Niedawno wróciłam z kraju, w którym w latach 70. XX wieku Czerwoni Khmerzy wybili jedną czwartą ludności. Powtarzaliśmy sobie: nigdy więcej wojny… A dziś jest ona faktem, tuż obok…
Mam rodzinę w Ukrainie, martwię się o nich – ale martwię się też o całą społeczność naszych sąsiadów.
Chcemy pomagać, jednocześnie poszukując wsparcia dla siebie – by wytrwać w tym trudnym czasie… Uczymy się z życia. Życie nas uczy.
Pozytywność w czasach niepewności nie oznacza, że mamy się śmiać, gdy nam nie do śmiechu. Ale mamy cały szereg zasobów, które możemy rozwijać. Pozytywność oznacza, że możemy szukać oparcia w sobie, skupiać się na drobnych rzeczach codzienności i rozwijać nadzieję. Optymizm w tym czasie oznacza, że potrafimy wyciągać konstruktywne wnioski z wydarzeń.
Jakie wnioski wyciągam osobiście z tych wszystkich sytuacji i niepewności? Jak mogę zadbać o siebie?
- Nic nie jest dane na zawsze, nie mam pewności, co będę robić jutro, nawet, jeśli mam zapisany cały plan w kalendarzu na najbliższych kilka miesięcy. Przyjmuję ten stan braku pewności, „rozmrożenia” między jedną stabilizacją a drugą, tą „już po”. Może kiedyś nadejdzie…A jaka jest Twoja strategia?
- Tak naprawdę planuję z dnia na dzień i to w każdej sferze: rodzinnej, szkolnej, zawodowej (nieustanne modyfikacje). To często emocjonalny „rollercoaster” ale staram się zatrzymywać negatywne myśli, skojarzenia – nie karmię złych scenariuszy. Nie zawężam sobie perspektywy, bo na pewne sprawy nie mam wpływu. Mogę tylko te sytuacje przyjąć i wyciągnąć z nich dobre, budujące wnioski. Jakie wnioski Ty wyciągasz?
- Brak pewności nie jest komfortowy, dlatego uznaję go za lekcję wychodzenia ze strefy wygody i szukam elementów, na których mogę się oprzeć. To stałe rytuały dnia oraz praktykowanie uważności – w danym momencie skupiam się na jednej sprawie. Jakie stałe elementy Ty znajdujesz?
- Oparcie dają mi relacje z bliskimi – na miejscu i w oddaleniu. Dbam o te relacje, ponieważ są jak poduszka, do której mogę się przytulić. Karmią mnie od środka. Ufność względem drugiej Osoby, czy w domu czy w pracy, sprawia, że możemy góry przenosić, zmieniać nasze nastawienie. Po krótkiej, pozytywnej rozmowie, zmianie ulega nasz nastrój. To balsamowanie duszy, szczególnie w czasach zagrożenia zdrowia i życia. A kto dla Ciebie jest wsparciem?
- Jestem uważna na swoje potrzeby, badam moje myśli i emocje. Badam poziom mojego zmęczenia. Dbam o równowagę, szczególnie między aktywnością online i offline. Czego Ty potrzebujesz? Jakie myśli i emocje najczęściej się Tobie pojawiają? Co z tym robisz? Ile czasu siedzisz przed komputerem, smartfonem? Jak odpoczywasz?
- Selekcja informacji ma znaczenie – oglądam lub słucham informacji jeden raz dziennie. Staram się weryfikować dane i doniesienia, by nie wyciągać pochopnych wniosków. Szukam informacji, które dla mnie konkretnie mają znaczenie i na które ja mam wpływ. Nie mieszczę aktualnie w głowie rzeczy i spraw, na które nie mam wpływu, a którymi często ekscytują się inni. Jakie informacje Ty zbierasz i do czego się Tobie przydają? Jakie z nich czerpiesz korzyści?
- Karmię pozytywność każdego dnia i świadomie zwracam na to uwagę. Podejmuję taką decyzję. A jaką decyzję Ty podejmujesz?
- Szukam oparcia w sobie – w poczuciu sensu tego, co robię, w siłach charakteru, mocnych stronach, w dobrych uczuciach względem siebie i innych Osób, względem przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przeszłość doceniam wykorzystując wdzięczność, dumę, satysfakcję, spokój. Teraźniejszość obejmuję życzliwością i podziwem względem innych (iluż mamy dziś Bohaterów), a przyszłość – nadzieją. Co w Tobie daje Ci siłę na każdy dzień? Co znajdujesz w sobie?
- Szukam oparcia w innych – mam świadomość i poczucie, że nie jestem samowystarczalna i nie jestem wszechwiedząca. Gdy mam już dość, nie wiem i nie rozumiem – proszę o pomoc. Wiem, że mogę o nią prosić.
Każdego dnia możemy włączać dobre uczucia, emocje, myśli i działania w nasz przerażony świat. To potężna broń wobec bombardujących nas informacji, smutków, absurdów, bezradności i złości.
Jeśli nie zadbam o siebie jako Dorosły – Rodzic, Nauczyciel, Pedagog, Psycholog, Policjant, Żołnierz, Strażak, Lekarz, Pielęgniarz, Dyrektor, Pracownik, Szef, Kolega, Przyjaciel, Partner, Mąż, Dziadek – nie zadbam o innych, którym jest potrzebna pomoc. Tu i teraz.
W samolotach instruują nas, żeby w razie katastrofy maskę tlenową założyć najpierw sobie, by potem pomóc innym. Inaczej ich nie uratujemy.
Jak więc siebie codziennie ratujesz…?
Notka o autorce: Anna Hildebrandt-Mrozek jest doświadczoną edukatorką, coachem, trenerką i doradcą nauczycieli, dyrektorów i rodziców w obszarze psychologii pozytywnej i wzmacniania dobrostanu. Naukowiec i praktyk z ponad 20-letnim doświadczeniem w edukacji. Autorka realizowanego w szkołach programu "Happiness at School", którego celem jest poprawa dobrostanu i poczucia szczęścia całego środowiska szkoły. Jej misją jest przekazywanie doświadczenia szczęścia i nauka o tym, jak o szczęściu opowiadać i się go uczyć. Jej specjalizacją jest budowanie poczucia własnej wartości, odkrywanie talentów i mocnych stron, rozwijanie inteligencji emocjonalnej i profilaktyka stresu we współczesnym świecie. Pierwszy w Polsce Chief Happiness Officer w edukacji. Prowadzi własnego bloga MovusMovere.pl.