnosprawnych jest podejście w stylu „udaję, że nie dostrzegam” (niepełnosprawności). Zazwyczaj projektanci nie chcą zadawać pytań przyszłym użytkownikom tych narzędzi, w jaki sposób chcieliby z nich korzystać. Przez to często tracą one na funkcjonalności. Przykładem tego może być wprowadzanie na rynek kilka lat temu nowych generacji komputerów Mac, które zastępowały Apple II. Chociaż nowe rozwiązania wywoływały zachwyt konsumentów, środowisko osób niepełnosprawnych w dużej mierze poczuło się odrzucone. Jak wspomina Brightman, z 63 nowości, które miały usprawnić działanie nowych Mac’ów, wszystkie 63 okazały się mniejszymi lub większymi niedogodnościami dla osób niepełnosprawnych. „Poradziłem wówczas projektantom, aby spróbowali włączyć komputer ołówkiem trzymanym w ustach. Przekonali się na własne oczy, że nie mogą nawet włączyć samodzielnie Mac’a, a co dopiero używać go” – wspominał Brightman.
Nowoczesne technologie muszą być uniwersalnymi narzędziami, które będą w stanie pomóc wszystkim, nie tylko niepełnosprawnym, w osiąganiu indywidualnych życiowych celów. „Mój przyjaciel Johnny jest świetnym muzykiem jazzowym. Niestety w wyniku wypadku samochodowego został sparaliżowany poniżej kręgów szyjnych. Kiedyś jego terapeuta wręczył mu pędzel mówiąc, że dzięki temu nadal będzie mógł tworzyć.” – opowiadał Brightman. „Nie rozumiesz mnie – odpowiedział mu Johnny - Jestem muzykiem jazzowym. Kilka lat później spotkałem go na konferencji poswięconej technologiom asystującym. Wjechał na wózku na scenę, włączył komputer i korzystając z ołówka, zaczął na nim odtwarzać muzykę jazzową, którą skomponował z pomocą specjalistycznego oprogramowania.”
Dzięki nowym technologiom możliwości pomocy osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom są wręcz nieograniczone. Marshall Raskind, wiceprezes International Academy for Research in Learning Disabilities, przytaczając wyniki 20 letnich badań prowadzonych w grupie tych samych osób niepełnosprawnych, zauważył, że z pewnością narzędziem, które pomaga osobom z niepełnoprawnością, jest Internet. „Dzieci niepełnosprawne online są zdecydowanie bardziej otwarte na oferowaną im pomoc, rozmawiają chętniej o swojej sytuacji i wyszukują odpowiednie zasoby – czują mniejszy strach przed drugą osobą. Projektując narzędzia web 2.0 powinniśmy mieć zawsze na uwadze wspieranie takich talentów” – podkreślał Raskind.
Organizatorzy konferencji wezwali projektantów narzędzi edukacyjnych i edukatorów do poszukiwania rozwiązań, które ułatwiałyby życie z niepełnosprawnością i zwiększały szanse takich osób na odniesienie sukcesu życowego i zawodowego, pozwalałyby nie tylko „normalnie” żyć, ale również realizować marzenia.
Jeden z głównych prelegentów konferencji, Alan Brightman, dyrektor ds. społeczności specjalnych w Yahoo, a wcześniej jeden z dyrektorów w Apple, autor wielu książek dla dzieci, podkreślił, że celem działań skierowanych do niepełnosprawnych powinno być coś więcej niż tylko zapewnienie im życia na średnim, przeciętnym poziomie. Oni również muszą mieć szanse realizowania swoich życiowych celów długofalowych.
Brightman zauważył, że jedną z zauważalnych trudności w projektowaniu skutecznych narzędzi edukacyjnych dla niepełnosprawnych jest podejście w stylu „udaję, że nie dostrzegam” (niepełnosprawności). Zazwyczaj projektanci nie chcą zadawać pytań przyszłym użytkownikom tych narzędzi, w jaki sposób chcieliby z nich korzystać. Przez to często tracą one na funkcjonalności. Przykładem tego może być wprowadzanie na rynek kilka lat temu nowych generacji komputerów Mac, które zastępowały Apple II. Chociaż nowe rozwiązania wywoływały zachwyt konsumentów, środowisko osób niepełnosprawnych w dużej mierze poczuło się odrzucone. Jak wspomina Brightman, z 63 nowości, które miały usprawnić działanie nowych Mac’ów, wszystkie 63 okazały się mniejszymi lub większymi niedogodnościami dla osób niepełnosprawnych. „Poradziłem wówczas projektantom, aby spróbowali włączyć komputer ołówkiem trzymanym w ustach. Przekonali się na własne oczy, że nie mogą nawet włączyć samodzielnie Mac’a, a co dopiero używać go” – wspominał Brightman.
Nowoczesne technologie muszą być uniwersalnymi narzędziami, które będą w stanie pomóc wszystkim, nie tylko niepełnosprawnym, w osiąganiu indywidualnych życiowych celów. „Mój przyjaciel Johnny jest świetnym muzykiem jazzowym. Niestety w wyniku wypadku samochodowego został sparaliżowany poniżej kręgów szyjnych. Kiedyś jego terapeuta wręczył mu pędzel mówiąc, że dzięki temu nadal będzie mógł tworzyć.” – opowiadał Brightman. „Nie rozumiesz mnie – odpowiedział mu Johnny - Jestem muzykiem jazzowym. Kilka lat później spotkałem go na konferencji poswięconej technologiom asystującym. Wjechał na wózku na scenę, włączył komputer i korzystając z ołówka, zaczął na nim odtwarzać muzykę jazzową, którą skomponował z pomocą specjalistycznego oprogramowania.”
Dzięki nowym technologiom możliwości pomocy osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom są wręcz nieograniczone. Marshall Raskind, wiceprezes International Academy for Research in Learning Disabilities, przytaczając wyniki 20 letnich badań prowadzonych w grupie tych samych osób niepełnosprawnych, zauważył, że z pewnością narzędziem, które pomaga osobom z niepełnoprawnością, jest Internet. „Dzieci niepełnosprawne online są zdecydowanie bardziej otwarte na oferowaną im pomoc, rozmawiają chętniej o swojej sytuacji i wyszukują odpowiednie zasoby – czują mniejszy strach przed drugą osobą. Projektując narzędzia web 2.0 powinniśmy mieć zawsze na uwadze wspieranie takich talentów” – podkreślał Raskind.
Wyzwanie dla reformy systemu edukacji
Technologie informacyjne (nowe media) ze względu na swoje funkcje i możliwości stwarzają wyjątkową szansę na kształcenie osób niepełnosprawnych. Poprzez Internet i komputer osoby niepełnosprawne zyskują dostęp do najlepszych światowych zasobów edukacyjnych, omijając bariery, które do tej pory utrudniały im edukację w życiu. Dzięki różnym kursom e-learningowym osoby, których stan fizyczny i umysłowy nie pozwalał lub utrudniał im edukację, mogą uzupełniać wiedzę i rozwijać zdolności potrzebne do wykonywania pracy zawodowej. Mogą one brać czynny udział w portalach społecznościowych, publikować i komentować tworzące się zasoby informacyjne i edukacyjne, dzielić się swoją wiedzą. Dobry komputer i specjalistyczne oprogramowanie umożliwia im swobodne operowanie dźwiękiem, obrazem, grafiką, tekstem, umożliwiając im być aktywnym obywatelem społeczeństwa opartego na wiedzy. Możliwości technologiczne wyrównywania szans w edukacji osób niepełnosprawnych już są – teraz potrzeba również mądrej polityki publicznej, aby nowoczesne narzędzia edukacyjne faktycznie znalazły zastosowanie z pożytkiem dla wszystkich osób, które potrzebują się kształcić. Jest to wielkie wyzwanie dla polskiego systemu edukacji i dobrze byłoby, aby w końcu rozpoczęto poważną debatę o tym, jak wykorzystać w edukacji szanse, jakie stwarza nam postęp technologiczny.