Z przyjemnością prezentuję dokument Cyfrowa Przyszłość. Edukacja medialna i informacyjna w Polsce - raport otwarcia. Został on przygotowany przez ekspertów z wiodących ośrodków naukowych i organizacji zajmujących się tematyką edukacji medialnej. Jest to pierwsza w Polsce próba kompleksowego opisania naszego stanu wiedzy o kompetencjach medialnych Polaków i zbudowania wizji rozwoju tych kompetencji w przyszłości.
W raporcie znajdziecie analizę SWOT kompetencji informacyjnych i medialnych polskiego społeczeństwa, przykłady najlepszych działań związanych z rozwojem edukacji medialnej i informacyjnej w innych krajach, jak również katalog polskich inicjatyw edukacji medialnej i analizę podstaw programowych MEN.
Założenia programu „Cyfrowa przyszłość” po raz pierwszy zaczęliśmy budować jeszcze w roku 2009. Po ponad roku przygotowań koncepcyjnych wykonal iśmy pierwszy krok, a dziś oddajemy w Państwa ręce niniejszy raport. Nie jest on wyczerpującym opisem stanu edukacji medialnej i kompetencji medialnych Polaków – to wymagałoby szeroko zakrojonych badań, których jak na razie nikt nie przeprowadził.
Nie jest również zbiorem gotowych recept i rozwiązań przygotowanych do wdrożenia – na te jest zdecydowanie za wcześnie. Jest to raport otwarcia, a nie końcowy.
Naszym celem było zebranie i rzetelne opisanie w jednym dokumencie dostępnej wiedzy na temat edukacji medialnej i informacyjnej – identyfikacja białych plam, analiza dostępnych rozwiązań na przykładach innych krajów, wreszcie wstępne zdiagnozowanie potrzeb i przygotowanie planu do dalszego rozwoju projektu Fundacji Nowoczesna Polska „Cyfrowa Przyszłość”.
Wnioski wypływające z lektury raportu świadczą przede wszystkim o tym, że w sferze edukacji medialnej borykamy się z licznymi, wzajemnie nakładającymi się problemami. Brak jest kompleksowych badań, które opisałyby stan kompetencji medialnych i informacyjnych Polaków. Brak ten jest szczególnie doskwierający w przypadku dzieci i młodzieży szkolnej. Bez tej wiedzy nie jest możliwe zaprogramowanie i wdrożenie edukacji medialnej na szeroką skalę – po prostu nie wiemy nawet czego należy uczyć.
Choć edukacją medialną zajmuje się wiele instytucji, zarówno publicznych jak i prywatnych, to żadna z nich nie posiada planu kształcenia kompetencji medialnych Polaków niezbędnych w czasach społeczeństwa informacyjnego.
Nakładające się w tej sferze kompetencje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Edukacji Narodowej i nowego Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji (zresztą nie uwzględnionego w niniejszym raporcie, gdyż w czasie tworzenia odpowiednich rozdziałów MAiC jeszcze nie istniało) powodują pewne rozmycie odpowiedzialności.
Podobnie jest na innych poziomach instytucji państwa. Swoje działania w zakresie edukacji medialnej realizują i media publiczne, i Narodowy Instytut Audiowizualny, i instytucje samorządowe, ale są to działania nieskoordynowane i w dużej mierze oparte na intuicjach. W efekcie nie zawsze dają one szansę na realną społeczną zmianę. Sytuacji nie poprawia fakt, że rozmawiając o edukacji medialnej i informacyjnej bardzo często nie rozumiemy czym ona jest i czemu służy. Wielość tradycji badawczych powoduje, że co innego mają na myśli medioznawcy, co innego informatycy, a jeszcze co innego pedagodzy. Dlatego pierwszy rozdział raportu poświęciliśmy wyklarowaniu kwestii definicyjnych. Nie są to bynajmniej jałowe rozważania teoretyczne: stwierdzenie faktu, że we współczesnym świecie za konwergencją mediów postępuje konwergencja kompetencji, niesie ze sobą wnioski praktyczne. Skoro kompetencji związanych z wykorzystywaniem technologii komunikacyjnych, rozumieniem, krytycznym odbiorem i tworzeniem informacji w formie zarówno tekstowej, jak i audiowizualnej, wreszcie znajomością i stosowaniem prawa mediów czy tych związanych z bezpieczeństwem informacyjnym oraz ochroną prywatności w zmedializowanym świecie nie można od siebie rozdzielić, to także programy edukacyjne muszą być budowane w sposób holistyczny.
Przykłady ze świata mogą służyć jako wskazówki do budowania takich programów w oparciu o istniejące już w Polsce instytucje i tradycje. Najlepsze wyniki osiągnięto tam, gdzie budując programy edukacji medialnej, opierano się na dobrze zakorzenionych tradycjach. W przypadku Wielkiej Brytanii są to szkoły, Francji – silne instytucje kultury, a na Węgrzech tradycja edukacji filmowej. Rozwiązania dla systemu edukacji formalnej muszą być wypracowane wspólnie w znacznie szerszym gronie, obejmującym właściwe ministerstwa, instytucje edukacyjne i niezmiernie aktywny w sferze edukacji medialnej i informacyjnej sektor pozarządowy.
Przygotowanie tego raportu umożliwiło nam opracowanie założeń do dalszego rozwoju programu „Cyfrowa Przyszłość”. Kolejnym jego etapem będzie przygotowanie katalogów kompetencji rozpisanych na grupy wiekowe. Na ich bazie rozpoczniemy budowanie pierwszych zasobów edukacyjnych. Zdajemy sobie sprawę, że będą to prace pionierskie i z góry zakładamy, że będą się one szybko dezaktualizować.
Świat komunikacji zapośredniczonej przez media zmienia się w tempie uniemożliwiającym zbudowanie w sferze edukacji medialnej kompletnego zasobu dydaktycznego – nasze potrzeby informacyjne zmieniają się tak szybko, że jakikolwiek sztywny i zamknięty system po prostu nie będzie w stanie odpowiednio szybko na te zmiany reagować. Zmienia się również nasz stan wiedzy na temat kompetencji medialnych polskich obywateli. W miarę jak „badawcze białe plamy” będą wypełniane treścią, niezbędne będzie wprowadzanie do naszych planów zmian i korekt.
Struktura przygotowanego katalogu kompetencji będzie wręcz zapraszała do wprowadzania aktualizacji, poprawek i rozszerzeń. Żaden pojedynczy projekt nie rozwiąże problemu kształcenia kompetencji medialnych i informacyjnych polskiego społeczeństwa. Naszą ambicją jest, by praca wykonana w Fundacji Nowoczesna Polska była kamykiem poruszającym lawinę inicjatyw i rozwiązań, także w sferze polityki państwa.
To ostatnie jest tym istotniejsze, że prowadzone są obecnie szeroko zakrojone programy cyfryzacji dziedzictwa kultury, instytucji kultury, administracji publicznej, wreszcie szkół. W dość naturalny sposób wysiłki koncentrują się na działaniach dających policzalne rezultaty: dostarczyć więcej komputerów, sfotografować więcej archiwów. Takie dane dobrze wyglądają w tabelach. Problemem zawsze są jednak rzeczy niepoliczalne: czy potrafimy obsłużyć te komputery? Czy umiemy i chcemy korzystać z cyfrowych muzeów i bibliotek? Diagnoza Społeczna 2009 wykazała, że wzrasta odsetek osób mających fizyczny dostęp do technologii informacyjnych, ale nie potrafiących wykorzystać ich możliwości. Ten trend zapewne można odwrócić, ale wymagałoby to zaangażowania instytucji państwa właśnie w te miękkie, niepoliczalne, kompetencyjne programy.
Publikacja została przygotowana dzięki wsparciu Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Zapraszam do lektury.
Serdecznie dziękujemy za wytężoną pracę wszystkim autorom: Dominikowi Batorskiemu, Annie Dąbrowskiej, Piotrowi Drzewieckiemu, Mirkowi Filiciakowi, Justynie Jasiewicz, Ewie Murawskiej, Grzegorzowi Stunży i Jackowi Włodarskiemu. Raport ten jest dopiero początkiem pracy nad rozwojem edukacji medialnej i informacyjnej w Polsce. W następnych etapach projektu „Cyfrowa Przyszłość” ekipa Fundacji Nowoczesna Polska pracować będzie nad przygotowaniem katalogu kompetencji medialnych, a następnie nad stworzeniem wolnych i otwartych materiałów dydaktycznych z tego obszaru.
Jarosław Lipszyc, Fundacja Nowoczesna Polska
Ostatnie komentarze