Już tylko 61% Polaków jest przekonanych o celowości oszczędzania. Jedynie 8% robi to regularnie. Ponad połowa oszczędzających swoje środki lokuje na nieoprocentowanym koncie lub trzyma w domu. 18% dba, by oszczędności nie topniały przez inflację. To najważniejsze wnioski z badania „Postawy Polaków wobec oszczędzania” przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy.
We wrześniu tego roku po raz piąty na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy badano "Postawy Polaków wobec oszczędzania". Raport zrealizował TNS Polska w ramach ogólnopolskiej akcji edukacyjnej "Tydzień dla Oszczędzania” nawiązującej do Światowego Dnia Oszczędzania, który obchodzony był na całym świecie 31 października.
Nie wierzymy w sens oszczędzania
Pogłębiający się kryzys gospodarczy dotykający finansów osobistych Polaków oraz afera Amber Gold spowodowały odwrócenie rysujących się od kilku lat pozytywnych tendencji w zakresie oszczędzania i inwestowania. Ponownie stajemy się bardziej nieufni, lokując środki w sposób nierentowny i wątpiąc w sens oszczędzania.
W porównaniu z ubiegłym rokiem, odsetek osób podkreślających znaczenie oszczędzania spadł o 6% i wynosi obecnie 61%. Deklaracje nadal rozmijają się z rzeczywistością, bowiem w praktyce oszczędza 42% badanych. Jedynie 8% robi to regularnie, odkładając wybraną kwotę w każdym miesiącu.
Inflacja zjada nasze oszczędności
Niestety, osoby deklarujące się jako oszczędzające nie robią tego w sposób efektywny. W ostatnim roku znacząco wzrósł odsetek osób, które swoje oszczędności trzymają na ROR (44% vs. 35% w roku 2011) lub – jako gotówkę – w domu (11% vs. 7% w 2011). W efekcie - ze względu na inflację - zgromadzone przez nich środki tracą na wartości.
W ten sposób wpisują się oni w tendencję występującą w całym społeczeństwie. Prawie 60% z nas trzyma pieniądze na koncie osobistym tłumacząc się względami bezpieczeństwa (71%) lub brakiem zainteresowania inwestowaniem (14%). Nakłada się na to niewiedza w zakresie podstawowych mechanizmów produktów finansowych - jedynie 27% procent badanych potrafi poprawnie określić wysokość odsetek od lokaty.
Szukamy, ale nie ufamy
Bieżący rok przyniósł odwrócenie tendencji w zakresie zaufania w kwestiach związanych z inwestowaniem i oszczędzaniem. W 2012 roku aż o 6 punktów procentowych wzrósł odsetek tych, którzy nie ufają nikomu bądź polegają jedynie na opinii najbliższych - podczas gdy od 2008 roku ta grupa systematycznie malała. W efekcie otrzymujemy grono ponad 2/3 respondentów z rezerwą podchodzących do wiedzy eksperckiej. Ten fakt można połączyć ze sprawami Amber Gold czy innych parabanków, które przełożyły się na reputację całego sektora finansowego.
Pocieszający może być fakt, że Polacy poszukują merytorycznej informacji o produktach finansowych. W długiej perspektywie czasowej instytucje finansowe są coraz istotniejszym źródłem informacji dla klientów. Od 2009 roku odsetek sięgających po profesjonalne materiały informacyjne wzrósł dwukrotnie - do 25%.
Problemy zaczynają się od domowego budżetu
Negatywne tendencje w zakresie oszczędzania i inwestowania mają swój początek w zaniedbaniach w zakresie zarządzania domowym budżetem. Wprawdzie ponad dwie trzecie Polaków twierdzi, że kontroluje wszystkie bądź największe wydatki, ale głębsze spojrzenie pozwala dostrzec popełniane przez nas błędy. Co trzeci z nas w ogóle nie planuje większych wydatków a jedynie 14% decyduje się na taki krok z półrocznym wyprzedzeniem. Pozytywne jest to, że nie jesteśmy osobami rozrzutnymi - zaledwie co 10 ankietowany tak określił swoją postawę.
"Polacy przestraszyli się załamania giełdy, słabych wyników towarzystw funduszy inwestycyjnych oraz parabanków i stawiają na bezpieczeństwo swoich oszczędności, nawet kosztem utraty ich realnej wartości. Nie szukają nowych obszarów inwestowania, ani nawet sposobów chronienia kapitału przed utratą wartości. Nie umieją zarządzać domowym budżetem. A tymczasem mimo tak trudnej sytuacji rynkowej, nawet podstawowa wiedza finansowa, wynikająca z rzetelnej edukacji, może wskazać nam bezpieczne sposoby lokowania i pomnażania kapitału." – mówi Krzysztof Kaczmar, Prezes Zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy.
W raporcie, wśród wszystkich badanych wyodrębniono trzy segmenty osób charakteryzujących się odmiennymi postawami oraz możliwościami wobec pieniędzy i oszczędzania.
41% respondentów to osoby określone jako "mające możliwości" - charakteryzuje ich rozsądne, choć nierygorystyczne, podejście do zarządzania finansami – planują większość wydatków, lecz czasem zdarza im się ulegać impulsom. Duża część przedstawicieli tego segmentu (69%) planuje swoje wydatki z przynajmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Ponad dziewięciu na dziesięciu deklaruje, że kontroluje większe i największe wydatki. Większość z nich uważa, że warto oszczędzać (71%), ale faktycznie oszczędzających regularnie jest niewielu (7%), choć istnieje dość szerokie grono oszczędzających nieregularnie (60%).
W tej grupie najczęściej są osoby w wieku 31 – 45 lat (34%), dobrze wykształcone, pracujące zawodowo na pełny etat lub prowadzące działalność gospodarczą. Jest to też segment o najwyższym dochodzie w rodzinie - Na wszystko jest czas, na ryzyko również.
Niemal jedna trzecia badanych (30%) to osoby, które "chcą mieć możliwości". Charakteryzuje ich dość rygorystyczne podejście do zarządzania wydatkami – planują większość, kontrolują wszystkie nawet najdrobniejsze wydatki (91%). Część osób z tego segmentu (15%) planuje swoje wydatki z przynajmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Większość z nich uważa, że warto oszczędzać (79%). Faktycznie oszczędzających regularnie jest niewielu (13%), ale jest to częściej obserwowane zjawisko niż w innych segmentach. Osoby z tej grupy posiadają najczęściej zasadnicze lub średnie wykształcenie, głównie pracują zawodowo na pełny etat lub są na emeryturze. Najczęściej są to mieszkańcy mniejszych miast. Dochód mają umiarkowany - Ich postawy można określić zdaniem: Bezpieczeństwo wymaga planu i szczegółowej kontroli.
Ostatni segment wyróżniony w badaniu to osoby "bez możliwości" (29%). W tej grupie większość nie planuje wydatków okolicznościowych (86%). Najrzadziej ulegają impulsom (28%). W tej grupie większość (94%) wszystko przeznacza na bieżące wydatki. Jednocześnie częściej niż inne segmenty (43%) uważają, że oszczędzanie nie ma sensu. W przypadku możliwości inwestowania, chętnie wybierają pewne, choć niewielkie pieniądze. W tej grupie najczęściej są osoby powyżej 60 roku życia, z wykształceniem podstawowym, emeryci i mieszkańcy wsi. „Motto” tego segmentu to: Muszę oglądać każdy pieniądz i nie stać mnie na oszczędzanie.
Badanie „Postawy Polaków wobec oszczędzania” zostało przeprowadzone we wrześniu br. roku na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy przez TNS Polska w ramach ogólnopolskiej akcji edukacyjnej „Tydzień dla oszczędzania” realizowanej w dniach 24-31 października 2012 roku. Akcja nawiązuje do Światowego Dnia Oszczędzania, który obchodzony był na całym świecie 31października.
(Źródło: Fundacja Kronenberga)