Uczyć dzieci rozwiązywać problemy

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jak wspomagać innowacyjne myślenie uczniów? Na przykład z pomocą TRIZ, czyli Teorii Rozwiązywania Innowacyjnych Zadań, nazywanej także technologią umiejętności radzenia sobie w skomplikowanych sytuacjach. Jest to systematyczny zespół procedur oraz narzędzi kreowania innowacji, których celem jest wyeliminowanie żmudnego procesu „prób i błędów” na rozwiązanie każdego problemu.fot. Fotolia.com

Każda metodyka jest dla myślenia, a nie zamiast myślenia - Henryk Saulowicz Altszuller – twórca TRIZ.

TRIZ - Pedagogika nastawiona jest na systematyczną naukę myślenia - myślenia efektywnego, które daje szerokie spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, na całościowe postrzeganie świata. Celem tej metodyki jest rozwijanie takich cech, jak: mobilność, dążenie do nowego, elastyczność, kształtowanie pełnej odpowiedzialności za swoje postępowanie, aktywność poznawcza, twórczej wyobraźnia.

W obecnych czasach jedną z podstawowych sprzeczności cywilizacji jest powstający rozziew między wzrastającymi możliwościami i potrzebami: techniki, nauki oraz zagadnieniami egzystencjalnymi świata a potencjałem biologicznym pojedynczej jednostki. Dość aktywne obecnie życie zawodowe i kulturowe człowieka trwa ok. 50-60 lat. Filozoficzny problem: „mieć” czy „być” zdaje się być aktualnie rozwiązywany ku „mieć”, co skutkuje szeregiem negatywnych zjawisk, m. in. takich jak: narastające napięcie w skali globalnej i państwowej, „wyścig szczurów”, rosnące znerwicowanie społeczeństwa. Wyłania się z tego dość pesymistyczny obraz naszej przyszłości. Może jednak czas na zmianę metod nauczania? Na jednej z konferencji MATRIZ (Międzynarodowego Stowarzyszenia TRIZ, www.matriz.org) zostało sformułowane „siedem sprzeczności współczesnego wykształcenia”, które dotyczą w zasadzie wszystkich krajów na świecie. Oto one:

Sprzeczność 1: Uczymy dzieci żyć w świecie, którego sami nie znamy. Wykształcenie inżynierskie z lat 70.nie ma wiele wspólnego ze światem technik projektowania komputerowego. Używając specjalistycznego sprzętu np. suwaka logarytmicznego – dzisiejsi uczniowie nie potrafiliby dokonać na nim obliczeń. Ilość informacji, którą uczniowie powinni posiąść, rośnie wykładniczo. Im precyzyjniej przygotujemy naszych uczniów do pracy i życia w znanych nam warunkach (dziś), tym ciężej będzie im w przyszłości przystosować się za 20-30 lat do pracy i życia w nowych, innych warunkach.

Sprzeczność 2: Wykształcenie powinno być wąsko specjalizowane, gdyż „nie da się objąć nieobjętego”. Lecz „wąski” specjalista ma trudności z przyuczeniem się do nowych zadań i trudno mu znaleźć wspólny język z innymi „wąskimi” specjalistami z innych dziedzin. Współczesny człowiek musi być zatem nie tylko specjalistą w swoim zawodzie lecz również świadomym obywatelem swojego kraju, powinien być dobrze zorientowany w wielu kwestiach – nie tylko dotyczących go bezpośrednio, takich jak: edukacja, kultura, finanse, polityka, sztuka itd., a także być odpowiedzialnym rodzicem i konsumentem. I to wszystko w czasach nieustannych zmian w każdym obszarze życia.

Sprzeczność 3: Wykształcenie powinno być systematyczne, z podzialem na przedmioty nauczania, tak jak dzieli się nauka, na różne specjalności. Niestety, przeszkadza to w rozumieniu „całościowego” świata. Obecnie panujący podział specjalistów na „poetów” i „lekarzy”, „fizyków” i inżynierów” jest wadliwy w swym założeniu. Wspominjmy postać Leonardo da Vinci, który był (co najmniej): malarzem, inżynierem oraz lekarzem jednocześnie. Ryszard Feynmann – noblista, fizyk amerykańskiego pochodzenia, współautor bomby atomowej, był także wirtuozem gry na bongosach – bębnach afrykańskich. Albert Einstein oprócz fizyki zajmował się także grą na skrzypcach. Wydaje się, że tzw. „człowiek reneseansu” ma lepszą formułę funkcjonowania niż „współczesny specjalista”.

Sprzeczność 4: Im wyższe wymagania stawia program wykształcenia, tym większy staje się rozziew pomiędzy najlepszymi i najsłabszymi uczniami. W każdej klasie szkolnej mamy uczniów słabszych oraz zdolnych. W obliczu stawianych wymagań kwalifikacyjnych, w momencie gdy przy maszynie produkcyjnej coraz częściej stoi inżynier, wzrasta podział społeczeństwa na: „tych młodych, zdolnych” i „tych nieudaczników”. A wiadomo, że „ci słabsi” też są wyborcami! W takiej sytuacji problem wykształcenia zamienia się w poważny problem społeczny.

Sprzeczność 5: Wykształcenie musi być drogie, żeby mogło być wysokiej jakości, a jednocześnie powinno być tanie, ogólnie dostępne dla każdego. Już dziś technologia zapewnia nam możliwość uczenia się w każdym miejscu i czasie przez całe życie. Być może w dzisiejszych czasach wystarczyłoby stworzyć webinaria (seminaria prowadzone na odległość za pomocą komputera i Internetu), kanały TV – poświęcone wyłącznie nauczaniu – taka edukacja 24/7. Wtedy można by było zatrudnić dobrze opłacanych wykładowców, najlepszych w swoich dziedzinach, pokazać eksperymenty, które są niedostępne na żadnej uczelni oraz szkole. Języków obcych mogliby uczyć native-speakerzy. Koszty takiego przedsięwzięcia byłyby wysokie, ale i tak o wiele niższe niż obecne nakłady na system edukacji.

Sprzeczność 6: Kształcenie powinno być dobrowolne, bo tylko wtedy jest ono maksymalnie efektywne i jednocześnie powinno być obowiązkowe, gdyż niekompetencja staje się narastającym społecznym niebezpieczeństwem. Znana jest od czasów starożytnego Rzymu prawnicza zasada: „nieznajomość przepisów prawa nie zwalnia od odpowiedzialności”. Do tej pory jeszcze nikt nie pomyślał iż „nieznajomość fizyki nie zwalnia od odpowiedzialności za Czarnobyl” ; „nieznajomość chemii nie zwalnia od odpowiedzialności za zatruwanie rzek” itd. Brak ogólnej wiedzy z zakresu polityki, ekonomii, edukacji (oraz świadomości obywatelskiej), prowadzi do tworzenia bezwolnego tłumu, którym można w prosty sposób manipulować, czasami wbrew jego interesom.

Sprzeczność 7: Żyć na wysokim poziomie socjalnym chcemy „dziś i teraz”! Inwestycje w przyszłość wymagają jednocześnie ograniczeń „dziś i teraz”. Społeczeństwo niechętnie planuje swoją przyszłość w skali dziesięcioleci, nie wspominając o planowaniu w skali pokoleniowej. Wykształcenie i oświata są to wciąż dla wielu abstrakcyjne pojęcia. Dopier z czasem przychodzi otrzeźwienie.

Zdaniem twórców metody TRIZ – pozwala ona przezwyciężyć w procesie kształcenia opisane wyżej sprzeczności. Celem TRIZ – Pedagogiki jest również dostarczenie nauczycielom inspiracji dla twórczej adaptacji treści programowych w ich codziennej praktyce pedagogicznej. Ucząc dzieci i młodzież rozwiązywania swoich problemów, nie tylko przygotowujemy je do dorosłego życia, nie tylko budujemy podstawy ich przyszłości, ale także dajemy im zaufanie w teraźniejszości.

Materiał opracowany na podstawie publikacji „TRIZ dla ciekawych – Ciekawi świata są zawsze młodzi!, wydawnictwo Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, Kielce 2013.

Więcej na temat TRIZ – Pedagogiki na stronie www.triz-innowacje.pl.

Agata Cygan jest absolwentką pedagogiki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Od początku kształcenia na uczelni wyższej zajmuje się tematyką nauczania dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Jej zainteresowania dotyczą nauczania języków obcych w kształceniu zintegrowanym oraz wykorzystania nowoczesnych technologii w edukacji wczesnoszkolnej.

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie