Index BIOS w szkole

Szkoły i uczelnie
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
system oświatyProponuję zadać pytanie: ile jest życia (BIOSu) w szkole? Ktoś przecież musi zacząć ten wątek! Do szkoły nie przychodzi przecież sama głowa ucznia, którą trzeba wypełniać niezbędnymi „do życia” informacjami. Do szkoły przychodzi uczeń w całości, także jako organizm biologiczny, na którego kondycję wpływa negatywnie wiele czynników wynikających ze środowiska, w którym żyjemy.
 
Moim zdaniem – w naszych czasach, podstawową funkcją szkoły – jako instytucji zrzeszającej profesjonalistów ds nauczania i wychowania, powinno być modelowanie utrzymania BIOS-u na odpowiednim poziomie. Uczenie tego uczniów i rodziców, aby kolejne pokolenia nie słabły fizycznie i psychicznie! O wskaźniki przyrostu wiedzy i informacji nie musimy się tak bardzo martwić. Zgodnie z efektem Flynna każde kolejne pokolenie i tak jest już „mądrzejsze” i ma wyższe IQ od poprzedników. Zapewne można to też interpretować w kategoriach „pola morfogenetycznego”, za odkrycie którego Rupert Sheldrake otrzymał nagrodę Nobla.

Co więc robić? Na co powinno się zwracać uwagę? Oto garść informacji podstawowych, które mnie uderzyły i sprowokowały do myślenia o BIOSie w szkole.
 
1.  Dzieci za krótko śpią. Mózg nie ma wystarczająco dużo czasu, aby przetworzyć informacje, a organizm aby się zregenerować. Np. brytyjskie nastolatki śpią po 4-5 godzin dziennie. Efekt: nadpobudliwość, zmęczenie (chroniczne zmęczenie, wyczerpanie emocjonalne, depresja). 
2.  Dzieci nie odpoczywają w dzień, tyle ile potrzeba. Przeładowane programy nauczania zabierają czas na „wolne przebiegi”. Odrabianie lekcji, zajęcia dodatkowe wypełniają czas po brzegi. A organizm i umysł musi mieć po prostu wolne na... nicnierobienie, na „naostrzenie siekiery”. Efekt: jak wyżej. 
3.  Dzieci mają zbyt mało ruchu swobodnego. Od dzieciństwa wpakowane w leżaczki, nosidełka i krzesełka nie ruszają się tyle, ile trzeba, aby wykształcić konieczne do sprawnego funkcjonowania koordynacje i funkcjonalności systemów. Człowiek ma 650 mięśni, które pracują na rzecz tego, aby organizm mógł sprawnie funkcjonować, czyli  aby dobrze: widzieć, słyszeć, odbierać bodźce czuciowe i dotykowe, utrzymywać równowagę oraz wykonywać ruchy te proste i te  bardziej złożone, aż do wysokiej koordynacji wielu precyzyjnych ruchów włącznie. Efekt: jak wyżej plus zakłócenia integracji sensorycznej (obserwowane obecnie u dzieci masowo). 
4.  Oczy są eksploatowane ekstremalnie (nauka + komputery + telewizja i bodźce wizualne atakujące zewsząd). Obserwujemy zjawisko fiksacji funkcjonalnej wynikającej z braku ruchu oczy w pełnym polu widzenia. Dzieci męczy czytanie i odczuwają skroniowe bóle głowy.  
5.  Dzieci są niedożywione, chociaż przekarmiane! Spożycie cukru w Polsce na 1 osobę wynosi 40 kg. Np. W Finlandii 14 kg i tam już lekarze podnoszą to jako problem społeczny apelując o opodatkowanie słodyczy! Efekt: cukrzyca u dzieci, nadciśnienie, choroby alergiczne. Zaś w Polsce magnetozjolodzy pokazują alarmujące wyniki braku magnezu w pożywieniu dzieci, apelując z kolei o wprowadzenie akcji „dostarczania magnezu” na wzór akcji „szklanka mleka”. Niedobór magnezu to: brak energii, spadek odporności, depresja, zaburzenia pamięci.  
6.  Siedzący tryb życia i siedzenie w ławkach oraz noszenie ciężkich tornistrów wpływają na skrzywienia kręgosłupa. Kręgosłup to podstawa na której utrzymuje się całe ciało człowieka. Każde zakłócenie od anatomicznej osi powoduje szereg konsekwencji fizycznych, wpływa na oddychanie, pracę serca i wiele innych.
7.  Oddychanie – podstawowy proces uzyskiwania energii użytecznej biologicznie. Wiadomo, bez oddychania nie ma życia. Dzieci oddychają za płytko. Przebywają w niewywietrzonych właściwie pomieszczeniach. Brak tlenu wywołuje stan fizjologicznego stresu z całą aplikacją „systemu”, czyli przygotowaniem organizmu do akcji „uciekaj albo walcz”. 
8.  Nadmierna stymulacja, czyli ciąg dalszy o stresie -  migotanie ekranów oraz styl życia (tempo, nadmierna ilość bodźców) wywołuje fizjologiczny stan stresu; wyzwala reakcję organizmu „uciekaj lub walcz” ze wszystkimi jej konsekwencjami, czyli: wyrzutem adrenaliny i kortyzonu, podniesieniem poziomu cukru, napięciem i skróceniem mięśni pleców, rąk i nóg, aby zebrać energię i siłę do walki lub ucieczki. W sytuacji stresu – mówiąc obrazowo, organizm przełącza się na przetrwanie, obronę fizyczną i intensywnie wspiera te organy, które temu służą. Tam intensywnie płynie krew z tlenem. Inne funkcje są „chwilowo” wyłączone; np. mniej dokrwione są przednie płaty mózgu odpowiedzialne za działalność intelektualną i wyższe procesy psychiczne; bo w tej sytuacji nie są po prostu potrzebne. Nieodreagowanie tego stanu np. poprzez aktywność fizyczną powoduje, że ciało dziecka (człowieka) niejako zastyga, usztywnia się, a część organów jest permanentnie niedotleniona. 
9.  Hałas - zakres spotykanych w środowisku poziomów dźwięku jest dość rozległy, począwszy od wartości progowych tj. poziomu 0 dB (próg słyszalności) do wartości powodujące fizyczne odczucie bólu – 130 dB (granica bólu). Przy wartościach powyżej 65 dB ma miejsce wyraźne nasilenie stanów irytacji i napięć emocjonalnych (pojawia się reakcja stresowa). Hałas ma wpływ na funkcjonowanie układu krążenia, układu pokarmowego, układu ruchu, układu dokrewnego i układu nerwowego.  Hałas podczas oglądania telewizji lub w grach komputerowych wynosi od 80 do 100 dB; taki poziom osiąga też średni hałas na przerwie szkolnej.  
 
Jeżeli szkoła ma za zadanie wspierać prawidłowy rozwój dzieci, dbać o ich higienę psychiczną powinno się świadomie wprowadzić szeroką edukację w tym zakresie , a także modelować prawidłowe zachowania w szkole. Najwyższy czas zacząć chronić życie w szkole.
 
(Notka o autorce: Małgorzata Taraszkiewicz: psycholog edukacyjny, trener, członek Grupy Edukacyjnej XXI, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl) 
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie