Lato. Słońce. Spacery. Plaża, łąka, góry, las. Nareszcie mamy czas na wspólne spędzanie czasu ze swoimi dziećmi, na zabawę, na relaks. Zazwyczaj czeka nas najpierw krótsza lub dłuższa podróż, w czasie której dzieci od samego niemal początku zadają nieśmiertelne pytanie: Daleko jeszcze?
W podróży lub na spacerach możemy wykorzystać wolny czas na zabawy słowne, które polepszą koncentrację uwagi, pamięć wzrokową i słuchową oraz piękną dykcję. W czasie jazdy samochodem, aby się nie nudzić obserwujmy pilnie drogę.
Możemy pytać dzieci o szczegóły mijanych obiektów, np.:
- Podpytujmy, czy dziecko wie, jaką miejscowość mijamy, jakie już minęliśmy.
- Utrwalamy znajomość znaków drogowych (jaki to znak?).
- Sprawdźmy, czy dziecko zauważyło, ile km dzieli nas od danej miejscowości (trzeba pilnie obserwować znaki informacyjne).
- Stojąc w korkach sumujmy cyfry z rejestracji samochodowych, zapamiętujmy całe rejestracje (spójrz, zapamiętaj, odwróć wzrok, powiedz, sprawdź).
- Układajmy nowe słowa z innego słowa (np. z wyrazu SUPERMARKET – KRET, TREMA, RAK, MAREK itd.).
- Budujmy listę wyrazów w dowolnej kategorii (kolory, zwierzęta, warzywa, owoce, samochody, miasta, wyrazy na wybraną literę, imiona, słodycze itd.). Każda osoba wymienia po kolei wszystkie powiedziane wyrazy od początku i dodaje na końcu swoje słowo.
- W Tatrach możemy urządzić konkurs na zapamiętanie największej ilości zakopiańskich „ówek” (Gubałówka, Jaszczurówka, Ciągłówka, Krupówki, Chramcówki, Antałówka itd. – jest ich bardzo dużo). Jeśli wcześniej zapowiemy taką zabawę, wszyscy będą bardziej skupieni podczas zwiedzania miasta.
Inteligencję emocjonalną rozwijają zabawy dotyczące określania swoich odczuć. Oto przykłady:
- Po kolei wszyscy uzupełniają takie zdanie: „Ja lubię…., a co ty lubisz?”. Ważne, żeby na każdego kolejka wypadła kilkakrotnie.
- Każdy wymienia trzy fajne rzeczy, które zdarzyły mu się tego dnia.
- Kończymy zdania: Jestem zadowolony, gdy… Jest mi smutno, gdy… Nie mogę się doczekać … Nudzę się, gdy… Podziwiam ludzi, którzy…
Twórcze myślenie u dziecka rozwinie zabawa we wspólne tworzenie opowiadania. Jedna osoba zaczyna grę wypowiadając pierwsze zdanie, każda następna powtarza wszystko od początku dokładając swój ciąg dalszy.
Spróbujmy układać krótkie teksty, w których w każdym wyrazie będzie występowała umówiona głoska (Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego).
Wspólną grą może też być rodzinna zabawa dykcyjna. Potrenujmy staranne recytowanie łamańców językowych, np.:
Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi, z trzmiela śmieją się sąsiedzi.
Król królowej tarantulę włożył czule pod koszulę.
Strzelec strzela szybkimi strzałami.
Włóż płaszcz w deszcz. Nie marsz czoła. Zmiażdż dżdżownicę.
Czy tata czyta cytaty Tacyta?
Przeleciały trzy pstre przepiórzyce przez trzy pstre kamienice.
Hongkong w Chinach, King Kong w kinach.
Czy szczególny to, proszę pana, zaszczyt, płaszczyć się, by wtaszczyć się na szczyt?
(Więcej ćwiczeń dykcyjnych na logofigle.pl)
A jakie są Wasze sposoby na urozmaicenie podróży z dziećmi?
Notka o autorce: Anna Grzegory jest logopedką, terapeutką dysleksji, nauczycielką wczesnoszkolną. Prowadzi Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną "Logofigle" oraz własny serwis edukacyjny Logofigle.pl. Należy do grupy Superbelfrzy RP. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Superbelfrów i jest na licencji CC-BY-SA.