Podążaj za dzieckiem – o metodzie Montessori nie tylko dla rodziców

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Montessori na co dzień z małym dzieckiem? Poradnik oraz towarzysząca mu książka z osiemdziesięcioma inspirującymi zabawami, będą w tym nieocenioną pomocą! Publikacje w przejrzysty sposób wyjaśniają założenia i cele metody, a także pokazują, jak wdrożyć ją we własnym domu. Pomogą rodzicom zrozumieć zachowania i reakcje dziecka, dzięki czemu łatwiej im będzie podążać za jego potrzebami, a także w naturalny sposób stymulować ciekawość i kreatywność malucha na różnych etapach rozwoju.

Wielu z nas słyszało pewnie o metodzie wychowania stworzonej przez Marię Montessori, ale nie wszyscy są w stanie powiedzieć, o co w niej tak naprawdę chodzi. Książka Beatriz M. Muñoz Montessori. Wychowanie dziecka w wieku 0-6 lat jest wyczerpującym i przystępnym przewodnikiem po tej ponadczasowej metodzie. Autorka z ogromną pasją opowiada o tym, co jest w niej kluczowe dla dziecka i dla rodziny oraz dlaczego jest tak wartościowym wsparciem przy wychowywaniu i edukacji dzieci.

Montessori gorąco wierzyła, że nowe pokolenie dzieci, wychowane z szacunkiem, a nie za pomocą kar, z miłością, a nie z użyciem przemocy, w prawdzie, a nie w kłamstwie, uratowałoby nas od wielkiego problemu ludzkości: kolejnej wojny.

Była przekonana, że dzieci są na wyższym poziomie rozwoju duchowego niż dorośli, których rolą jest takie przygotowanie otoczenia, by dziecko potrafiło odnaleźć własną, indywidualną ścieżkę. To na rodzicach i nauczycielach spoczywa odpowiedzialność, by prowadzić, ułatwiać, ukierunkowywać i pomagać rozwijać się nowemu pokoleniu. Bo dzieci wiedzą same, co jest dla nich ważne. Powiadała, że: Naszym zadaniem jest ufać, kochać i dawać inspirujący przykład. Korzenie i skrzydła.

Beatriz M. Muñoz proponuje nowatorskie rozwiązanie, jakim jest zastosowanie założeń metody Montessori w domu, gdzie od najmłodszych lat dzieci uczą się od rodziców. Zgodnie z jej fundamentalnymi wartościami – szacunkiem do dziecka, umożliwieniem mu swobodnego, samodzielnego odkrywania świata wokół, nauką przez angażujące wszystkie zmysły doświadczenie oraz wartościowe spędzanie czasu razem, jednym słowem – podążanie za nim!

Wiedza i mądrość płynące z rodzicielskich doświadczeń autorki, matki czterech córek i nauczycielki Montessori, poparte talentami pedagogicznymi i empatią, gwarantują, że zawarte w poradniku propozycje trafią do serc rodziców i opiekunów i staną się inspiracją w codziennym budowaniu relacji z dzieckiem. Ona nie teoretyzuje – każda rada i wskazówka, którą daje, wynika z doświadczeń życia rodzinnego i zawodowego.

W tej książce chodzi o to, żebyś był szczęśliwy: w domu, z twoimi dziećmi, z tym, co już macie, bez kupowania nowych rzeczy. Tylko czując, kochając, odkrywając. Po prostu bądź sobą, z nowym spojrzeniem na dzieci, ponieważ twoje spojrzenie ma dla nich wielką moc, tak jak twoje pocałunki są dla nich lekarstwem na każde zło.

Autorka, bazując na metodzie Montessori, pokazuje kolejne etapy dojrzewania dziecka, a także określa, co w danym momencie jest dla niego najważniejsze. Podpowiada, jak dostosować swoje podejście do wymagań i aktywności charakterystycznych dla danego etapu, sygnalizuje trudności, jakie można napotkać i sugeruje, jak sobie z nimi radzić, ponieważ: Naszym zadaniem jest towarzyszenie maluchom w tym procesie, który rozpoczyna się od poznania samego siebie, a następnie swoich rówieśników, swojej kultury i swojego społeczeństwa, a prowadzi do poznania wszechświata i odkrycia tego, co dzieci chcą robić w życiu.

Autorka zadbała, by książka Montessori. Wychowanie dziecka w wieku 0-6 lat miała wymiar praktyczny. Dotyczy to zarówno sposobów na spędzanie z dzieckiem czasu, jak i organizacji przestrzeni, w której toczy się codzienne życie rodziny. Tu proponuje jej podział ze względu na czynności, takie jak zabawa, czytanie, spanie, przygotowanie posiłków czy sprzątanie, co powinno zapewnić dziecku swobodę ruchu, bezpieczeństwo, autonomię, możliwość zachowania porządku, ale i wrażenia estetyczne. Ma to kluczowe znaczenie dla rozwoju dziecka.

Przestrzeń jest tak samo ważna, jak pozostałe elementy z triady Montessori, czyli chłonny umysł i świadomy dorosły.

Rola dorosłego polega na towarzyszeniu i wspieraniu, bez nadmiernej ingerencji, bez systemu kar i nagród, bez pochwał, bez popychania dziecka w wybranym przez nas kierunku, z szacunkiem dla jego wrażliwości i wyborów. Jak pisze Muñoz:

(...) ścieżka do świadomego rodzicielstwa polega na pozbyciu się naszego ego i zaprzestaniu projekcji naszych marzeń na dzieci. To oznacza zaakceptowanie ich takimi, jakie są. Aby sobie z tym poradzić, musimy przez ćwiczenie samopoznania zaakceptować samych siebie.

Maria Montessori uważała, że kary szkodzą w relacji z dzieckiem, bo pochodzą z zewnątrz i hamują (podobnie jak nagrody) naturalny rozwój spontanicznego i kreatywnego człowieka. To trudne do zrealizowania, podobnie, jak pozostawianie dziecku swobody wyboru, ale otwiera nową, twórczą perspektywę. Bywa też, że prowadzi do niezrozumienia przez otoczenie. Autorka poradnika uważa, że warto być przygotowanym na krytykę, wytykanie „niewłaściwego” postępowania z dzieckiem, a nawet oskarżenia o czynienie mu krzywdy. Ważne, by w dyskusji – o ile nastąpi – posługiwać się racjonalnymi argumentami, traktować z szacunkiem czyjeś zdanie, ale zachować też asertywność.

Granicami swobody zachowania w metodzie Montessori jest zawsze szacunek dla innych, dla siebie, dla otoczenia oraz bezpieczeństwo. Postaraj się zostawić „nie” dla ostatecznych, nieprzekraczalnych i pilnych granic. Na przykład zamiast mówić: „Nie bij”, „Nie skacz po kanapie” i „Nie przebiegaj sam przez ulicę”, można ostrzec: „Jesteśmy wobec siebie delikatni”, „Skaczemy tylko po podłodze” i „Podajemy sobie ręce, żeby przejść przez ulicę”. Unikanie mówienia dzieciom słowa „nie” nie ma nic wspólnego z pobłażliwością, chodzi tylko o to, by komunikować się z nimi w sposób bardziej empatyczny i asertywny.

Podobnie rzecz ma się z sytuacjami, które mogą stanowić potencjalne źródło konfliktu, a które wymagają rozpoznania emocji i poradzenia sobie z nimi – na tym polega rola rodziców.
Ważne jest, aby wyjaśnić dzieciom, że działania nie są tym samym, co uczucia czy emocje. Dzieci często wybierają niewłaściwe sposoby wyrażania swoich uczuć, takie jak rzucanie zabawką i krzywdzenie rodzeństwa, gdy są rozgniewane. Problemem nie jest uczucie gniewu, ale to, że stosują przemoc i ich zachowanie może zranić innych. Emocje mają być przeżywane i akceptowane; a tym, co stopniowo nauczymy się kontrolować, są czyny, które z nich wynikają.

Beatriz M. Muñoz rozprawia także się z mitem, jakoby metoda Montessori była elitarna, kosztowna, rygorystyczna i powodowała późniejsze problemy w tradycyjnym systemie edukacyjnym. Przytacza słowa Marii Montessori – nie kształcimy naszych dzieci dla dzisiejszego świata, ale do tego, który dopiero nadejdzie. Podstawową kwestią jest więc umiejętność przystosowania się do nowych warunków – tego powinniśmy je nauczyć. Jak bardzo przenikliwe było tego typu myślenie sami możemy dostrzec w świecie nowych technologii.

 

Notka o publikacjach:

Beatriz M. Muñoz, Montessori. Wychowanie dziecka w wieku 0-6 lat, Samo Sedno, 2021. ISBN 978-83-66610-41-5

Beatriz M. Muñoz, Nitdia Aznárez. Montessori. 80 zabaw z dziećmi, Samo Sedno 2021, ISBN 978-83-66610-42-2

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...
Ci dorośli kiedyś chodzili do szkoły (niektórzy całkiem niedawno) i ktoś porozdawał im matury. Suger...
Sławomir napisał/a komentarz do Urządzimy młodym nowy, wspaniały świat
Ciekawa polemika. Zauważam, być może błędnie, kontrast między podejściem dialektycznym (Pana, Panie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie