Ponad dwa tysiące osób z całej Polski, ponad pięćdziesięciu prelegentów w siedmiu grupach tematycznych, spotkało się 5 i 6 czerwca na I Kongresie Polskiej Edukacji zorganizowanym przez Instytut Badań Edukacyjnych. Uroczystego otwarcia dokonali Jerzy Buzek, Przewodniczący Parlamentu Europejskiego i Katarzyna Hall, Minister Edukacji Narodowej.
„Jesteśmy w połowie drogi od sztywnego systemu edukacji, nieadekwatnego wobec wymagań współczesnego świata, do elastycznego i dynamicznego, który staje się siłą napędową potrzebnych przemian. Dlatego uważamy, że czas najwyższy, by szeroko dyskutować nad wyzwaniami stojącymi przed edukacją w perspektywie najbliższych dwudziestu lat. Widzimy potrzebę debaty ponad podziałami, która bierze pod uwagę znaczenie edukacji w strategii rozwoju kraju i opiera się na zbadanych faktach“ – mówi prof. Michał Federowicz, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych.
Podczas pierwszego dnia odbyła się prezentacja „Raportu o stanie edukacji. Społeczeństwo w drodze do wiedzy“ jako wkładu do debaty społecznej. Przygotowany przez IBE raport po raz pierwszy zbiera w jednym dokumencie wyniki przeprowadzonych w ciągu ostatnich 10-20 lat badań, polskich i międzynarodowych, nad stanem polskiej edukacji. Dzięki temu jest pierwszym tak kompletnym opisem stanu polskiej edukacji. Wśród tematów opisanych w dokumencie są kwestie jakości edukacji, spójności społecznej, dostosowania do rynku pracy, a także wpływu sytuacji demograficznej na szeroko rozumiany system edukacji. Dzięki zestawieniu najnowszych dostępnych danych z danymi historycznymi czytelnik raportu może wyrobić sobie zdanie o miejscu, w którym znajduje się polska oświata oraz jej osiągnięciach. Dokument pokazuje również te obszary, które wyznaczają kolejne wyzwania, oraz wskazuje zagadnienia, które wymagają systematycznych badań.
„Chcemy, aby raport dostarczał rzetelnych danych uczestnikom społecznej debaty o edukacji. Tak rozumiemy zadanie Instytutu, który realizuje wieloletni plan badań w ramach projektu „Entuzjaści Edukacji”. Chcemy być think tankiem badającym polską edukację i dzielącym się zdobytą wiedzą ze wszystkimi, którym jej dobro leży na sercu. Także tymi, którzy podejmują decyzje i na nie wpływają – politykami, partnerami społecznymi i opinią publiczną. Liczymy, że wyniki tych badań pozwolą pełniej zdiagnozować stan i potrzeby polskiej edukacji i odpowiedzieć na wyzwania, które przed nią stoją, a także przyspieszą jej rozwój w dziedzinach, w których mamy już osiągnięcia“ – wyjaśnia prof. Michał Federowicz.
Dotychczasowe zmiany w systemie polskiej edukacji komentowali ministrowie edukacji narodowej: prof. Henryk Samsonowicz, prof. Mirosław Handke i Katarzyna Hall. Ich zadaniem było odpowiedzieć na pytania: jaka ma być matura przyszłości, jakie ma być gimnazjum przyszłości oraz jakie ma być ocenianie w szkole przyszłości.
Z kolei minister Michał Boni, szef doradców strategicznych premiera, autor raportu Polska 2030, odniósł się do wyzwań edukacji z perspektywy rozwoju Polski w ciągu najbliższego dwudziestolecia przedstawiając sześć obszarów, które wymagają szczególnej uwagi.
Po południu pierwszego dnia odbyły się spotkania w siedmiu grupach roboczych, które dyskutowały następujące tematy: Prawo każdego ucznia do sukcesu; Wspomaganie szkół i nauczycieli w rozwoju; Samorządy na rzecz dzieci i rodziców; Potrzeby rozwoju kraju i rynku pracy; Świat nauki na rzecz edukacji; Nowoczesne technologie; Zostać liderem w edukacji. Organizatorzy zadbali, by wśród prowadzących panele znaleźli się reprezentanci różnych środowisk: dyrektorzy szkół i nauczyciele z dużych i małych miejscowości, liderzy krajowych i lokalnych projektów edukacyjnych, badacze i pracownicy szkół wyższych, prezydenci i burmistrzowie miast, związkowcy, przedstawiciele organizacji pracodawców.
Drugi dzień Kongresu poświęcony jest na podsumowanie pracy grup tematycznych oraz dyskusje panelowe. Nie ma wątpliwości, że jakość edukacji tworzą nauczyciele. Od jakich uwarunkowań to zależy i jak ich wspomóc będą rozmawiali dyrektorzy szkół, samorządowcy, związkowcy i przedstawiciel rządu. Natomiast drugi panel poświęcony będzie demografii, prognozom dotyczącym liczby dzieci i przyszłych uczniów, wynikającym z tego konsekwencjom dla oświaty i uczelni wyższych oraz nauczycieli i samorządów.
Edukacja jest ważna dla wszystkich. Jest gorącym tematem, każdy ma o niej coś do powiedzenia, każdy ma jakiś pogląd. Dyskusja na tematy edukacyjne wywołuje emocje. Niekiedy wydłuża to dochodzenie do właściwych rozwiązań, ale też zwiększa zaangażowanie i poczucie ważności sprawy. Kongres to zaproszenie do spokojnego dialogu, który ma szansę przezwyciężyć słabe strony wielu dotychczasowych dyskusji: postrzeganie edukacji wyrywkowo, łatwe operowanie hasłami bez oparcia w realiach szkoły czy uczelni, rozdzielne traktowanie poszczególnych, powiązanych ze sobą segmentów edukacji – uważają organizatorzy Kogresu z IBE.
***
Słowo komentarza się należy. Przede wszystkim należy docenić rozmach, z jakim zorganizowano Kongres Edukacji Polskiej. Rzadko się zdarza widzieć tyle osób zainteresowanych edukacją w jednym miejscu. Oprawa, program wystąpień i szczegóły dopięte na ostatni guzik. Organizacyjnie – wydarzenie na pewno na szóstkę.
Słowo komentarza się należy. Przede wszystkim należy docenić rozmach, z jakim zorganizowano Kongres Edukacji Polskiej. Rzadko się zdarza widzieć tyle osób zainteresowanych edukacją w jednym miejscu. Oprawa, program wystąpień i szczegóły dopięte na ostatni guzik. Organizacyjnie – wydarzenie na pewno na szóstkę.
Czy można się do czegoś "przyczepić"? Na pewno do jednego. Zaproszenie do debaty na temat edukacji, które skierował IBE do wszystkich zainteresowanych edukacją, w rezultacie okazało się zaproszeniem skierowanym do rządu, byłych ministrów oraz urzędników oświatowych. Bo nikt inny na forum całego kongresu nie miał pierwszego dnia możliwości zabrania głosu, nikt z poza władz oświatowych nie został dopuszczony do głosu na temat stanu edukacji w Polsce. Czy to jest właśnie ten "spokojny dialog o edukacji", o którym wspominał prof. Konarzewski? Nie da się więc kongresu oceniać w kategoriach debaty publicznej, ale raczej jako prezentację stanowiska władz edukacyjnych – "spokojnego monologu" – które każdy może sobie po swojemu komentować i interpretować, ale już poza ramami tego wielkiego wydarzenia edukacyjnego. Szkoda, że przy tak wielkim wysiłku organizacyjnym i obecności naprawdę setek "entuzjastów edukacji" – nie wykorzystano możliwości wejścia w interakcję z tymi, którzy na co dzień tę edukację faktycznie tworzą. A że uczestnicy mieli wielką ochotę rozmowy na tematy edukacji, świadczyły rozmowy w kuluarach. Taką interakcję można przecież robić na wiele różnych sposobów, tak więc tu organizatorzy w ogóle nie popisali się kreatywnością.
Ponieważ Edunews.pl jest – jak zawsze twierdzimy – portalem debaty edukacyjnej, wszystkich, którzy byli na Kongresie Edukacji Polskiej, chcieli, ale nie mieli możliwości wypowiedzenia się na temat stanu polskiej edukacji – zapraszamy do przesyłania komentarzy i wypowiedzi. Oczywiście prosimy brać pod uwagę dane z Raportu o stanie edukacji, ponieważ jest to opracowanie zawierające wiele ciekawych i rozproszonych dotychczas danych o polskiej oświacie.
(Źródło: IBE, opr. własne)