Diagnoza systemu edukacji uczestników panelu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową „Edukacja i wiedza”, jest druzgocąca – zauważyła Elżbieta Lamparska, Zastępca Dyrektora Departamentu ds. Edukacji w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Pomorskiego, podsumowując pierwszą część grudniowej debaty. System edukacji nie spełnia oczekiwań i wymaga radykalnej zmiany.
System edukacji nie spełnia oczekiwań i wymaga radykalnej zmiany. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie mamy wizji rozwoju systemu edukacji. Takie debaty na temat edukacji jak ta w Gdańsku, mają swoją wartość. Rozmawiając o edukacji tworzymy jakąś jej wizję. Warto więc spotkać się nie raz, ale więcej razy, aby wypracowywać pewne rozwiązania, które muszą wyjść oddolnie.
Szkoła powinna być miejscem spotkania - nauczycieli, uczniów, rodziców, ale bezwzględnie, system edukacji nie może dominować na tych spotkaniach.
System edukacji wymaga rozparcia od wewnątrz, zredukowania pewnych rozwiązań do niezbędnych, aż zacznie kruszeć, skoro jest niewydolny. Polska szkoła jest niestety bardzo „średnia” – a tak naprawdę nie ma takiego ucznia. Szkoła obecnie nie jest ani elitarna, ani egalitarna. Każdy uczeń ma pochodzenie, swoją biografię, która powinna być integralną częścią jego edukacji. Musimy pamiętać, że powszechność nie zwalnia z żadnej z tych funkcji – ani elitarnej ani egalitarnej – zauważyła Lamparska.
Niestety niewydolny jest też nauczyciel. Z tym wszyscy musimy się zmierzyć. A przecież nauczyciele to jedyna grupa elitarna w szkolnictwie, w całości złożona z ludzi z wyższym wykształceniem. Musimy wyjść poza schemat – we wszystkim. I kształcić do ciągłej zmiany – zakończyła Lamparska.
(Źródło: Pomorze 2030, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową)