Cheerleading w szkole

fot. Adobe Stock

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Szkolne drużyny cheerleaders mogą przynieść wiele korzyści nie tylko szkole, ale także młodzieży w ich procesie wychowawczym. Jeśli do tej pory, szkolne cheerleaderki wywoływały skojarzenia rodem z amerykańskich filmów, gdzie stereotypowe cechy są wręcz przerysowane, to spieszę z informacją, że prawdziwy cheerleading jest od tego bardzo daleki.

Na samym początku uważam, że powinno się przytoczyć kilka faktów. Pierwszy z nich to fakt, że cheerleading jest sportem. Rozgrywane są Mistrzostwa Świata, Europy i poszczególnych krajów. Drugi, to że dzieli się on zasadniczo na dwie kategorie: taneczną i akrobatyczną. Po trzecie, jest to jeden z najbardziej inkluzywnych sportów, ponieważ znajdzie się w nim miejsce dla każdego. I ostatni punkt, dla wielu nauczycieli najważniejszy, uczy pracy grupowej, odpowiedzialności za drużynę, a także angażuje uczniów w życie szkoły.

Aby móc mówić o cheerleadingu, warto poznać jego historię, która dla wielu może być sporym zaskoczeniem. Cheerleading jest młodym sportem (w roku 2022 będziemy obchodzić jego 123 „urodziny”) i na samym początku był zarezerwowany tylko dla mężczyzn. Wszystko zaczęło się od słynnego skoku przez płot jednego ze studentów, który postanowił, że doping, który jest na trybunach musi być jakkolwiek uporządkowany, aby zawodnicy cokolwiek mogli usłyszeć i poczuć wsparcie kibiców. Może to zbieg okoliczności, ale drużyna uniwersytecka tegoż studenta wygrała. Tak właśnie rozpoczęły swą historię Yell Clubs, które później przerodziły się w drużyny cheerleaderów. Wieść o wsparciu z trybun szybko rozniosła się po uniwersytetach amerykańskich i liczba dopingujących drużyn rosła prawie wykładniczo. Z czasem zaczęto używać tablic, na których były napisane wyrazy, które należy skandować. I tutaj przechodzimy chyba do najpopularniejszego akcesorium cheerleadingu jakim są pompony. Wcale nie zaczęły być wykorzystywane przez cheerleaderki do machania nimi i zwracania na siebie uwagi, ale wskazywały kolor drużyny, jaki trzeba w danym momencie albo skandować, albo jako publiczność różne przedmioty (najczęściej kartki) również w tym kolorze. Aby pompony, tablice i inne akcesoria pomagające w dopingu były wyżej i bardziej widoczne dla publiczności, zaczęto budować piramidy (prawie gimnastyczne).

Jako transformacje z Yell Clubs do drużyn cheerleaders uznaje się moment, w którym po raz pierwszy użyto megafonu (tuby), aby doping był głośniejszy. Skoro wiele uczelni doszło do wniosku, że drużyny cheerleaders pomagają wygrywać drużynom walczącym na boisku, to stało się bardzo popularną praktyką, że zespół gości przywoził ze sobą swoją drużynę cheerleaders. Dzięki temu mieliśmy dwa „mecze”. Jeden rozgrywany na boisku, a drugi przed trybunami- ponieważ każda drużyna cheerleadingu chciała być lepsza od tej drugiej. Piramidy stawały się coraz wyższe, dodano widowiskowe akrobacje i tak narodził się turniejowy cheerleading. Kiedy wybuchła I Wojna Światowa i młodzi, amerykańscy mężczyźni zostali wysyłani na front, ich rolę musiały (również w cheerleadingu) przejąć kobiety. Tym samym, kobiety zadomowiły się w tym sporcie i aktualnie stanowią ponad 60% zawodników.

Wróćmy do teraźniejszości i opisu dwóch głównych kategorii cheerleadingu, który spokojnie może zagościć w szkołach. I tutaj główna uwaga, na potrzeby szkolnych pokazów można je swobodnie ze sobą mieszać.

To, co charakteryzuje cheerleading taneczny to konkretne i dynamicznie wykonywane w choreografii ustawienia rąk zwane arm motion. Kategorią turniejową (taneczną) z pomponami są drill dance i freestyle pom. W obydwu przypadkach oczekuje się, aby w prezentacji wykorzystane były pompony w jak najbardziej efektowny sposób, czyli tzw. efekty wizualne. Rozumiemy przez nie różnego rodzaju ich ustawienia, jak różne poziomy, odbicia lustrzane, fale i kanony, ustawienia na parkiecie zawodników i pomysłowe przejścia ect. Główna różnica pomiędzy drill dance a freestyle pom jest taka, że ten pierwszy jest przeznaczony dla zespołów początkujących lub tych, które opanowały do perfekcji podstawowe elementy. Z kolei Freestyle pom jest już domeną drużyn, które kładą duży nacisk nie tylko na efekty wizualne z pomponami, ale także techniczne elementy taneczne jak skoki czy piruety w różnych wersjach i kombinacjach. Warto przypomnieć w tym miejscu, że po krótce tutaj opisuję wytyczne dla cheerleadingu turniejowego. W ramach szkolnych pokazów niekoniecznie trzeba się ich mocno trzymać, ale wskazują one jak powinien wyglądać cheerleading i warto iść w stronę wzorców z kraju, z którego pochodzi ten sport.


Na filmie przykład cheerleadingu tanecznego - kadra narodowa USA w kategorii junior.

Cheerleading akrobatyczny jest najbliższy „oryginalnej” wersji cheerleadingu, ponieważ zawiera w sobie doping swojej drużyny, elementy akrobatyczne jak piramidy i stunty (podnoszenia), a także ścieżkę gimnastyczną. Można także dodać odrobinę tańca, w którym wykorzystamy te same ruchy rąk, co w cheerleadingu tanecznym.


Na filmie cheerleading akrobatyczny - poziom 1.


Na filmie cheerleading akrobatyczny - poziom 6.

Kiedy już wiemy czym jest cheerleading, jak powstał i jakie są jego główne kategorie, należy omówić korzyści, jakie niesie ze sobą cheerleading dla Uczniów, a także dla samej szkoły.

Przede wszystkim wpłynie na integrację Uczniów, ponieważ można tworzyć drużyny żeńskie, koedukacyjne, a także złożone z różnych klas czy roczników. Cheerleading jest sportem wybitnie drużynowym, w którym nie ma gwiazd czy solistów. Lepiej widziana jest prosta umiejętność, ale wykonana dynamicznie i precyzyjnie przez cały zespół, niż bardzo trudne elementy wykonane przez pojedynczego Ucznia. To sprawia, że każdy Uczeń w drużynie jest ważny i nikt nie jest tłem dla nikogo. Z doświadczenia mogę wskazać, że takie podejście wpływa bardzo motywująco na drużynę i wszyscy próbują podciągnąć swoje umiejętności, aby choć w małych grupach pokazać coś nowego. Ponadto, przy podnoszeniach i piramidach brak jednej osoby może zaważyć na tym, czy dany element zostanie pokazany. Dzięki temu, Uczniowie wykazują się bardziej zdyscyplinowanym podejściem do obecności na treningach. Wspominałam wcześniej, że cheerleading jest sportem bardzo inkluzywnym. I jest to prawdą, co do zasady znajdzie się tam miejsce dla każdego. Jest miejsce dla osób dynamicznych i skocznych, jest miejsce dla osób rozciągniętych i tych z mniejszą gibkością. Zdarza się, że nawet osoby unikające lekcji WF w cheerleadingu się odnajdują, ponieważ ich gabaryty i siła są bardzo pomocne.

A jakie korzyści szkoła wyniesie z utworzenia drużyny cheerleadingu? Dla klarowności zostaną wypunktowane.

  1. Przede wszystkim zwiększy swoją ofertę edukacyjną, a także pokaże, że jest otwarta na nowości.
  2. Ponadto, mając drużynę cheerleaders, ma niejako gwarancję, że każde rozgrywki szkolne w dowolnym sporcie będą miały głośny doping i oprawę. Można tutaj postawić hipotezę, że wzrośnie także poziom identyfikacji młodzieży szkolnej z daną szkołą.
  3. Budując drużynę cheerleadingu, zwiększamy realną liczbę Uczniów zaangażowanych w reprezentowanie, a co za tym idzie, wspieranie szkoły.
  4. Cheerleading jest bardzo dobrą okazją do wszechstronnego rozwijania się nauczycieli, co z pewnością przyniesie korzyści podczas prowadzenia lekcji WF.
  5. Z uwagi na to, że cheerleading jest sportem bardzo wszechstronnym, może zintensyfikować współpracę nauczycieli z różnymi kompetencjami.
  6. Cheerleading jest sportem turniejowym, a zatem może być kolejną dyscypliną sportową, w której szkoła będzie miała swoją reprezentację.
  7. W DNA cheerleadingu jest także angażowanie się w życie szkoły - różne wydarzenia przez nią organizowane np. działania charytatywne czy społecznie użyteczne. Dzięki temu kształci się aktywnych społecznie młodych ludzi.

Cheerleader oznacza osoba prowadząca doping (cheer - doping, leader - osoba prowadząca), często zdarza się, że dzięki cheerleadingowi nasz Uczeń będzie także leaderem w ważnych sprawach lub po prostu będzie aktywnym człowiekiem z ambicjami. Warto spróbować.

 

Notka o autorce: Małgorzata Wrońska jest międzynarodową trenerką i sędzią cheerleadingu. Szkoli trenerów również za granicą (Estonia, Niemcy, Łotwa, Austria i Francja), a także prowadzi szkolenia i kursy trenerskie w Polsce www.cheer-project.pl. Jako sędzia oceniała zespoły cheerleaders w Australii, Chinach, Korei Południowej, Niemczech, Włoszech, Czechach, Chorwacji, Ukrainie i na Białorusi. Więcej na www.mwronska.pl.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie