Dobrostan to subiektywny stan, zależny od wielu czynników takich jak charakter danej osoby, stan ciała, ducha i umysłu, jej doświadczenie życiowe, przeżyte traumy, choroby i trudne sytuacje. W zależności od tych wszystkich czynników, dobrostanu będzie upatrywała w różnych elementach życia – pewne wydadzą jej się bardziej potrzebne, inne nieco mniej.
Własne doświadczenie oraz praca z ludźmi w trakcie sesji coachingowych sprawiły, że dobrostan postrzegam jako stan opierający się na trzech filarach, które skrótowo można nazwać:
- Ja
- Relacje
- Finanse
Filar Ja
Lubię porównywać życie ludzkie do...cebuli. Tak, człowiek jest niczym to warzywo. Kiedy się rodzimy, jesteśmy idealni. Przypominamy wewnętrzną część cebuli, zwaną pączkiem. Z czasem część tę zarastają kolejne warstwy – tzw. łuski, którymi są opinie innych osób na nasz temat, opinie innych na temat świata (które przyswajamy jako swoje), wymagania społeczeństwa, kultura, religia. Dorastając, często nie zdając sobie sprawy z tego, że sposób postrzegania siebie i świata został wyuczony.
Dobrostan w obszarze "Ja" to sytuacja, w której znam swoje mocne strony i akceptuję te słabe. Wiem, że zdarzają się momenty, które są dla mnie trudne, ale wiem również, że w innych sytuacjach potrafię wydobyć swoją moc.
Dobrostan "Ja" to umiejętność stawiania granic tym, którzy próbują je przekroczyć. Jeśli na 15 min przed końcem pracy podchodzi do mnie koleżanka i prosi o pomoc w projekcie, który musi oddać do jutra, mówię "Przykro mi, właśnie wychodzę. Chętnie pomogę następnym razem, przy czym przyjdź do mnie na kilka dni przed, a nie na ostatnią chwilę". Stawiając tę granicę, nie mam wyrzutów sumienia, że odrzuciłam znajomą. Znam siebie, wiem, że jestem pomocna, ale nie w sytuacjach, kiedy jestem stawiana pod ścianą.
Odkrywając swoje ja, swoją "wewnętrzną część cebuli", wzmacniam się na tyle, że różne wydarzenia (także te trudne), opinie innych na mój temat traktuję jako kamienie na mojej drodze, których nie wkładam do swojego worka i nie niosę na plecach, ale podnoszę, przyglądam się im i usuwam.
Warto skorzystać: we wtorek 31 maja, w godzinach 18:00-19:30, Marta Florkiewicz-Borkowska poprowadzi webinar "Twórczo o mocnych stronach". To okazja, by wesprzeć swój filar Ja i spędzić miło czas. Zapisz się tutaj.
Filar Relacje
Znając siebie, wiedząc w jakich sytuacjach czuję się komfortowo, a jakich wolę unikać, wiem również, jakie relacje są dla mnie dobre, a jakie toksyczne.
Kluczem do każdej relacji jest komunikowanie swoich potrzeb. Nikt nie jest w stanie domyślić się, czego chcemy. Informując o naszych potrzebach, pokazujemy, kim jesteśmy i co jest dla nas ważne. Nie oznacza to, że każda z naszych potrzeb będzie zaspokojona i usłyszana. I nie oznacza to, że druga osoba jest "zła" lub "niegodna" relacji ze mną. Po prostu – tak jak w fizyce magnesy zwrócone tymi samymi biegunami odpychają się – tak i nie z każdą osobą i nie w każdej relacji jesteśmy w stanie współistnieć.
Jeśli czuję, że grono najbliższych mi osób ma wobec mnie oczekiwania, którym nie jestem w stanie sprostać; jeśli czuję się krytykowana, czuję, że podcinane są moje skrzydła, a ja nie znajduję zrozumienia w takich relacjach, zadaję sobie pytanie: czy takie relacje mi służą? I podejmuję decyzję o ich ograniczeniu. Albo wyraźnym stawianiu granic.
Znajomość siebie pozwala na budowanie nowych relacji z ludźmi, z którymi czuję się dobrze.Takie osoby zapraszam do swojego grona i z takimi czuję się dobrze.
Mocny filar “Ja” jest podstawą do stworzenia mocnego filaru "Relacje". Bez zadbania o ten pierwszy, ten drugi nie będzie do końca solidny. Muszę znać siebie, żeby komunikować o swoich potrzebach i decydować o relacjach, które chcę tworzyć.
Filar Pieniądze
Znając siebie, potrafiąc czerpać z relacji, w których się znajduję i ograniczać te, które mi szkodzą, wiem również, jakie są moje potrzeby finansowe i ile pieniędzy potrzebuję, aby czuć się komfortowo.
Podstawę dobrostanu finansowego stanowi stałe źródło zarobku, którym najczęściej jest pensja wpływająca na moje konto raz w miesiącu. Jeśli czuję, że nie jest ona wystarczająca, może nie wystarcza mi do "pierwszego" albo nie stać mnie na nic więcej niż na podstawowe potrzeby, zadaję sobie pytanie: co mogę z tym zrobić?
A zrobić można sporo, najważniejsze to wyjść poza ramy, w których się poruszam. Bo zarówno zmiana nawyków finansowych, jak również ograniczających przekonań, które mam na swój temat, jest kluczem do innego spojrzenia na finanse i, co za tym idzie, otwarcia na nowe źródło przychodów. Jeśli uważam, że nie jestem w stanie zarobić więcej, ponieważ jestem 1) za mało doświadczona 2) za stara 3) za młoda 4) zbyt cicha 5) za głośna 6) ________, to jedynie zmiana postrzegania siebie może sprawić, że coś się ruszy w temacie finansów.
Jeśli mam poczucie, że moje stałe źródło dochodów nie jest wystarczające i potrzebuję zarabiać więcej, mogę wybrać co najmniej trzy ścieżki:
1. Przeanalizować swoje zachowania finansowe. Czy wykorzystuję wszystkie subskrypcje, które opłacam? Czy często dokonuję emocjonalnych zakupów? Czy kupuję tyle, na ile mnie stać? Być może w tych zachowaniach upatrzę nawyk, który warto zmienić? Być może pora zacząć planować – zawsze na początku miesiąca – wydatki na najbliższe 30 dni i ustalić, na co wydaję pieniądze?
2. Podjąć dodatkową pracę. Mogę wyprowadzać na spacer psy, opiekować się czyimiś dziećmi, mogę dorobić jako wirtualna asystentka. Mogę dawać korepetycje albo zaangażować się w marketing wielopoziomowy. Decyzja zależy ode mnie.
3. Zmienić pracę na inną – lepiej płatną, a do tego być może bardziej korzystną również z innych powodów. W zmianie pracy najtrudniejsze jest podjęcie decyzji oraz stawienie czoła obawom, które pojawiają się w głowie. W takich sytuacjach najlepiej je spisać i zastanowić się, czy są realne. Czy naprawdę "nie dam rady"? Przecież tyle razy "dawałam radę"? Kluczem do sukcesu jest stworzenie planu działania, a potem, krok po kroku, realizowanie go.
Gdzie Ty jesteś ze swoim dobrostanem? Jakie elementy są dla Ciebie najważniejsze? Jakie zauważasz w sobie nawyki, które mogą utrudniać Ci dalszy rozwój?
Znajdź chwilę, aby zastanowić się nad tym, co przeczytałaś i zadać sobie pytanie: co mogę w sobie zmienić, aby czuć się lepiej?
Przeczytaj więcej o akcji Dobra Moc dla kobiet: bit.ly/dobra-moc-2022 i zapisz się na webinar "Twórczo o mocnych stronach" z Martą Florkiewicz-Borkowską: tu jest link.
Autorka tekstu: Ewelina Szeratics jest coachem akredytowanym przez International Coaching Federation. Prowadzi kręgi kobiet oraz warsztaty wzmacniające w kobietach poczucie wartości. Na co dzień pracuje w Polsce i w Estonii z mikroprzedsiębiorcami, osobami pragnącymi założyć własną firmę, HR managerami oraz cudzoziemcami żyjącymi i pracującymi za granicą.
Artykuł powstał dzięki programowi Zdrowie Finansowe powered by ING, realizowanemu w ramach ogólnopolskiego projektu edukacyjno-społecznego "Zdrowie Finansowe Polaków" realizowanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy THINK! w partnerstwie ING Bank Śląski. Więcej na www.zdrowiefinansowe.pl.