Charakter w polskiej szkole

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Robienie rzeczy łatwych i przyjemnych nie rozwija. Nie uczymy się w ten sposób niczego nowego. Tkwimy w rutynowych czynnościach, powtarzamy te same rzeczy i często te same błędy, które nas nie prowadzą do sukcesu. Do tego potrzeba wysiłku, determinacji i konsekwencji. Te cechy sprawiają, że stajemy się silniejsi, zaczynamy mieć do siebie zaufanie. A to z kolei wzmacnia nasze poczucie wartości. Buduje w nas wiarę, że możemy podjąć się kolejnych wyzwań. Nikt przecież w weekend nie nauczy się nowego języka, grać na pianinie, doskonale tańczyć, czy malować...PHOTO: SXC.HU

Ważny jest trening i systematyczność. A do tego potrzebny jest charakter. Dlatego warto w szkole skupić się przede wszystkim na jego budowaniu. Nie uda się osiągnąć dyscypliny i rzetelnej pracy nakazami ani opowiadaniem, jakie to ważne. Liczy się przykład. W szkole powinien nim być nauczyciel z charakterem. Spójny wewnętrznie, z poczuciem własnej wartości, proaktywny, pozytywnie myślący i z poczuciem obfitości. Każda z tych cech jest niezbędna w kierowaniu młodymi ludźmi. Trudno jest je przekazać, jeżeli nie ma się ich w sobie. Oczekujemy takich postaw u uczniów, a przecież tak niewielu nauczycieli mówi o sobie z szacunkiem, często narzeka, nie podejmuje działań, brakuje im innicjatywności i często myślą w kategoriach braku. Jak z takim podejściem zarazić uczniów wiarą w siebie, w własne możliwości, odkryć w nich siłę, która doprowadzi do sukcesu? Oczekujemy niemożliwego!

Paul Tough, amerykański dziennikarz zajmujący się edukacją, rozwojem dzieci i polityką społeczną, publicysta „New York Times Magazine” w wywiadze z Aleksandrą Kaniewską szuka odpowiedzi na kluczowe pytania dla edukacji. Pyta wprost, jakie umiejętności i doświadczenia prowadzą młodych ludzi do sukcesu, a jakie do porażek? Zastanawia się, czy edukacja współczesna jest wstanie sprostać najważniejszym wyzwaniom. Tym, co liczy się najbardziej w rozwoju młodych ludzi i każdego z nas jest właśnie charakter. On sprawia, że do nauki nie potrzeba nas namawiać. Dzięki niemu stajemy się odpowiedzialni za siebie, innych i własną karierę, dotrzymujemy obietnic, rozumiemy znaczenie we współczesnym świecie współzależności, jesteśmy uczciwi wobec samych siebie i innych. W ten sposób stajemy się wiarygodni, a to sprawia, że ludzie nam ufają. A to prawdziwy kapitał społeczny, którego brakuje w naszym społeczeństwie, a w systemie edukacji szczególnie.

Wiemy, że testy szkolne nie mierzą wszystkich niezbędnych dla młodego człowieka umiejętności. Nie udaje się w ten sposób określić całego szeregu zachowań, które psychologowie społeczni nazywają „charakterem”. To one mają ogromny wpływ na to, z jakim wynikiem kończymy szkołę, czy później dostajemy się do renomowanego college’u i na studia, a także czy jesteśmy potencjalnie wartościowym pracownikiem. Ważnym jest, aby zrozumieć, że sprawdzanie charakteru to nie to samo, co testowanie szkolnych umiejętności i wiedzy. Charakter kształtujemy w szkole powoli, systematycznie w oparciu o wspólnotę wartości podzielaną przez szkolną społeczność. Ważniejszym staje się w tym przypadku dla nauczyciela i ucznia praca nad jego doskonaleniem, niż przekazywanie jedynie wiedzy. Gdy uda nam się wykształcić u uczniów samodzielność, samokontrolę, odpowiedzialność, współpracę, właściwe modele komunikacji, zniknie wiele problemów, przed którymi staje dzisiejszy nauczyciel. A lista tych wyzwań jest długa. Obserwujemy wśród uczniów brak zaangażowania, postawy roszczeniowe, brak cierpliwości, niską etykę pracy, brak zainteresowań, kwestionowanie autorytetów, brak kultury uczenia się i kompetencji społecznych, deficyt uwagi oraz wszechobecną praktykę plagiatowania. Brakuje im po prostu charakteru!

Pomocą może okazać się program oddziaływań wychowawczych, który skoncentruje się na kształtowaniu charakteru. Ważnym jest, aby sukces rozumiany był w szkole jako działanie, a nie stan. Jeżeli uczniowie doświadczą konsekwencji swoich decyzji, kiedy będą mieli poczucie własnej wartości i staną się bardziej proaktywni, bez poczucia braku, wówczas zaczną świadomie żyć i działać nie tylko w kierunku własnego dobra, ale dobra wspólnego. Zacząć jednak musimy od siebie samych. Innego wyjścia nie mamy.

(Notka o autorze: Witold Kołodziejczyk jest członkiem e-Redakcji Edunews.pl, dyrektorem i twórcą innowacyjnej szkoły -  Collegium Futurum w Słupsku)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Dziękuję za ten artykuł.
Ppp napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Terada i Merill mają CAŁKOWITĄ rację. Jak ktoś chce i może - nauczy się i bez oceniania. Jeśli ktoś ...
Marcin Zaród napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Mój syn będąc w liceum w klasie mat-info-fiz prosił z kolegami o ustawienie takich tablic na korytar...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Świetny przykład, że każdą przestrzeń klasy da się łatwo zreorganizować, aby pobudzić aktywne uczeni...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
O informacji zwrotnej można długo... Przedstawione tu wskazówki są cenne. Niestety, problem w tym, ż...
Andrzej napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Bardzo proszę o przykład idealnie napisanej informacji zwrotnej.
Ppp napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Jeśli jestem w czymś dobry - wiem o tym, dodatkowy komentarz nie jest potrzebny.Jeśli jestem w czymś...
Piotr napisał/a komentarz do Déjà vu
Codziennie z ulgą odkrywam, że jestem emerytowanym nauczycielem

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie