W sieci wyzwań

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Nauczyciele coraz częściej i coraz chętniej uczestniczą w różnego typu szkoleniach i kursach on-line. Zyskują dzięki temu nie tylko dodatkowe umiejętności, ale również komfort pracy w domowym zaciszu. Przy okazji, nie narażając się na dodatkowe koszty, związane z podróżą, maja okazję poznać interesujące osoby z wielu zakątków kraju. Skoro tak chętnie korzystamy z formy pracy na odległość, dlaczego nie możemy umożliwić jej stosowania naszym uczniom?

Wielkimi krokami zbliża się czas egzaminów maturalnych. Jest to wielki sprawdzian umiejętności uczniowskich, ale i czas, w którym wielu nauczycieli jest rozliczanych z efektów własnej pracy. Aby pomóc dzieciakom jeszcze lepiej się przygotować, można spróbować przeprowadzić, popularne ostatnimi czasy, choć jeszcze nie w dziedzinie edukacji, kreatywne wyzwanie.

Na czym rzecz polega? Otóż. Załóżmy, że umawiamy się z młodymi ludźmi, że przez tydzień otrzymują od nas na adres mailowy pakiet zadań do wykonania (dla uproszczenia nazwijmy go modułem). Przez określony czas uczniowie pracują samodzielnie z dana partią materiału. Po jego upływie otrzymują email z odpowiedziami i mają szansę porównać je z własnymi efektami. I tak każdego dnia, aż do zakończenia wyzwania.

Jaką mamy gwarancję, że młodzi ludzie spróbują i będą rzetelnie pracować? Żadną. Ale jeśli nie spróbujemy, to nigdy się o tym nie przekonamy. Sądzę, że warto korzystać z dobrodziejstw czasów, w których żyjemy, a wyzwanie zaproponować np. chętnym uczniom na czas ferii, albo jako jedno z zadań dodatkowych. Z własnego doświadczenia wiem, że młodzież chętnie sięga po nowinki, które pomagają w osiągnięciu wymarzonych wyników (do wymyślonego przeze mnie i zorganizowanego przez portal easyMatura.pl zgłosiło się ponad 200 osób).

Gdybyście mieli ochotę zerknąć na materiały, które zostały przygotowane specjalnie na wyzwanie z języka polskiego, to znajdziecie je <tu>. To pakiet pięciu modułów ćwiczeń i proponowanych odpowiedzi. Każda z części poświęcona została innemu zagadnieniu. I choć przygotowanie całości pochłonęło nieco czasu, uważam, że warto. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Liceum Ogólnokształcącym "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Niniejszy artykuł opublikowany został w blogu Superbelfrów. Licencja CC-BY-SA.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Te "restrykcyjne zasady" w badanych szkołach polegały na tym, że uczniowie mieli "zakaz korzystania ...
Myślę, że to powinno być "na żądanie ucznia". Wyobraźmy sobie, że przedmiot X mnie nie interesuje, a...
Kazimierz napisał/a komentarz do Klauzula informacyjna - dane osobowe
Bardzo interesujące i pożyteczne artykuły
Taką ofertą dla nauczycieli, jakiej gwałtownie potrzebujemy, z całą pewnością nie jest pomysł aby do...
Ten pomysł jest wyśmienity i zasługuje na szerokie wdrożenie! Po 14 latach od pierwszego chyba wyraż...
Grażyna Uhman napisał/a komentarz do Refleksja nad wprowadzaniem technologii do nauczania
To jest strzał w dziesiątkę! Staram się sledzić nowosci technologiczne w edukacji, skończyłam kurs ...
Wynik jest oczywisty. Jeśli ktoś mało korzysta - nic nie zmieni kilkugodzinna przerwa. Jeśli ktoś du...
Danuta Sterna napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Właśnie o tym piszę, nie możemy się odwrócić od technologii, ale potrzeba bardzo dużego rozsądku i r...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie